Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Tak trudno jest dorosnąć
Tak trudno w żagle wiatry dobre złapać
Bo lepiej dzieckiem być
I życie za zabawę mieć.

Dorosnąć może każdy
Kto los w swe ręce bierze
I zmartwienia do pudełka chowa,

By je wyjąć kiedyś
I oddać po równo
Osobie tej drugiej
Co miłością jedyna jest.

Bo lepiej w dorosłe życie wchodzić
I u boku miłość swą mieć
Niż troski swe i smutek
na codziennym porządku mieć.....

Opublikowano

Witam szanowną autorkę i od razu uprzedzam, że miło nie będzie. Dlaczego? Bo wiersz jest kiepski. Zawarłaś w nim niemal wszystko to, czego ja bardzo nie lubię. Ale od początku.

1. brak konsekwencji interpunkcyjnej. Jaki ma sens rzucanie wielką literą, gdy przedtym kropki brak? Pierwsze słowo wersu nie równa się pierwszemu wyrazowi w opowiadaniu!

2. Co to za znak na końcu? Równie dobrze mogłabyś wstawić tam słonika lub kwiatuszka. Chcę ci powiedzieć, że dodawanie dwóch kropek więcej do wielokropka jest bezsensowne. Co mają te kropeczki wyrazić? Zadumę? Hm, nie udało się. Powoduje irytację, że ktoś tak okropnie traktuję znaki interpunkcyjne (moje największe zboczenie - interpunkcja).

3. Dwa pierwsze wersy odstraszają mnie pierwszymi swoimi wyrazami. Już nie czepiam się, że powtórzenie. "Tak" mające inne znaczenie niż przeciwieństwo "nie" jest zwykłą, niepotrzebną, wywołującą efekt klimaciarstwa podpórką. Bo jak trudno dorosnąć? Jak trudno w żagle wiatry dobre łapać? Dajesz "tak trudno" a nie mówisz czytelnikowi, jak ma to rozumieć.

4. "Co miłością jedyna jest" - a nie powinno być przypatkiem "jedyną"?

5. "I oddać po równo
Osobie tej drugiej"

To całkowicie szwankuje. Oddawać/dawać/pożyczać itp można przynajmniej dwóm osobom. Np. Jacek rozdał po równo cukierki rodzeństwu. Do jednej osoby nie można tego stosować.

6. Wygląd wiersza. Wszystko takie ładne, zadbane, że aż mdli. Żadnego postrzępienia, ostrości, nierówności. Nuda sama, niestety.

7. Dużo powtórzeń "tak" "bo lepiej" "mieć" "trudno" "miłość - miłością" "swe" "życie" "dorosnąć". A wystarczyło przeczesać słowniki synonimów. Np. pierwsze dwa wersy można zamienić na:

"Trudno jest dorosnąć
nie łatwo w żagle wiatry dobre złapać."

Ostatnie powtórzenie jest najbardziej paskudne. Puenta ma zaskakiwać, a ty ją zwyczajnie jeszcze bardziej psujesz (bo nawet i bez tego powtórzenia "mieć" jest niezbyt ciekawie). Cała ostatnia strofa brzmi jak złota myśl nastolatki, co o poezji i ogólnie życiu wie baaaaaaaardzo mało.

8. Niekiedy szyk wyrazów mi nie gra, a konkretnie w drugim i trzecim wersie.

"Tak trudno w żagle dobre wiatry złapać
Bo lepiej być dzieckiem"

Jeżeli nie musisz - nie udziwniaj.

9. Treść podana jest na tacy. Poezja to nie proza, im bardziej ukryjesz ciasto, tym bardziej czytelnik będzie chciał je zjeść. Przesłanie nie może być od razu widoczna. Bo co czytający ma wtedy? Nic, kompletnie. Przyszedł zastanowić się nad wierszem, a tu przykra niespodzianka - autor wyłożył wszystko kawa na ławę. Chowaj słowa pod wszelakimi środkami poetyckimi, jak na przykłąd porównanie czy personifikacja. Zbrodnią jest niepozwolenie czytelnikowi odszukania samodzielnie znaczenia wiersza.

