Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dajcie stałe zezwolenie na sen
Niechaj długo trwa osobliwy stan
widzenia z zamkniętymi oczami
przeszłości przyszłości wyobrażeń

Uwagę dla teraźniejszych każcie
uchylić bym zawołał wysnute
marzenia by wiatr oddalił ciszę
przekleństwo żeglarzy rysowników

alternatywy nieba wpatrzonych
w zapowiedź z ruchu barwnych obłoków
nadzieje pracy spełnianej w spięciu
tkaniny mocnej plecionej gęsto

Łapie westchnienia

Opublikowano

wśród wielu potrzeb jest także taka, którą określa się potrzebą pisania. gdybyś rozważył redukcje pisania, do wklepywania ciągów: "ABCDEFGHIJKL...", co z pewnością byłoby z pozytkiem dla ciebie, mógłbyś po pewnym czasie osiągnąć status równy niejakiemu Opałce. Zarobiłbys górę szmalu, może nawet w euro albo dolarach - ale nie to jest najważniejsze, najważniejsze jest to, że nigdy, ale to nigdy więcej nie napisałbyś czegoś takiego, co właśnie tu wkleiłeś.
jeszcze nie teraz, ale po tym holocauście na poezji, którą rozpętała doba internetu, powstania jakaś komisja do ścigania zbrodni na kulturze ducha. sporządzą listę największych zbrodniarzy i masz szansę być w pierwszej 10.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ubostwiam Pana ;pppp

teraz mój nick jest chyba jasny -
mam zamiar wygazowac dobrą poezję i zastapić własnym szajsem...
nikt mnie nie powstrzyma
Opublikowano

[quote=]wśród wielu potrzeb jest także taka, którą określa się potrzebą pisania. gdybyś rozważył redukcje pisania, do wklepywania ciągów: "ABCDEFGHIJKL...", co z pewnością byłoby z pozytkiem dla ciebie, mógłbyś po pewnym czasie osiągnąć status równy niejakiemu Opałce. Zarobiłbys górę szmalu, może nawet w euro albo dolarach - ale nie to jest najważniejsze, najważniejsze jest to, że nigdy, ale to nigdy więcej nie napisałbyś czegoś takiego, co właśnie tu wkleiłeś.
jeszcze nie teraz, ale po tym holocauście na poezji, którą rozpętała doba internetu, powstania jakaś komisja do ścigania zbrodni na kulturze ducha. sporządzą listę największych zbrodniarzy i masz szansę być w pierwszej 10.


Ilija ilija...
Konstruktyne komentarze nie są Twoją mocną stroną.
Może popełnisz dobry wiersz.... hmmmmm? ;P
Opublikowano

rynsztokami nas powiedzie
ku sztuce w obłoki
wielki tfurca Ilionowski
połeta głęboki

może wkleić jako komentarz kilka pańskich hmmm?
jeżeli czytelnicy znieśli:
"ble ble ble"
to i to zniosą
albo jajko
:):):):):)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



przeczytałem i podoba się, nie jestzly. Fajny się wyławnai obraz - lekko sentymentalny,(dla mnei jest sentymentalny i koniec) z ciekawym pomysłem. pzowolenie trwałe na sen jest czymś ciekawym - oto snu(tak powiem na margiensie że napsiałem przed chwila senu :PP ) dostajemy tylko strzepy nocą, a cąłość podczassmierci, tyle, że jak to pieonie rzekl Napoleon śmeirć to sen bez snów.

sobliwy stan
widzenia z zamkniętymi oczami - to widzenie jest pasjonujące, trwaja badania, ale wątpie czy keidykolwiek poznamy naturę snu, jest on tak dziwny jak abstrakcyjność naszego umyśłu...

Pytanie mam gółwnie tutaj:

alternatywy nieba wpatrzonych
w zapowiedź z ruchu barwnych obłoków
nadzieje pracy spełnianej w spięciu

iezbyt mi tu zgrazyta gramatycnzie, tj. nie rozumiem czemu neiba wpatrzonych...

moim zdnaiem nawet ciekawty ten wiersz z obrazem bardzo bliskim każdemu snem i westchnieniem - a może sen to takie przeciągnięter westchneinie... aż tak silne, że tracimy świdomośc, kto wie?

pozdr.
Opublikowano

Mirosław Serocki

Szanowny Panie

o inwersję to ja "pobiłem" się wiele razy
i dalej nie wiem co to jest chociaż mi to tłumaczono

więc pewnie ma pan rację

wersyfikacja
z dwu grubych książek którym poświęciłem wiele czasu wiem tylko
że to jak linie papilarne - każdy ma swoje

przerzutnie i metafory są tak naprawdę dziełem czytelnika

przykre że panu się nie podobał wiersz
ale autor powinien się z tym liczyć
pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Płyną łzy (Jak ja i ty)   A noc jest  Pustką    Która niczego  Nie wyjaśni    Nawet chłodu  Twoich i moich rąk    A dzień po nocy  Nigdy nie będzie taki sam    (Już nie wracam tam)
    • @violetta a co do przybysza, to zobaczymy jak sie zbliży do  marsa. wtedy się okaże, co to takiego. na razie pozostańmy przy tym, że to kometa. choć nasuwa się książka arthura c. clarke`a pt. "rama", kiedy to do ziemi zbliżył się ogromny pojazd obcych (z początku też był brany za kometę), lecz bez załogantów. załogę stanowiły roboty, maszyny o nieznanym przeznaczeniu... co innego w opowiadaniu andrzeja trepki pt. "goście z nieba". tam były cztery pojazdy obcych, na początku podobne do gwiazd zaobserwowane w pobliżu dyszla wielkiego wozu, tutaj załogantami okazali się obcy (fizycznie bardzo podobni do ludzi, lecz mentalnie całkowicie odmienni), którzy po wylądowaniu zaczęli zadawać bardzo dziwne pytania np. jak są rozmieszczone przestrzennie atomy w ścianie, z której nie wyodrębniali płótna van Dycka, albo o tangens kąta pod jakim znajdował się środek tarczy słonecznej, niewidocznej przez okno. to znów pytali o ubarwienie skał począwszy od sześciu kilometrów w dół, innym razem pytali o antenaty do pięćdziesiątego pokolenia wstecz. na zadane pytanie jaki tryb życia wiodą u siebie odparli, że uczestniczą w ponadczasowym wymiarze istnienia... ciekawe jakie pytania będą zadawać obcy z 3i atlas... 
    • i jak tu nie być nihilistą kiedy w takiej sytuacji filozofia jest w rozpaczach  pocieszeniem dla rogacza!   dostojewski, de beauvoir piszą o mnie scenariusze czytam, biorę nadgodziny chryste, nie mam już rodziny!   pamiętam pierwszy tego widok wracałem wtedy z biblioteki i jakby wyszli - on i ona spod dłuta michała anioła   ona - olimpia, wenus, gracja i on - hefajstos, neptun, dawid i ja, i za małe mieszkanie i my i biedny schopenhauer   ach, zostałem więc krytykiem by lać na ludzi wiadra żółci chcesz pochwały całą stronę idź - przekonaj moją żonę...
    • San z ej aj esi se jaja z nas
    • Jej świat kusił atrakcyjnością...         Kupiłem go i używałem według jej zaleceń...                                                       Było mi w nim dobrze...                      Erzatz blichtru skutecznie ukrywał pustkę..Świat obok był nieważny... Raził szorstkością prawdy i koniecznością wybierania...                 Nie dawał poczucia wtajemniczenia i wyższości...            Był taki nie...                                              Teraz spłacam dług...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...