Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

znam już receptę
na przewlekłą jesień
bierz, gdy cię bierze
w ramiona pewniej
niż charyzma czasu
mnoży iluzje
rzędu lat świetlnych

porzuć w tej dłoni
swój chłód patosu
niech uwodzi chwilą
spojrzenia magnetyzm
i już raźniej nam będzie
na jesień zapadać

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Spodobało mi się po części, pewnie dlatego, że jesienna chandra dopada mnie niemal zawsze i nic nie mogę na nią poradzić. Wątpliwie dobry jest dla mnie fragment od "niż charyzma czasu" do końca wersu; ta charyzma czasu to w ogóle jakoś nie mogę sobie jej ułożyć, przetrawić i zrozumieć - dla mnie to wygląda (w zamierzeniu) na efektowny zbitek słów, który nie spełnia swojej roli. Końcówka tego wersu pierwszego to jej w ogóle nie popieram, bo i nieładnie to brzmi i z rytmu wybija.
Za to podoba mi się bardzo końcówka drugiego wersu, choć uważam, że można by to nieco lepiej rozpisać na papierze. Ogólnie średniawka ;)) Pozdro
Opublikowano

Za dużo w wierszu zaimków ("cię,tej, swój, nam"),
poza tym, sprawia wrażenie, że pewne określenia
są takie "na siłę" udziwnione.
Np."bierz, gdy cię bierze
w ramiona pewniej
niż charyzma czasu
mnoży iluzje
rzędu lat świetlnych" takie ple...ple...ple..(przepraszam),
albo:"porzuć w tej dłoni
swój chłód patosu" (jakiej dłoni, czyjej?)
To tylko moje odczucia po przeczytaniu,
nie zniechęcaj się do pisania, będziesz pisała coraz lepiej!
Serdeczności
- baba

Opublikowano
znam już receptę na przewlekłą jesień
bierz gdy cię bierze pewniej w ramiona
choć mnoży iluzje rzędu lat świetlnych

pozwól magnetyzmowi spojrzenia
uwodzić i już
raźniej nam będzie
na jesień zapadać


wyszło mi coś takiego. nie jest to wciąż ładne i składne, ale wyrzuciłam charyzmę czasu i fragment z patosem.

pozdrawiam.
Opublikowano

bierz gdy cię bierze - taka reklama chyba jest? nie wiem czy to dobrze, ale przynajmniej skojarzenie wywołuje.
zdecydowanie końcówka mi się podoba:
[quote]raźniej nam będzie
na jesień zapadać



to takie ... oh! jeju :)


myślę, że warto by wyłuskać z tego to, co najcenniejsze i może jeszcze ulepszyć? ale konkretnych pomysłów nie mam.

jesiennie. czyli najbardziej poetycko. ( a może nie?)

pozdrawiam!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Karolina zobaczyła łzy cieknące po twarzy. Nie mogła pojąć „zwykłego” okrucieństwa tłumu wobec tych niewinnych i zabiedzonych istot. Wkrótce wrócił pastor z żoną. Pani Irena przyniosła kilka pudełek mleka w proszku i torbę wypełnioną innymi dobrami ze Szwajcarii. - Wyjdzie pani normalnie, drzwiami frontowymi - stanowczo powiedział duchowny. - Zapowiedziałem, że jeżeli będą panią traktować bez szacunku, to zrezygnuję z przyjmowania jakiejkolwiek pomocy zza granicy - dodał. - Odprowadzę panią i dziewczynki - pocieszała pastorowa - proszę się nie bać. Kobiety wyszły a Edward Kocki ciężko usiadł na krześle i zamyślił się. Karolina cicho i delikatnie spakowała wszystko, co dziś otrzymała na plebanii: materiały źródłowe, luźne kartki maszynopisu pracy doktorskiej i swój prezent. - Zobaczyła pani, jak chrześcijanie traktują chrześcijaństwo - zwrócił się do niej pastor - serce mnie boli, jak to widzę. Ludzie, którzy tam stoją i żądają teraz dóbr materialnych, jeszcze niedawno wyzywali nas od Niemców lub heretyków. A ja walczyłem o wolną Polskę w dywizji pancernej pod dowództwem gen. Stanisława Maczka. Ech, życie ciągle nas zaskakuje. - To prawda, dziś się o tym przekonałam - potwierdziła dziewczyna. Pożegnała pastorostwo, podziękowała za niezwykłą pomoc i udała się na dworzec. Tam już w pociągu zastanawiała się nad lekcją, jaką dziś otrzymała. Rozważała, czy wyniesione tego dnia doświadczenie nie było przypadkiem najważniejszym w jej dotychczasowym życiu?  
    • nie uświadamiasz sobie ze  cieszysz się skupiasz się na działaniu poznaniu  chcesz zmieniać ulepszać poprawiać  estetyczny dom porcelana meble najlepiej drogie   czasem tracisz lub zyskujesz nowe horyzonty znajomych  masz nową prace potem bierzesz kredyt zmieniasz oszczędzasz na dom wydajesz na urlopie na wino ale nie doczuwasz radość wakacyjny stres    musisz zobaczyć te atrakcje jeszcze te  potem skaczesz na linie lub poznajesz pannę w barze  przezywasz masz adrenalinę czasem to uzależnia mówisz kochasz góry wspinasz się      a mnie brakuje kota z lewej strony  a z prawej psa gdy zima  na wsi  tak się układali gdy spałem  i za ta Polską tęsknię a egoistycznie za samym tym faktem bo to była radość    egoistyczne ale moje życie  największy sukces życia  gdy kot i pies zapiały ze mną  i nie wiem czy jest tyle dolarów  za które bym kupił cos lepszego  od wspomnienia tamtego faktu   
    • Aroma to i ma nuda sadu namiot amora.   A Wenera - aren Ewa    
    • @andrew tyle chciałabym usłyszeć ale cisza układa się w twoje milczenie
    • @Maciek.JPieknie!

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...