Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 135
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Bea, niepotrzebnie się tak obruszasz. Uzasadniona krytyka
jest wtedy, kiedy na przykład widzielibyśmy inaczej jakiś wers, metaforę,
ale tu jest po prostu wszystko do poprawienia. Jak to powiedzieć?
Idziesz kupić samochód, wkładasz kluczyki do stacyjki i... cisza.
Rozmawiasz wtedy ze sprzedawcą o kolorze, dodatkowej klimatyzacji,
spojlerach? Nie, wysiadasz i mówisz: dziękuję za taki samochód
co: nie jeździ.

Pozdrawiam.


powoli łapię.
bardzo wolno, ale może w końcu złapię.

dobranoc
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



To epitet? ;D

Podsumowuję tu w jednym słowie wartość Twojego wiersza. W żaden sposób nie piję do Ciebie jako osoby. Jesteś jednym z miliona przypadków, które myślą, że to jedno i to samo
Opublikowano

nie widzę w nim ani śmieszności ani egzaltacji ani ochów ani achów. Nie jest też nedęty pustym powietrzem. Piszecie bzdury. Po prostu nie czujecie go i już. Jest bardzo wycofany, w nielubianym odcieniu bladorożanym, smętny i powściągliwy zarazem. Prosty. nic więcej. Nie musi się wam podobać. Jedin lubią hard rock a inni wolą jazz i już.


Szanowny Styksie, dzięki za uprzejmą krytykę.

z egzaltacją się nie zgadzam, wiersz nieco senny raczej

brak dystansu - owszem, może w tym problem, że nie utożsamiasz się z podmiotem, ale przeciez nie musisz.

śmiesznie aż żal.. - żal tak, ale śmiesznie? tego efektu faktycznie nie przewidziałam, a tak w zasadzie, to co Cię śmieszy, a co wzrusza??

ale jeszcze raz dziękuję za kulturalne podejście do tematu.

przedśniadaniowo
pozdrawiam ;)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


jeden z przykładów na nie:


wiersz to taki wielki OCH za rączkę z ACHEM, egzaltacja i mnóstwo, mnóstwo powietrza
takich tekstów są tysiące

:-]


to co z tego, że tysiące, ten jest mój.

a tekst w calości wyglądał tak:




Chyba odmiennie, niż wyrwany z kontekstu i zestawiony z deklaracją otwartości. Prawda?
Wszystko można powiedzieć, trzeba tylko wiedzieć jak.

Mam już dość tych miałkich dyskusji bez znaczenia.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Jeszcze się awanturujesz? :) Jaka może być dyskusja pod:

W wilgotnej mgiełce herbacianej
czy oczy moje znajdą Twoje
nim łzą słoną
na filiżanki dnie utoną


"Oczy moje znajdą Twoje nim te na dnie filiżanki utoną" - komiczne :)
"Wilgotna mgiełka" - komiczne, bo jaka ma być: sucha?
Pomyliłaś Działy i jeszcze obrzucasz oburzonych Czytelników błotem.
Brniesz, zamiast zastanowić się, czy nie mają racji?

Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


jeden z przykładów na nie:


wiersz to taki wielki OCH za rączkę z ACHEM, egzaltacja i mnóstwo, mnóstwo powietrza
takich tekstów są tysiące

:-]


to co z tego, że tysiące, ten jest mój.

a tekst w calości wyglądał tak:




Chyba odmiennie, niż wyrwany z kontekstu i zestawiony z deklaracją otwartości. Prawda?
Wszystko można powiedzieć, trzeba tylko wiedzieć jak.

