Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
Wesprzyj Polski Portal Literacki i wyłącz reklamy

o jedno słowo za dużo


Robert Kmiel

Rekomendowane odpowiedzi

„lampka dawała za mało światła
by rozświetlić ciemność
ale wystarczająco
by skupić na nas uwagę”
z dziennika kpt. stróży


nic nie zapowiadało rebelii
rutynowy patrol stróży
jak bezpańskie psy krążyliśmy ulicami
węsząc krwi niewinnej
przelanej gdy Bóg nie patrzy
w imię ojca i syna

miasto spało snem sprawiedliwych
prewencja miała mało pracy
jak zwykle przysypiała na parapetach
przysłuchując się gołębiom
modlitw nocnego czuwania
działają tak kojąco

w grafiku zadań na dziś
jednostajnie odhaczaliśmy ciemne strony
przegoniliśmy parę złych duchów
znowu wyważały drzwi od podwórza
śniący są tak bezbronni
albo tak naiwni

nasze kocie oczy
rejestrowały każdy ruch
w bycie i niebycie
trzy godziny służby
aby tylko do Dominus Flavit
tam czeka poranna zmiana

jeszcze kilku zagubionym
wskazać drogę na skróty
tylko takiej dziś szukają
tych na odlocie odstawić
dając garść obietnic
czasem i kopniaka na wątpliwości

zdawałoby się że nocka minie
spokojnie przechodząc w dzień pański
gdy usłyszeliśmy zapomniane słowa
Si linguis hominum loquar et angelorum
żar okopcił nam skrzydła
standardowe procedury zawiodły

zapłonęły oczy dawno już wygasłe
odżyły stare rany nabrzmiałe gniewem
choć wyważono bramę miłosierdzia
nikt w niej nie zasiadł
sięgnęli tego co doskonałe
ale wciąż brak im miłości

rebelia trwa
wytrzymamy na posterunku
choć tak trudno pomagać zwycięzcom
ciała nad materią
gdy oczy bolą od blasku
a nasze słowa cytują dzienniki

tak bym chciał wrócić do domu



+++++++++++++++++++++++++
konsekwentnie kolejny z cyklu
„z dziennika kpt. stróży”
był pierwszy ten jest ostatnią odsłoną
to tak dla jasności ;))
pozdrawiam

Robert Kmiel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety tekst ma wady pierwszej odsłony ( gadulstwo i surowość ) a wyzbył się zalet, które je niwelowały ( dynamiki, klimatu, niespodzianki i świeżości ). Być może, tak miało być - w
końcu to " rutynowy patrol stróży " - ale czyta się topornie. Końcowe " tak bym chciał wrócić do domu " aż ocieka banałem. Szkoda wrażeń z pierwszego tekstu. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



miasto spało snem sprawiedliwych

sięgnęli tego co doskonałe
ale wciąż brak im miłości - to np. bleeee


Robercie, u Ciebie rozgadanie faktycznie rozbija potencjał tekstu. Jeśli już piszesz obszerniej, pamiętaj mimo wszystko o ekonomii w wierszu, proporcjach i DOBORZE najwłaściwszych słów, mniej banalnych, mniej patetycznych momentami.

Ps: czemu Cię tak długo nie było? ;)
+/-

Pancuś
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

H.Lecter nie mam w zwyczaju bronić swoich tekstów
więc tylko odrobinę wyjaśnię
długie teksty z reguły są nudne i przegadane -też tak sądzę
ale wierz mi żeby pokazać istotę stróży
wpleść całą moją poplątaną teorie na ich temat jak i kontekst biblijny
a jeszcze ubrać to w zgrabną historię – nie można było inaczej
jeszcze raz powtórzę styl mówienia ma ścisły związek z bohaterem
z jego dojrzewaniem drogą „życiową”
powinno to być widać w pierwszym a ostatnim wierszu ;?
wiem że nie są to proste teksty i mało kto che się w nie wgłębić
dlatego tak symbolicznie (nie uwierzysz) są pokazane niektóre wydarzenia motywy
ale na litość stróża (nie łatwo o nią) wyrzuciłem co tylko mogłem
a ostatni wers znowu Ciebie zawiodę –celowo
to kontynuacja zamierzeń odnośnie całego tekstu ;))

dziękuję że zajrzałeś doceniam
myślałem że bardziej przypadnie do gustu
jak pisał J.Słowacki „zjadaczom chleba” ;))
pozdrawiam króciutko ;)
Kmiel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam Pancolku miło że mnie jeszcze pamiętasz
przykro mi że bleee
bo dla mnie to jedne z istotniejszych słów w tym wierszu
zaś jeśli chodzi o patetyczne momenty
wyjaśniałem egzegecie pod poprzednim –zajrzyj proszę
nic nie poradzę że te moje stróże takie rozgadane
(choć szczerze myślę że i tak mało mówią)
ale to dziennik i tak miało być
pozdrawiam niebanalnie
Kmiel

ps byłem tylko nie tu
a życie zaproponowało mi nowe wyzwania
pomyślałem czemu nie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie przejmuję się choć przyznaję że to cykl ważny dla mnie
i oprócz próby oddania specyfiki mowy stróży
liczyłem iż tekst będzie dość czytelny
a wszelkie nawiązania dość jasne
i oprócz przemęczenia tak długiego tekstu ktoś się nad nim zastanowi
tak że niecierpliwie czekam na komenty (mam twardy „łeb” wytrzymam wszystko;) )

może wyda się bardziej uzasadniona jego forma i treść
gdy podpowiem odnośnie ostatniego
„Si linguis hominum…” to z 1 List do Koryntian
trochę też tu i z Księgi Izajasza i Joela
sporo inspiracji z wierzeń religijnych muzułmanów i chrześcijan
dużo Jerozolimy
więc jest i [hebr. Sha'ar ha-Rahamim] brama miłosierdzia
dla chrześcijan i żydów wiążąca się z Księgą Ezechiela
a dla pikanterii szczypta apokalipsy ;) ;(
fabuła do już czysta fantazja
i ma się to układać w zgrabną całość
oczywiście według szalonej wyobraźni autora

