Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

To tak słodko się uśmiechasz,
Tak do mnie...

Masz taki ciepły uśmiech
I tak miły w dotyku
I taki słodki
I promienny...
Jest Twój

Me usta spoczywają na Twoich
Tak powoli
Tak dyskretnie
Tak miękko...
By Cię nie zbudzić.

Znów się uśmiechasz...
Do mnie

Masz taki ciepły uśmiech
I tak miły w dotyku
I taki słodki
I promienny...
Jest Twój

Ma głowa spoczywa na Twej piersi
Tak powoli
Tak dyskretnie
Tak miękko...
By Cię nie zbudzić.

Znów się uśmiechasz...
Do mnie

Masz taki ciepły uśmiech
I tak miły w dotyku
I taki słodki
I promienny...
Jest Twój

Słyszę bicie Twego serca
Właściwie je czuję.
Tuk – tuk, tuk – tuk...
To dla mnie?

Znów się uśmiechasz...
Do mnie

Masz taki ciepły uśmiech
I tak miły w dotyku
I taki słodki
I promienny...
Jest Twój

Me usta znów spoczywają na Twoich
Tak powoli
Tak dyskretnie
Tak miękko...
By Cię nie zbudzić.

Znów się uśmiechasz...
Do mnie

Masz taki ciepły uśmiech
I tak miły w dotyku
I taki słodki
I promienny...
On jest mój

Zasypiam...
W Twych ramionach
Tak powoli
Tak dyskretnie
Tak miękko...
By Cię nie zbudzić.

Znów się uśmiechasz...
A ja wraz z Tobą!

Dobranoc Nieznajoma!!!

Opublikowano

Nie, proszę Pana. To jest po prostu masakra.
Oprócz szczątkowego pomysłu nie ma tutaj nic, co mogłoby poruszyć i pozwoliło uznać, że jest to dobry wiersz.
Najgorsze te beznadziejne powtórzenia i wielokropki (nie mówiąc o nagminnym stosowaniu "i" na początku wersów). Nawet nie radzę poprawiać. Najlepiej napisać od nowa i przeczytać kilka razy to, co się napisało.
Pozdr.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Panie Mirosławie, chciałem podziękować za słowa krytyki.
Nie ma nic bardziej pobudzającego, jak kubeł zimnej wody na głowe zadufanego w sobie żółtodzioba, jak ja!!!
Muszę jednak przyznać, że nie spodziewałem się tego iż ktoś z takim dorobkiem jak Pan, zwruci wogule uwagę na moje pisanie(tu jak widać "+" dla mnie), a już najśmielsze me oczekiwania przeszedł fakt nazwania przez Pana moich mizernych prób pisania - wierszem!

Zanim zabrałem się do napisania nowej wersji tego utworu, przeczytałem go uważnie kilka razy na głos... i stwierdziłem, że dokładnie odpowiada moim pierwotnym założeniom. A więc błąd może tkwić właśnie w założeniach... Troche je zmodyfikowałem i właśnie powstała wersja 'beta'... Jednak po kilkukrotnym jej przeczytaniu stwierdzam, że raczej nie jest lepsza, obawiam się nawet że jest jeszcze gorsza!!!
Jednak ją tu zamieszcze, będe jednak wdzięczny za wszelkiego rodzaju wskazówki, bo coś mi się widzi że zmiany poszły w niewłaściwym kierunku.

Serdecznie Pana pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za opinie.
z poważaniem:

xysiu

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • A gdyby?   Gdyby nie bylo mnie na tym świecie? Gdybym nie powstala w tej jednej kobiecie?   Gdybym sie nigdy nie urodzila, Byloby lepiej?   Zdecydowalaby o tym moja rodzina.   A gdybym tych rzeczy nie zrobila? Gdybym temu zaradzila   Gdybym zrezygnowala ze zla tego Gdybym wiedziala co robi mi to strasznego…   Lecz nie wiem, A gdybym wiedziala?
    • @Berenika97Może za wysokie wymagania ? :)) Matematyka uczy i................ dodawania :)) Pozdrawiam:)
    • myślimy o przyszłości a pamięć kapryśna
    • Szyby w oknach od mrozu się skrzą, Tej nocy zima jest przeraźliwa, Okrutny jest księżyca blask, a wiatr Niczym obosieczny miecz przeszywa.   Boże, w opiece swej bezdomnych miej, Żebraków, co daremnie się błąkają. Boże, miejże litość dla biedaków, Gdy przez śnieg w świetle lamp się tułają.   Mój pokój jest jak czerwca wspomnienie, Zasłonami ciepło otulone, Ale gdzieś tam, jak bezdomne dziecko, Płacze me serce z zimna skulone.   I Sara: My window-pane is starred with frost, The world is bitter cold to-night, The moon is cruel, and the wind Is like a two-edged sword to smite.   God pity all the homeless ones, The beggars pacing to and fro. God pity all the poor to-night Who walk the lamp-lit streets of snow.   My room is like a bit of June, Warm and close-curtained fold on fold, But somewhere, like a homeless child, My heart is crying in the cold.
    • @Berenika97 myślę że dobry kierunek, już od wielu lat dużo ludzi nad tym pracuje , co znaczą poszczególne litery . problem niestety jest taki że rdzenie podstawowe zmieniają się w mowie pod wpłwem innych rdzeni , i tak G=Ż  a czasem nawet R=Ż. dobrym przykładem jest MoC (dwa slowa, albo i trzy) C zmienia się na różne wartości i określa w jakim stanie MO / może, mogę , możliwości , zmagania(O=A) ze-ro , ro to jest podstawa ruchu działania , ze - oznaczało by wyjęcie z tej strefy ruchu materi , zero - brak jakichkolwiek działań , nic nie znaczy i nie ma nic do rzeczy. :)  to dziala , ale żeby to opisać to trzeba mnóstwo czasu, to jest działanie w stronę zrozumienia mowy , a następnie jej nowy poprawny zapis .   
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...