Mam już dość tych miałkich dyskusji bez znaczenia.
nieprawda, zdanie, które wyróżniłam, nie potrzebuje kontekstu

ten tekst jest twój i to ma być decydujący argument za tym, by uznać go za dobry?
nie bądź śmieszna
napisałaś wtórny, bezbarwny wiersz, trudno, zdarza się
napiszesz lepszy, jeśli nie skumasz się nadmiernie z fochem

poza tym, jeśli jesteś tak pewna, że ten tekst jest dobry, a ludzie się go czepiają, to po co ci to forum?
życzę ci dystansu do swojego pisania

:-/
Opublikowano

Myślę ,że niepotrzebnie omija Pani takie wartościowe miejsce dla wiersza jak Warsztat:)...Utwory nabierają tam ,,ogłady''...Być może skorzystałaby Pani z cennych uwag i poprawiła utwór nim dostał sie do zaawansowanej poezji.A tak na marginesie ...zapewniam, że w dziale dla poczatkujących jest równie miła atmosfera:):)pozdrawiam ciepło
Bernadetta

Opublikowano

kolejna dobra zabawa... /
wiersz po prostu nie zasługuje na uznanie głębszego poklasku
bo i nie jest przygotowany w żaden sposób do takiego hałasu
poza może pychą która do niczego dobrego nie prowadzi
oprócz złudnego biznesu /

uspokójcie jakoś ten tłok wypowiedzi bo nie warto dla takiego tekstu /
a że prowokacja ? to niech sobie będzie/ ja dyskusje takiego szczebla
wrzucałbym do kosza i po sprawie . /

uszanowanie /

Opublikowano

Tomaszu,
z Twioch słów, to doceniam tylko Twoje motto, którym zapewnie się kierujesz.

uszanowanie.



Bernardetto,
być może, zobaczymy,
dzięki.



Tova,
Chyba wykazałam się dwustronnym dystansem do swojej twórczości.
Wysluchałam wielu zdań poniżej krytyki. Niektórzy jak widziałam zdejmują swoje wiersze pod presją Z-tki. Gdy 10 osób mówi mi, że kiepski, to być może tak jest. I nic na to nie poradzę, że widzę w nim dużo więcej niż Wy.


Dziękuję za poświęcony czas.
Potraficie zrazić do pisania, nie ma co.

Trzymajcie się.

Opublikowano

Tomaszu,
z Twioch słów, to doceniam tylko Twoje motto, którym zapewnie się kierujesz.

uszanowanie.



Bernardetto,
być może, zobaczymy,
dzięki.



Tova,
Chyba wykazałam się dwustronnym dystansem do swojej twórczości.
Wysluchałam wielu zdań poniżej krytyki. Niektórzy jak widziałam zdejmują swoje wiersze pod presją Z-tki. Gdy 10 osób mówi mi, że kiepski, to być może tak jest. I nic na to nie poradzę, że widzę w nim dużo więcej niż Wy.


Dziękuję za poświęcony czas.
Potraficie zrazić do pisania, nie ma co.

Trzymajcie się.

Opublikowano

Tomaszu,
z Twioch słów, to doceniam tylko Twoje motto, którym zapewnie się kierujesz.
uszanowanie.


Bernardetto,
być może, zobaczymy,
dzięki.


Tova,
Chyba wykazałam się dwustronnym dystansem do swojej twórczości.
Wysluchałam wielu zdań poniżej krytyki. Niektórzy jak widziałam zdejmują swoje wiersze pod presją Z-tki.
Gdy 10 osób mówi mi, że kiepski, to być może tak jest. I nic na to nie poradzę, że widzę w nim dużo więcej niż Wy.


Dziękuję za poświęcony czas.
Potraficie zrazić do pisania, nie ma co.

