Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Chciałbym dzisiaj dźwięk ciszy usłyszeć,
bo na ciszę mam właśnie ochotę,
aby myśli swoje rozliczyć
i wymienić te szare na złote.

Lecz wymiana nie zawsze się uda,
więc przynajmniej podbarwię niektóre.
Choć otacza mnie brud i nuda
pragnę myśli mieć ładne - nie bure.

Porozkładam je w jaźni przestrzeni
aby czarne natychmiast zniweczyć.
Myśli bure skąpię w czerwieni,
niechaj płoną - jak wdzięki kobiety.

Myśli szare, najbardziej codzienne,
zamaluję różnością kolorów
i rozważał będę oddzielnie,
pojedynczo każdego wieczoru.

Może powiem za dużo o słowo,
że myśl jedną szczególnie wyróżnię,
pomaluję amarantowo,
by mnie mogła omamić i urzec.

Wieźć spokojnie z uśmiechem przez życie,
pomagając pokonać problemy,
dać w działaniu szczęście choć tycie,
drobny trzosik i czasem ciut weny.

Lecz Ty Panie próśb moich nie spełniaj.
Daj mi życie i barwne i szare,
bo do szczęścia trzeba cierpienia
a "na ziemi nie jestem za karę".

Opublikowano

Po co "dźwięk" w pierwszej linijce? "dźwięk ciszy"?
chciałbym dzisiaj ciszę usłyszeć - wystarczy.

"bo do szczęścia trzeba cierpienia" - e tam! ;)
Przeczytałam jak modlitwę. Zgrzytający rytm nie pozwolił mi się w nią zapaść, ale i nie zasnęłam przed "Amen".
Pozdrawiam Autora ;)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


to fakt Ala jest moim niedoścignionym ideałem w pisaniu
dziękuję i pozdrawiam serdecznie Jacek


dźwięk ciszy - cisza dźwięcząca - cisza dźwięczy w uszach
może można być tylko szczęśliwym? - kto wie?
w którym miejscu ten rytm zgrzyta? - proszę głośno przeczytać
Amen :)
Miło gościć Jacek
Opublikowano

Ładnie płyniesz, tylko w II.3 łódka mi lekko chybotnęła, ale na końcu, niespodziewana wywrotka.

Lecz Ty Panie próśb moich nie spełniaj.
Daj mi życie i barwne i szare,
bo do szczęścia trzeba cierpienia
a na ziemi nie jestem za karę.


Odnoszę wrażenie, że Peel sam nie wie czego chce, a wers 'bo do szczęścia trzeba cierpienia', zupełnie mnie nie przekonuje, odbieram go wręcz, jako przekombinowanie, kłamstewko na potrzebę wypełnienia strofki.
Myślę, że chodziło o to, że poprzez cierpienie bardziej cenimy szczęśliwe chwile życia, ale czy naprawdę życzysz sobie cierpień? A nie lepiej poprosić o to by umieć cieszyć się najmniejszą dawką dobrego, drobiazgami, które darowuje nam życie.
Ostatnia strofa, jak dla mnie, zdecydowanie do przemeblowania.

pozdrawiam :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Peel doskonale wie czego chce.
Człowiek, który ma być w pełni szczęśliwy musi poznać smak cierpienia. (to głosi nawet jedna ze starożytnych filozofii).
Co robimy na tej ziemi i po co tu jesteśmy to też są pytania filozoficzne
W wierszu tym peel chce mieć ładne myśli (postawę, może życie). A rzeczywistość jest inna.
Psychika atakowana przez napływające myśli złe i dobre, nieustający wybór między dobrem a złem, a może rola jakaś tu na ziemi do spełnienia, Kto wie?
Dla mnie ostatnia zwrotka to cały sens wiersza.

Pozdrawiam Jacek


Alu wyżej opisałem dlaczego jest ostatnia strofa. A swoją drogą cały wiersz może być metaforą i nie należy traktować go dosłownie. Na orgu przyjęte metafory w wierszach

pozdrawiam Jacek

ps ostatni wers biorę w cudzysłów

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • przez szeptane pacierze ufne wyznanie- wierzę szukam Cię Panie przez strapienia i bóle kiedy wołam najczulej przez łzy które zwątpiły gdy zabrakło już siły przez radości i blaski i potęgę Twej łaski z tą nadzieją że czekasz na grzesznego człowieka szukam Cię Panie
    • @Rafael Marius będę miała wnusię na weekendy, w przyszłym tygodniu zamawiam fotelik dla siebie rozkładany, a jej użyczę swoje łóżko do spania i kołderkę, poduszeczki jedwabne. Będę miała słodsze życie z wnusią. Mam cieplutko, to może przyjeżdżać do mnie od czasu do czasu na spanie i zabawy. W grudniu do mnie będzie przyjeżdżała, to może zaliczymy nasze górki na pazurkach, mieszkam w fajnym miejscu. Już z nią chodziłam na place zabaw, na moją romantyczną trasę. Po drodze mamy takiego znajomego Stefana, który ma o dwa miesiące od niej młodszą córeczkę i często się spotykamy na spacerach, praktycznie co tydzień. Taki mały mamy świat wewnętrzny:) 
    • @hania kluseczkaŚwietny! Zastanawiałam się, co będzie na końcu. Nic nie wymyśliłam - babki z piasku rozbroiły mnie. :))
    • @KOBIETA To piękny, zmysłowy wiersz pełen intymności i tęsknoty. Pięknie oddajesz tę delikatną granicę między rzeczywistością a snem, między samotnością a bliskością. Szczególnie poruszające są wersy o "kruchej pewności" i pytanie, czy to już sen - to uczucie zawieszenia między jawą a marzeniem - niezwykle sugestywnie pokazane.
    • @Migrena Ależ dzika energia! I wszystko dzieje się między ludźmi w przestrzeni miejskiej, gdy cały świat znika oprócz drugiej osoby. Jest tu chłód miasta i gorąc ciał, napięcie , lęk i pożądanie. Dopamina i brak sentymentalizmu - niezłe! :) Uziemiłeś ten tekst, dałeś mu dużo wiarygodnej cielesności. Najbardziej podoba mi się ta siła kinetyczna. Te powtórzenia "jeszcze" pod koniec tworzą efekt narastania, zadyszki, niemożności zatrzymania – to działa. Rytm jest niemal fizjologiczny, naśladuje puls, oddech, ruch ciał. Poćwiczę na nim szybkie czytanie i dykcję :) Bardzo dobry!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...