Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Światło podąża swym szlakiem
ciągnąc za sobą istnienia,
pała gorącym niesmakiem
do snów kryjących się w cieniach.
Wędruje pośród kosmitów,
wędruje pośród pustkowi,
pamięta czas ebonitów,
oświetla drogę wiatrowi.
Zagląda do naszych domów,
czasami zagląda w duszę,
czasem ukłoni się komuś,
kto je rozpalił, poruszył…
Dodaje sił, kocha życie,
maluje nasz świat kolorem,
budzi nas zawsze o świcie,
i tuli do snu wieczorem.
Prowadzi nierówną walkę
z chaosem świata szarego,
jest wciąż samotnym rumakiem
i ciągle słyszy: dlaczego?

Opublikowano

O przepraszam mnie (i myślę, że na tle innych wierszokletów nie wyróżniam się) nie jestem budzony o świcie przez słońce, a wieczorem nie jestem tulony. Jest teraz 20.20 więc zgodnie ze słowami wiersza powinienem iść lulu, a najciekawsza część dnia przecież dopiero się rozpoczyna. Jutro pewnie słoneczko będzie mnie budzić conajmniej 4 godziny zanim uda mu się zwlec mnie z łóżka. A dlaczego tyle o tym piszę? Dlatego, że przykład budzenia/tulenia dobrze oddaje ogólną naiwność wiersza. Nie można traktować poważnie "Wędruje pośród kosmitów" albo "Prowadzi nierówną walkę / z chaosem świata szarego". To banalne i nieciekawe. Skoro przeciętny Polak niechętnie wydaje (albo wcale nie wydaje) parę złotych na poezje Herberta to jak niechętnie i ile byłby w stanie zapłacić za coś takiego? A sam temat jak temat - każdy jest dobry, byle dobrze napisać.

Arek

Opublikowano

Cóż. Może i banalny temat, ale czas jest rzeczą względną - nie wiem kiedy dla Pana zaczyna się noc, kiedy dzień, wiem, że czasami żyje się całymi tygodniami "pełną życia", czasami zaś przez miesiąc tak, jakby sie człowiek nie budził wcale (mimo, że na pozór funkcjonuje się normalnie).
A z tym Herbertem pojechał Pan - Panie Arku - mocno na wyrost :) Ja nie mam ambicji rywalizowania z nikim, a tym bardziej z uznanymi twórcami. Sztuka jest moim hobby i samo tworzenie dostarcza mi mnóstwo przyjemności. Efekty bywają różne przyznaję, ale dlatego spotyka Pan moje utwory tu - w dziale dla początkujących:))
Nie wiem na ile wyceniłby Pan swoje utwory (...), ale ja nie myślałam nigdy o tym, żeby pisać dla pieniędzy.
Dziękuję za komentarz. Życzę miłego dnia (tej jego ciekawszej części). Pozdrawiam.

Opublikowano

tytuł Mniam:)a reszty nie przeczytałam oj...., lecę,
ciepłoniaście

aha złapałam jednak, co dla mnie z całości:

maluje nasz świat kolorem,
budzi nas zawsze o świcie,
i tuli do snu wieczorem
:)

Opublikowano

Dziękuję Wszystkim za wizytę. Wierszyk bardzo stary, powstał z dość prostych rymowanek, na pozór banalny i prosty (wiem o tym), jednak, gdy czasami wpadał mi w ręce miałam wrażenie, że nie jest pusty i tandetny (więc postanowiłam go oddać pod ocenę innych) - i cieszę się, że czytelnicy dostrzegli również jego pozytywne strony. Byłam przygotowana na mocne cięgi, a teraz jestem mile zaskoczona :) Wielkie ukłony w Waszą stronę. Polecam się na przyszłość :)) Pozdrawiam.

P.S. Panie Arku. W końcu Pan mówi do rzeczy - wycenianie poezji jest strasznym pomysłem :) Ale to Pan zadał mi pytanie ile Ktoś "byłby w stanie zapłacić za coś takiego?"
Do usłyszenia.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • odchodzę tam gdzie odchodzi się trudno obarczony ciężarem dusz ze mną nad drugim życiem płacze kot tamta droga prowadzi donikąd dlaczego echa wczorajszych łez zabierają bezchmurny sens są policzone krzykiem mają żyć wiele a ja jestem jeden na harmonijce z marzeń gram melodię nieśmiało o tym życiu które stracił biedny kot teraz przeżyje jeszcze siedem mruczy na drodze prostej jestem tym kotem machającym dziewięcioma życiami i trzecie się zaczyna a kot we mnie chce iść na szczyt to ja byłem nieszczęsnym kotem między wersy z drzewa strof spadłem miauczałem długo życie tracąc co z tego że nie żyję odrodzę się znów wybierając życie od nowa a cierpienie w piasku zakopię
    • Rum z Jankiem... kto wie... kto wie... skoro służy... :)
    • @Berenika97 A wolność taka nie jest? A jest przecież w konstytucji. Co do przyjemności może to i racja nie bardzo, piękno jest może zbyt subiektywne, ale komfort to podstawa absolutna podstawa dobrej egzystencji. Bardziej nawet niż wolność. Od komfortu sumienia, przez komfort światopoglądowy, przez komfort dobrych relacji aż nawet po komfort finansowy. Napisałem o tym tutaj, dawno już opowiadanie, ale go nie skończyłem. W planach mam piosenkę komfortową :))
    • @Berenika97 Są różne opinie na temat. Ja to nazywam determinizmem wyboru. Owszem z własnej woli wybierasz, masz przed sobą całe ciągi wyborów. Tylko że te wybory są bardzo często, najczęściej nieprecyzyjne. Nie do końca wiesz co wybierasz. To tak jak wybór studiów. Coś wiesz, coś kołacze, ale młody jesteś i nie wiesz jaki zawód cię tam po latach czeka. Wybierasz partnera. Ale nie bardzo wiesz jaki on jest tak naprawdę i nie wiesz do końca co to małżeństwo i jak ty w tym będziesz funkcjonować, bo nie masz nawet skąd to wiedzieć. I szereg innych tego typu wyborów. Decydujesz się na zakup, coś tam sprawdzasz, oczywiście, wybierasz więc kupujesz, ale nie zawsze i nie do końca wiesz co tak naprawdę.  A ponieważ te wybory właśnie takie są, a nie inne, Twoje życie skłania się nawet ku determinizmowi. Tak ja odbieram te realia, choć też może wolałbym żeby było inaczej :))
    • Chciałbym by każdy był szczęśliwy nie czuł trudnych chwil   By obok zawsze była nadzieja nie smutek który uwalnia łzy   Pragnę by człowiek nie bał się cieni by zawsze miło śnił    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...