Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

język ludzki zna pojęcia
twarde okrutne i zagadkowe
ale najstraszniejsze są
dwa słowa –„już nigdy”

nie przewidują kontynuacji
to synonim ostateczności
najoczywistszy koniec
wszystkiego co było

od wielu stwierdzeń
można uciec w nadzieję
odwołanie do litości
po „już nigdy” - nie ma odwrotu

pulsująca pustka w bezkresie
ani światła ani cienia
dal niezmierzona donikąd
to fundament tych słów

Opublikowano

Witam wszystkie przyjazne dusze. Widzę dobitnie, że popełniłem błąd kardynalny z tytułem, który spowodował jakieś myślenie w kategoriach sądowo prawniczych, a mnie wcale nie chodziło o to. Dla mnie to raczej rzecz filozoficzno ludzka i oczywiście jeżeli ktoś będąc pod wpływem nałogu powie - już nigdy nie napiję się wódeczki, lub nie spojrzę na długie nogi powyżej kostek, to oczywiście jest błahostka, wypowiadana bez zastanowienia i nie rodzi nic strasznego. Natomiast gdy stojąc w obliczu "odejścia do wieczności" przemknie straszna myśl, że już nigdy nie zaznasz ciepła jego słów, to jest straszne i fundamentalne. A najprostsze to jest stwierdzenie, że już nigdy nie spotkamy się, nawet na tym portalu tak młodo jak dziś.
Na co dzień nie warto zbytnio tym się przejmować, czego wszystkim życzę i pozdrawiam. M

PS. Ale dalej nie mam pojęcia jaki tytuł byłby lepszy.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Ewelina może to lepiej że nic nie przecina , taki kosynierski romantyzm to nie super
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ... fakt... tak właśnie bywa... :)    
    • ... a gdyby gdyby się rozglądnąć  spojrzeć poza … zrobić dla siebie  to co zatopione w niemożności    kochać świat mimo...   może życie smakowałoby jak kasza manna  z sokiem malinowym zrobiona przez mamę    może może warto  … nie zapominajmy o sobie    11.2025 andrew  Sobota, już weekend   
    • @KOBIETA Mądrość mędrca jest cieżkością ksiąg, mądrość ideologa jest mądrością tez, mądrość księdza jest mądrością sumienia, mądrość związkowa to mądrość bycia w razem i wspierania się w przede wszystkim trudach, a mądrość poety / poetki to mądrość lekkości, rokoka, baroku, stylu, słów i wyrażeń i tym podobne. Tak bym to generalnie widział :))  @KOBIETA Mądrością może być to, aby cechom swojego charakteru i swojej mądrości odpowiednio wybrać właściwą rolę. To tak jak Maria Antonina Aystryjaczka powinna zostać aktorką, a nie Królową, a Jerzy Waldorff wielkim politykiem światowej sławy, choć on akurat dobrze wybrał swoją rolę. 
    • Czy potrafisz tak się zapomnieć, by dzień zostawić za plecami, by godziny nie uwierały, w ciszę zaplątać się czasami?   Wsiąść do pociągu bez bagażu i w szybie odbić swoje myśli, które rozpłyną się w pejzażu miasteczek, pól i sadów wiśni.   Potem wysiąść w miejscu nieznanym, gdzie nie pamięta się imienia, a drogowskazy pchają prosto w stronę miękkiego nieistnienia.   Tasiemką drogi związać kroki, by nie kusiły do powrotu, w miejsca za ciasne przez nasze myśli i dni z bezsensem tkwiące w roku.   Dogonić siebie za zakrętem, swoim widokiem się ucieszyć, ruszyć pod rękę w dalszą drogę i w zapomnieniu lekko zgrzeszyć.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...