Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

przydrożnie


Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



tak. nie wyszło

ale warto próbowac. Ta próba trochę zbyt zakręcona, ale nie aż taka zła ;) Nawet Ok
Piszac takieiwersze zawsze jest trudno, bo z jednej storny można dać płaczliwy banał grofmański, (pozowlicie że bede improwizował)



Jedna sekudna, zatygła w twych oczach
Jak owad zastygł w swej klatce z bursztynu -
tysiące się marzeń rozbiegło po drogach -
niosąc strzępki ciebie, gdyś do ziemi przyrósł

I powróć, i krzycz... daremne zjaw krzyki
Raz ode-branej, i odą nie zwrócisz
nuty istnienia... twą zagłuszył silnik
gdyś sam prowadził, i drogę wyrzucił...

ITEPE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



tak. nie wyszło

ale warto próbowac. Ta próba trochę zbyt zakręcona, ale nie aż taka zła ;) Nawet Ok
Piszac takieiwersze zawsze jest trudno, bo z jednej storny można dać płaczliwy banał grofmański, (pozowlicie że bede improwizował)



Jedna sekudna, zatygła w twych oczach
Jak owad zastygł w swej klatce z bursztynu -
tysiące się marzeń rozbiegło po drogach -
niosąc strzępki ciebie, gdyś do ziemi przyrósł

I powróć, i krzycz... daremne zjaw krzyki
Raz ode-branej, i odą nie zwrócisz
nuty istnienia... twą zagłuszył silnik
gdyś sam prowadził, i drogę wyrzucił...

ITEPE



Dzięki Adolfie; trochę pocieszona i pod wrażeniem Twojego tekstu.

Pozdrówki :)
kaśka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...