Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

filharmonia


Rekomendowane odpowiedzi

zaczyna się zmieniać krajobraz
z każdym krokiem
coraz dalej
zapuszczam się w klimat

w dłoni tak ciepło
witam twój głos
choć trochę zachrypnięty
dźwięki Chopina

wielosymfonia zabrzmiała
lasy zaszumiały
tą ciekawością ulotną

poszybowały nad magnetosferę
igły z sosen
piękny ten telefoniczny deszcz

szukamy rynny
by choć przez chwilę
pocieszyć sie jego świeżością

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Bardzo liryczny wiersz. Pokuszę się o interpretację, bo lubię takie klimaty.
Peel mówi o jakimś wydarzeniu (kontakcie) z kimś, z kim dotychczas osobiście nie miał okazji się zetknąć ani usłyszeć głosu. Prawdopodobnie ogromnym przeżyciem był telefon, który bardzo wzruszył i rozradował peela piękny ten telefoniczny deszcz, podziałał ożywczo i zbliżył oboje.

szukamy rynny
by choć przez chwilę
pocieszyć sie jego świeżością


To tak w skrócie. Bardzo mi się podoba.
Ładnie odnajdujesz się w liryce osobistej.
Tak trzymaj.
Mała literówka "się" - nie wcisnęło się.
:)))))

Serdecznie pozdrawiam i życzę dobrej nocy
-Krystyna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

trochę chaotycznie. takie mam wrażenie. może zasugerowałbym podniesienie wrażenia tajemniczości przez zastosowanie nożyc. do muzyki Chopina mało odwołań (dźwiękowych i obrazowych), więc niech zagra nazwisko i asocjacje.

mała propozycja, choć nie jest lepsza, ale dla zobrazowania o co mi chodzi (ja bym jeszcze popracował bo mało naturalnie wyszło). pozdrawiam

krajobraz zaczyna się zmieniać
z każdym krokiem dalej
zapuszczam się w klimat

w dłoni ciepło witam głos
choć trochę zachrypnięty
jak dźwięki Chopina

lasy wyszumiały nad magnetosferę
zwariowały igły rozedrgały się
membrany - telefoniczny deszcz

szukamy rynny by przez chwilę
pocieszyć się świeżością

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lubie cie czytac,bo zawsze czuje melancholie i pozytywny smutek(wiem, że to dziwne ale da się :) ) no i ten chrakteystyczny styl i wzruszenie na końcu.
Ten wiersz również przeprowadził mnie przez te wszystkie nastroje, naprawde piękny i w twoim charakterystycznym stylu :) Jak dla mnie to ogromniasty plus za ten wiersz.
a to kawałki,które szczególnie mi przypadły :

w dłoni tak ciepło
witam twój głos
choć trochę zachrypnięty
dźwięki Chopina


szukamy rynny
by choć przez chwilę
pocieszyć sie jego świeżością

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...