Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie
jesteśmy tu, żeby mówić do siebie
tymi słowami wziętymi z drzew
tym głosem podniesionym z ziemi
Że Nie Ma Się Czego Bać

nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie
jesteśmy tu, żeby patrzeć
w szelest liści zamykać lasy
żeby było wiadomo o trawie
kiedy zaciskamy na niej zachwyt
bo w każdej chwili dane są nam rzeczy

nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie
dlatego budujemy miasta, a w nich teatry
ożywiamy kamień i żelazo
pieczemy ciasta i wchodzimy do cukierni,
dlatego rzeźbimy, sunąc ręką po nagim kamieniu
sadzimy drzewa i podwiązujemy gałęzie
stąd pięciolinia i stąd nastrój
wczesnego zimowego zmierzchu

nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie!
musimy pamiętać nawet paznokcie, rzęsy,
koszule przesiąknięte perfumą
rozmowy, te wszystkie bramy, mosty, parasolki
i dziesiątki rzeczy między ciszą a słowem,
których nie podejmuję się nazwać

nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świcie
to tutaj patrzymy na siebie, to tutaj musimy się witać
zgodnie z jego prawami i naszym obowiązkiem
podnosimy dłonie i zdejmujemy zasłonę
w ciszy składamy sobie prawdziwe przysięgi
obecności i zjednoczenia

jesteśmy tu dla siebie, sobie dajemy Świadectwo i tylko w sobie przetrwamy
dlatego musimy się żegnać, odchodzić otwarcie i pewnie
tym, którzy zostają, powierzać pamięć o tym, co nas łączyło
a potem iść, niosąc w oczach to wszystko
tam, gdzie czekają nas inne zadania

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Powtórzenie rzeczywiście zbyteczne ale " teoria " zawiera się pomiędzy :

nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie

a

jesteśmy tu dla siebie, sobie dajemy Świadectwo

: )
Opublikowano

Wiersz napisany na jednym (wczorajszym!) spacerze, co od razu powinno go dyskryminować, bo przecież zamieściłem go dziś przed południem!

Pancuś jak zwykle nie ma racji ("ascetyczna teoria!"), ale Jego głos jest w pełni uzasadniony.

M.Nagietka na dobrym tropie;)

Szachrajka może mieć rację.

Lecter - racja.)

Nie wiem, czy wiersz odchudzę. Może powinienem wreszcie powiedzieć, że tak naprawdę nie interesuje mnie pisanie poezji (choć bywają takie dni, kiedy poezję rzeczywiście tworzę)? Ale zawsze traktowałem ją jako notatnik, formę przejściową, dlatego nie przejmuję się zanadto ozdabianiem czy redukcją tej formy. To nie wiersz, to notatka. Dlatego, jeśli komuś zależy na sensownym jej skomentowaniu, powinien skupić się raczej na treści. Z taką nadzieją wiersz zamieściłem. Chociaż - głównie z ciekawości.) Teraz ciekawi mnie, kto i jak szybko przyczyni się do przesunięcia tekstu do innego działu ;) A może komuś przyda się wielokrotnie powtarzane zdanie?

Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


oczywiście notowanie, jak i umieszczanie treści między wierszami (słowami)jest bardzo interesujące; to tyle ode mnie, bo widzę, że Autor "ztychnieugiętych" - pożytek
taki, że się nie chwieje, a to już zaleta:) a.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie!
nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie!
nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie!
nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie!
nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie!
nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie!
nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie!
nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie!
nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie!
nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie!
nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie!
nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie!
nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie!
nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie!
nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie!
nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie!
nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie!
nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie!
nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie!
nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie!
nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie!
nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie!
nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie!
nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie!
nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie!
nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie!
nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie!
nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie!
nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie!
nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie!
nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie!
nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie!
nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie!
nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie!
nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie!
nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie!
nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie!
nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie!
nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie!
nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie!
nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie!
nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie!
nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie!
nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie!
nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie!
nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie!
nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie!
nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie!
nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie!
nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie!
nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie!
nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie!
nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie!
nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie!
nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie!
nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie!
nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie!
nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie!
nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie!
nie dla przyjemności podejmujemy się życia na tym świecie!


Nie mogłem się oprzeć, bo to takię piękne ;(
Opublikowano

Wiesz co... ja nie mam zamiaru przyczepiać się do formy wiersza, bo jest spoko. Ale to..."nie dla przyjemności" jest dla mnie dziwne...bo później opisujesz rzeczy w sumie bardzo piękne, w każdym razie ja uważam je za bardzo ważne i wspaniałe, chociaż nie jest to prosta radość. Taki chwyt?
Nie dla przyjemności...ale dla czegoś wspanialszego od niej:):):)

Co do formy: moim zdaniem jest lekka i przyjemna, a ktoś to nie potrafi doczytać go do końca...po prostu jest leniem:P

Opublikowano

To żaden chwyt, przyjemność jest ważna i jest wpisana w życie, ale gdyby tylko ją brać pod uwagę, nikt (wedle tej "teorii") nie podejmowałby się tego życia.

Jest oczywistym, że nie chodzi tu o rozpustę, wiersz to raczej polemika z mądrym hedonizmem, który może się wydawać właściwym sposobem poradzenia sobie z własnym istnieniem. Mądry hedonizm oznacza upatrywanie sensu życia w spokoju i harmonii, jest zbliżony treścią do filozofii wschodu ("filozofii życia"), oznacza zachwyt formą, immanentnością przejawiającego się bytu, oznacza szacunek ku wszystkiemu, co da się nazwać (co jest nam dane).