H.Lecter dziękuję
choć wierszołek nie zadziałał tak jak na to liczyłem ;(
a na złego duch mi nie wyglądasz ;)
pozdrawiam
Kmiel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @violetta   Mnie to nie przeszkadza, a nawet byłoby - to - dla mnie z ogromną korzyścią: nie musiałbym wtedy gotować szybkich obiadów (piętnaście minut) i długich obiadów (dwie godziny), gdyby pani ze mną mieszkała, oszczędzałbym na pieniądzach - zakupy i prądzie - mam elektryczną kuchenkę - nie mam gazu, jako Słowianka nie żałowałaby mi pani jedzenia, prawda? Tak przy okazji: Unia Europejska nie jest żadną organizacją międzynarodową i ponadnarodową, tylko: zwykłym związkiem gospodarczo-politycznym, więc: powinna grzecznie siedzieć na własnym tyłku, prezydent Andrzej Duda w każdej chwili może podpisać ustawowy akt prawny dotyczący rezygnacji z międzynarodowego ratyfikowania Traktatu Lizbońskiego, de facto: o wyjściu z Polski z Unii Europejskiej, natomiast: wszystkie rozporządzenia Unii Europejskiej (Parlamentu Europejskiego i Komisji Europejskiej) - są niżej w hierarchii od rozporządzeń samej Rady Ministrów, zresztą: większość rozporządzeń Unii Europejskiej ma charakter wtórny (wsteczny) - są kolizyjne z polskim systemem prawnym - twórczym, używając metafory: to tak, jakby Unia Europejska Polsce zakładała skarpetki, zamiast - kapelusza...   Łukasz Jasiński 
    • @Łukasz Jasiński prowadzę nieidealne życie, gdy pracuję w domu:) brak schabowego i zupy:) tylko wybieram menu i lecę po odbiór:)

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @MIROSŁAW C.   Ludzie, panie Mirosławie, którzy znają Konstytucję Trzeciej Rzeczypospolitej Polskiej - są w dużo lepszym położeniu - mają zmysł republikański (przeciwstawny: anarchii - prawnej), otóż to: najważniejszymi źródłami prawa w Polsce są - w takiej kolejności (hierarchii) - ustawa zasadnicza, ustawy, ratyfikowane umowy międzynarodowe i rozporządzenia, dlatego też: wyrzucam do kosza - "Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego dotyczące RODO" - one są niżej w hierarchii od rozporządzeń - od samej Rady Ministrów, natomiast: uchwały, regulaminy i kodeksy (prócz: ustawowych kodeksów takich jak - Kodeks Karny, Kodeks Cywilny, Kodeks Pracy i kodeks postępowania administracyjnego) - nie mają mocy prawnej, a jednak: muszą być całkowicie zgodne z ustawami, ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi i rozporządzeniami - nie mogą prowadzić do kolizji prawnej.   Łukasz Jasiński 
    • Meltdown   Zniknąłeś znów, wszechświecie? Wszędzie już szukałem; Każdego ranka krzyczę… Ach, bezwzględny draniu, Dlaczego wciąż tak robisz? Wyjdź już i pomaluj, Na nowo, co śród bodźców szare i splątane.   Rutyno, tak cudownie było nam nawzajem; Wróć proszę i codzienność harmonicznie planuj, Bo dość mam już zamętu, dosyć bałaganu… Czy słyszysz, jak stabilność zmienia się w niepamięć?   Udało się i wreszcie coś skrobnąłem tutaj; A może meltdown znika? Nie wiem, trudno wyczuć, Gdyż wolę, jak mawiają, wciąż na zimne dmuchać,   By umysł od gorących chronił się zastrzyków. Pokłuty, ledwo żywy, w drogę z wolna ruszam, Odnaleźć, co zgubiłem w świecie neurotypów.   ---
    • V DAY DZIEŃ Z Victory Day, May 8-9 Dzień Zwycięstwa, 8-9 maja  (A Pictorial History of the Common Victory Obrazkowa historia wspólnego zwycięstwa)   Successful battle of an American Pershing tank against a German Panther tank in Cologne near the Cologne  Cathedral, Germany, in May 1945. Udana bitwa amerykańskiego czołga Pershing z niemieckim  czołgiem Panther w katedrze w Kolonii w Niemczech w maju 1945 r.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      A British Dream. Czech satirical collage  Brytyjskie marzenie. Czeski kolaż satyryczny   The Circus Performer.  A Russian short film, 2020. Cyrkowiec. Rosyjski film krótkometrażowy, 2020 r.   Połączenie wojsk USA/ZSRR na Łabie (Amerykański znaczek pocztowy)   A cordial entente Serdeczne porozumienie     Pour out a little glass, my friend, Glass for your front-line pal, Without wasting time in vain Let`s talk with you again. Without wasting time in vain And in our common manner plain Let`s talk with you, dear friend.   Nalej trochę szklanki, przyjacielu, Szkłanki dla Twojego kumpla z pierwszej linii, Bez marnowania czasu na próżno Porozmawiajmy z tobą ponownie. Bez marnowania czasu na próżno I w naszym serdecznym stylu, proste Porozmawiajmy z tobą, drogi przyjacielu.   The Triumph of Winners March Marsz Triumfu Zwycięzców              
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...