Trzymajcie się.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena zakończenie mega! tak
    • Witam - tak bywa w życiu - ale to mija -                                                                        Pzdr.serdecznie.
    • Mieli po dziewiętnaście lat i zero pytań. Ich ciała świeciły jak płonące ikony, nadzy prorocy w jeansowych kurtkach, wnukowie Dionizosa, którzy zapomnieli, że śmierć istnieje. Wyjechali – na wschód snu, na południe ciała, na zachód rozsądku, na północ wszystkiego, co można rozebrać z logiki. Motel był ich świątynią, moskitiera – niebem, które drżało pod ich oddechem. Miłość? Miłość była psem bez smyczy, kąsała ich za kostki, przewracała na trawie, śmiała się z ich jęków. Ale czasem nie była psem. Była kaskadą ognistych kruków wypuszczoną z klatki mostu mózgowego. Była zębami wbitymi w noc. Jej włosy – czarne wodorosty dryfujące w jego łonie. Na jego ramieniu – blizna, pamięć innej burzy. Jej uda pachniały mandragorą, jego plecy niosły ślady świętej wojny. Ich języki znały alfabet szaleństwa. Ich pot był ewangelią wypisaną na prześcieradłach. Ich genitalia były ambasadorami innej rzeczywistości, gdzie nie istnieją granice, gdzie Bóg trzyma się za głowę i mówi: ja tego nie stworzyłem. Ich dusze wyskakiwały przez okno jak ćmy wprost w ogień – i wracały. Zawsze wracały, rozświetlone. Każdy pocałunek – jak łyk z kielicha napełnionego LSD. Każda noc – jak przyjęcie u proroków, gdzie Jezus grał na basie, a Kali tańczyła na stole, i wszyscy krzyczeli: kochajcie się teraz, teraz, TERAZ! bo jutro to tylko fatamorgana dla głupców. Nie było ich. A potem cisza – tylko ich oddechy, jak fale na brzegu zapomnianego morza, gdzie świat na moment przestał istnieć. Nie było ich. Była tylko miłość, która miała skórę jak alabaster i zęby z pereł. Był tylko seks, który szarpał jak rockowa gitara w rękach anioła. Było tylko ciało, które płonęło i nie chciało gaśnięcia. Pili siebie jak wino bez dna. Palili siebie jak święte zioła Majów. Wciągali się nawzajem jak kreskę z lustra. Każdy orgazm był wejściem do świątyni, gdzie kapłani krzyczeli: Jeszcze! Jeszcze! To jest życie! A potem jeszcze raz – jak koniec kalendarza Majów. Byli młodzi, i to znaczyło: nieśmiertelni. Byli bezgłowymi końmi pędzącymi przez trumnę zachodu słońca. Byli gorączką. Ich dusze wyskakiwały przez okno jak ćmy wprost w ogień – i wracały. Zawsze wracały, rozświetlone. Lecz w każdym powrocie, cień drobny drżał, jakby szeptem jutra czas ich nękał. Kochali się tak, jakby świat miał się skończyć jutro, a może już się skończył, i oni byli ostatnimi, którzy jeszcze pamiętają smak miłości zrobionej z dymu i krwi. Ich serca były granatami. Ich dusze – tłukły się o siebie jak dwa kryształy w wódce. Za oknem liście drżały w bladym świetle, jakby chciały zapamiętać ich imiona, zanim wiatr poniesie je w niepamięć. Ich wspomnienia – nie do opowiedzenia nikomu, bo nie ma języka, który wytrzyma taką intensywność. Wakacje były snem, który przekroczył sny. Były jedynym miejscem, gdzie Bóg i Diabeł zgodzili się na toast. Oni – dzieci światła, dzieci nocy, dzieci, które pożarły czas i nie umarły od tego. Jeśli ktoś pyta, kim byli – byli ewangelią spisaną spermą i łzami. I gdy noc gasła, ich spojrzenia się spotkały, ciche, jak dwa ptaki na gałęzi, co wiedzą, że świt jest blisko, a lot daleki. I w ciszy nocy, gdy wiatr ustawał, słychać było tylko szelest traw, a świat na zewnątrz, daleki i obcy, czekał na powrót, którego nie chcieli. Byli ogniem w płucach. Byli czymś, co się zdarza tylko raz. I zostaje na zawsze. Jak tatuaż pod skórą duszy.          
    • łzy raczej nie kłamią uśmiech nie krwawi zaś droga  donikąd gdzieś prowadzi ból to niewiadoma   krok zawsze krokiem horyzont czasem boli tak samo jak myśli które w głowie się panoszą   kłamstwo  śmierdzi kalendarz to prawda śmierć to szczerość człowiek to moment wszechświata 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...