Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Niebo jeszcze błękitne z fioletu odcieniem,
U horyzontu słońce chowa się za ziemię.
Jego zachód turyści żegnają ostatni
Na plaży złotym chociaż nieco brudnym piasku.
Morze falą spokojną brzeg trąca leniwie.
Ze sceny w barze rzewne bluesa dźwięki płyną.
W niecodzienną muzykę wsłuchany wpatruję
Się w błękit, kędy lotniarz niczym zefir frunie.
Okiem duszy już widzę jak do dom wędrując
Rozmyślam nad poety żywota naturą.
Spodziewałem się, idąc na koncert wszystkiego
Prócz tego, że pochwycę, słuchając, za pióro.
Skądże mi to natchnienie w tej właśnie dobie,
Gdy powolna ku brzegowi fala sunie?
Zamyślony spojrzę na liliowe zorze
I już wiem!

(1 sierpnia AD 2008)

Opublikowano

Bardzo fajny, wakacyjny klimat. Wyczuwam nutkę nostalgii, ale z pozytywnym dystansem do swojej osoby. Ten trzynastozgłoskowiec przywołuje trochę niezapomnianych mistrzów romantycznych, ale kto z nas nie czuje się po udanej imprezie jak "młody Bóg" :) ? Życzę więcej takich wypadów. Pozdrawiam

Opublikowano
Skądże mi to natchnienie w tej właśnie dobie,
Gdy powolna ku brzegowi fala sunie?
Zamyślony spojrzę na liliowe zorze
I już wiem!


Podoba się całosć, ale to najbardziej mi utkwiło w pamięci.
:))

Serdecznie pozdrawiam.
Opublikowano

skopiowałam sobie i próbowałam zasugerować jakieś poprawki, ale doszłam do wniosku, że nie będę potrafiła absolutnie nic z nim zrobić :))
co mam do zarzucenia, a czasem do pochwalenia - karkołomność składni wynikająca z niewątpliwej chęci utrzymania się w rytmie.

Jego zachód turyści żegnają ostatni
Na plaży złotym chociaż nieco brudnym piasku. -

Jego zachód turyści żegnają ostatni
Na plaży złotym, choć nieco brudnym piasku.


mój ulubiony fragment (choć zdążyłam już polubić cały wiersz):

W niecodzienną muzykę wsłuchany wpatruję
Się w błękit, kędy lotniarz niczym zefir frunie.


ech, ta stylistyka :P

nie mam do dodania nic mądrego oprócz, że mi się podoba - i klimat, i niefrasobliwy temat, i samo wykonanie.

pozdrawiam.

Opublikowano

Miło, żeście zajrzeli. Dziękuję i cieszę się wielce, że Wam przypadł do gustu. ;)

Rachelo, jak doskonale wiesz, karkołomność składni cechuje mnie, cokolwiek piszę. Cieszę się jeśli chociaż czasem zasługuje ona na pochwałę. A że trzymanie się w rytmie bywa na siłę - wiem to nie od dziś i staram się zwalczać. Jeśli nie zawsze to wychodzi - pozostaje mi tylko bić sie w piersi ;p

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Pozostaje mi tylko złożyć Waćpannie głęboki ukłon. Do samej ziemi. :p

Pozdrawiam,
Drax

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • "A mieć własne poglądy i mieć własne zdanie - to dwie różne sprawy."   Filozof Łukasz Jasiński 
    • "I nigdy nie wierz ludziom, którzy żyją w wykreowanej rzeczywistości, wrzucają innych do jakiegoś worka politycznego, oceniają innych na podstawie plotek i wywierają zakulisową presję."   Filozof Łukasz Jasiński 
    • Jak zawsze ciekawa historia Twojej rodziny i małej ojczyzny. Nie rozumiem tego:  "pomiędzy chrześcijan a Rusi granice". Rus była chrześcijańska od 988 roku.  Pozdrawiam  
    • Zamykam za sobą Polskę. Zostawiam cię  w powietrzu – które pachniało tobą, zimą z twoich dłoni i kawą, którą piłaś, jakby każda filiżanka mia­ła w sobie sens życia. Cuzco – mówią, że tam serce świata. Ale moje zostało przy tobie, przy twoim łóżku, w tej małej przestrzeni między poduszkami, gdzie śmiałaś się, że chowasz sny. Tutaj lamy patrzą obojętnie. A ja patrzę w niebo i widzę twoją szyję – jak wtedy, gdy odwracałaś się niespiesznie, jakbyś wiedziała, że za chwilę cały świat się zatrzyma, bo ty spojrzysz. Piszę do ciebie listy myślami. Kartkami są ściany hostelu, atramentem – mój brak ciebie. Każdy dzień tu to jedno twoje imię, którego nie mówię głośno, żeby nie oszaleć. Cuzco jest piękne. Ale ty jesteś piękniejsza – i to nie jest fraza. To desperacja. To jak powiedzieć: „Niebo bez ciebie nie świeci, tylko  milczy światłem.” Wracam. Nie wiem kiedy. Ale wracam do ciebie – nie do kraju, nie do miasta. Do ust. Do szeptów o trzeciej nad ranem. Do tych spojrzeń, co mówiły wszystko, zanim zdążyłem zapytać. Czekaj. Albo nie czekaj – tylko żyj. A ja będę wracał w każdym śnie, aż naprawdę wrócę. I wtedy Cuzco będzie tylko nazwą, a ty – całym kontynentem, którego nigdy nie opuszczę. wiersz napisany kiedyś... dla kogoś.    
    • Ciekawostka: Poezja smaku, kolorów, muzyki, zapachu - to określenie odnoszące się do zjawiska synestezji, w którym pobudzenie jednego zmysłu wywołuje doświadczenia w innym zmyśle. Dla synestetyków, muzyka może być postrzegana w kolorach, smaki mogą mieć zapach, a dźwięki mogą przybierać formy wizualne. Synestezja to nietypowy sposób odbierania świata, w którym zmysły się przenikają.      Stąd też blisko do określeń, upichciłeś, zagrałeś na emocjach, namalowałeś obraz słowny itp.                       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...