Ja tymczasem delikatnie, acz stanowczo przesuwam akcent, akceptuję ten hedonizm, ale to mi nie wystarcza, bo nie on leży u podstaw. Na początku jest coś innego.

***

Wszystko odczytujemy zawsze poprzez siebie; słowa poza autorem tracą wszelkie znaczenie, a dopiero Drugi odkrywa pustą formę i nasyca ją własną treścią. Czytelnik i komentator zarazem ma zatem kilka dróg do wyboru. Może na przykład odkryć w sobie fragmenty wiersza i zweryfikować całość, jaką tworzy, a może też zacząć tupać nóżką i starać się nagiąć otrzymaną formę do swojego niedojrzałego kształtu, chwytając się w rozpaczy rzeczy nieistotnych, które odzwierciedlają jego wewnętrzny krajobraz.

Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Mocne uderzenie w jądro systemu*             Poddanie w wątpliwość najbardziej szokującego współczesnego odbiorcę dogmatu dzisiejszej religii imperialnej, jaką jest niewątpliwie holokaustianizm, doprowadziło do wielkiej nadaktywności jego nadwiślańskich wyznawców. Sarkaniom i potępieniom nie było końca. W jednym, zwartym, szeregu stanęli i Jarosław Kaczyński i Donald Tusk i rabin Michael Schudrich i kardynał Grzegorz Ryś i wielu, wielu innych. Chciałoby się przypomnieć w tym kontekście wiersz Cypriana Kamila Norwida „Siła ich”: — Ogromne wojska, bitne generały, Policje tajne, widne i dwupłciowe Przeciwko komuż tak się pojednały? — Przeciwko kilku myślom, co nie nowe!… Jarosław Kaczyński, przy tej okazji, stwierdził wręcz, że to „jest uderzenie w nasze najbardziej elementarne interesy” bo „nie było administracji tak bardzo związanej ze środowiskami żydowskimi, jak ta (obecna – przyp. Red.), chociaż oczywiście sam Trump nie jest Żydem, ale Żydów już w rodzinie ma, a wiadomo, że jest bardzo rodzinny”. Nie wiem czy Kaczyński zdaje sobie sprawę, że wypominając żydowskie wpływy w Białym Domu, wyczerpuje tzw. „roboczą definicję antysemityzmu”, którą starają się rozpropagować po świecie organizacje żydowskiego lobby, na pewno jednak zupełnie świadomie pokazał, że przyjmuje wobec nich postawę służebną, gdyż panicznie się ich boi. To ponure widowisko rasowego serwilizmu, rozgrywające się na naszych oczach skłania do przypomnienia, że nie jest to wcale sytuacja specjalnie nowa. Opisywał ją już dość szczegółowo jeden z Ojców Kościoła, św. Jan Chryzostom, który w swoich „Mowach przeciwko judaizantom i Żydom”, wygłoszonych pod koniec IV w. po Chrystusie w Antiochii, zwracał uwagę na potrzebę zatrzymania judaizacji Kościoła i państwa, która najwyraźniej podówczas zaszła być może nawet dalej niż dzisiaj, przy czym szczególną uwagę przywiązywał do powstrzymania chrześcijan od udziału w judaistycznych świętach i celebracjach. Gdyby św. Jan Chryzostom przyjrzał się dzisiejszej sytuacji, zauważyłby, że jego nauki zostały niemal całkowicie zapomniane, a judaizantów, zarówno w Kościele, jak w i w państwie znów przybyło. Zresztą, po czasach Jana Chryzostoma, podobne sytuacja w różnych zakątkach świata chrześcijańskiego, wielokrotnie się powtarzała. Zawsze udawało się jednak wrócić do korzeni. Słowem nihil novi sub sole. Co nie zwalnia świadomych sytuacji ludzi od działania. - Prośba o wsparcie - Wesprzyj wolne słowo. Postaw kawę nczas.info za: 10 zł20 zł30 zł Społeczeństwo jest przecież homeostatem, czyli ma zdolność do korygowania skrajności. Najnowsza inicjatywa Grzegorza Brauna jest właśnie takim zdrowym odruchem w kierunku przywrócenia równowagi, by zbytni przechył spowodowany przez polskich judaizantów nieco wyrównać. A niejako przy okazji przywrócić wolność słowa, która jest ograniczona sprzeczną z konstytucją ustawą penalizującą „negowanie zbrodni nazistowskich i komunistycznych”. Każdy wolnościowiec chyba się przecież zgodzi, że karanie za poglądy, bez względu na to, jakie by one nie były, to barbarzyński skandal. Więc każdy wolnościowiec musi dziś sine qua non popierać Brauna.   Źródło: Najwyższy Czas!
    • I zdaniem - 58,8% - ankietowanych - kościół katolicki wywiera zbyt duży wpływ na politykę w Polsce, a odpowiedzi przeciwnej udzieliło - 25% - respondentów, natomiast - 16,2%- nie wyraziło na ten temat zdania.   Źródło: Do Rzeczy 
    • @M_arianneFajny. Pozwolę sobie przypomnieć mój z marca 2024, niemal bliźniaczy.   Rogaty kozioł w Pacanowie jawne ciągoty miał do owiec, tryk tego nie przegapił, capowi coś ucapił, już owce capowi nie w głowie. Pozdrawiam.  
    • ,, Pan mnie wysłuchał,  kiedy Go wzywałem ,, Ps 138    nie zostawił mnie  samotnym rozbitkiem  pozbawionym pomocy    cóż dla Boga  moje problemy kłopoty    ja  ja często zatracam się  w kłopotach  zapominając o Nim  a przecież…   Jezu ufam Tobie   będę pamiętał  nawet gdy…będzie dobrze  Ty zawsze słuchasz    7.2025 andrew  Niedziela, dzień Pański   
    • @KlipŚwietny. Pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...