Bardzo, bardzo, bardzo długa droga przed tobą. Nie zrażaj się moją krytyką - oceniam ten wiersz, nie ciebie. Nie myśl, że nie wierzę, iż kiedyś napiszesz dobry wiersz. Pisz dużo, czytaj jeszcze więcej, ale nie poezji internetowej, tylko tej prawdziwej. Jeżeli naprawdę bierzesz poezję na poważnie, to zrozumiesz, jakie to, co napisałaś, tylko na 1 z plusem zasługuje (plus za to, że chcesz pisać)

Pozdrawiam serdecznie i życzę weny
Agata Siedlińska

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Krótki, zastanawiający. Dużo w tym wierszu ukrytego niedosytu. Piękno, które powinno ukoić, nakarmić, wymyka się, jak te nienamalowane ptaki. To może być chociażby niedosyt twórczy. Istota rzeczy, którą chciałoby się utrwalić, jest poza zasięgiem, jest w innym folderze. Czeka na odkrycie, ale podmiot liryczny patrzy w innym kierunku. Tekst próbuje też zgłębić sam proces przetwarzania dziś zobaczonego na obraz poetycki i przez to jest, z pewnej perspektywy, autoteliczny.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        rozwinął się   Na hip hopie znam się średnio. Mogę tylko pobieżnie ocenić, że tekst ma cechy charakterystyczne - używa  przejaskrawień, posługuje się karykaturą i elementami groteski, reprezentuje postawę buntu, zdecydowanie anty-mieszczańską. Podejmuje typowe tematy, np. blaski i cienie dorastania w mieście (świat blokowisk), próby ucieczki od nudy, marazmu, bylejakości, muzykę traktuje jak drogę do wolności. Mocne jest poczucie przynależności grupowej, nawiązanie do wspólnych doświadczeń. Uliczny język ma podkreślić odcięcie się od konserwatywnej rzeczywistości. Znaczy się, chyba jest dobrze. Ale jako boomer, to co ja tam wiem.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Tylko film? To wcale nie brzmi uspokajająco. Wiele filmów potrafi siedzieć człowiekowi w głowie przez całe życie. Zostaje jakiś wstrząsający obraz, jakaś przeżyta emocja, jakiś trigger, który później w najmniej oczekiwanych momentach uruchamia rozmaite psycho-reakcje. Np.obejrzane w dzieciństwie filmy dla dorosłych albo horrory. W wierszu film można rozpatrywać niedosłownie (np. przenośnia życia), rzecz jasna, i wtedy jeszcze bardziej potęguje się to coś niepokojącego. Jest takie internetowe powiedzenie, że' tego się nie da od-zobaczyć.' Zjawiska, osoby,sytuacje wdrukowane w podświadomość są w stanie nękać bardzo długo. Ogród na końcu - to, bez wątpienia jest to - powrót do raju, gdy filmy (kolejne epizody życia) się skończą. Wtedy następuje także uwolnienie.
    • @Naram-sin Ty żądasz ode mnie skupienia się na warstwie fakograficznej, a do tej pory wszyscy krytykowali moje długie wiersze za brak metafor, parafraz, czy niedopowiedzeń... Ech... wszystkim nie dogodzi... Pozdrawiam!   @wierszyki Ale właśnie chodziło mi o to by ten tytuł przykuł wzrok jak największej liczby potencjalnych czytelników... Pozdrawiam!
    • Coś tu jest nie tak z rytmem. Brakuje średniówki, więc wiersz gubi swoją naturalną melodię. To jest zdecydowanie do poprawienia. Druga sprawa - przerzutnie są bardzo ciekawym środkiem poetyckim, który pozwala uzyskiwać bardzo ciekawe efekty, zaskakiwać czytelnika, tworzyć wieloznaczności. W tym wierszu jednak jest ich zbyt dużo, a w poezji wszystko musi być zrównoważone i nie należy przesadzać z ilością czegokolwiek. Sposób ujęcia tematu jest całkiem przyzwoity, wiersz ma klimat leciutko barokowy, albo stylizowany na taki. Dobrze sobie radzi, bo choć motyw bzu jest oklepany, to utwór skupia się na stworzeniu konceptu (na szczęście), nie brnie w infantylny sentymentalizm.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...