Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

poukładane grzbietami na dzień dobry
matowe tomy prawideł
w ciszy piętrzą kolejne do widzenia siłą
huraganu nie zdołamy postawić

stopy w ziemi obiecanej
ostatnim okołoigielnym ruchem
ciał wokół i obok różanych korali
na skrzyżowaniu syndykatu prawdy

- mamy jeszcze tak wiele do zepsucia

Opublikowano
- mamy jeszcze tak wiele do zepsucia

tak, niestety...tylko psuć umiemy perfekcyjnie, ale dobrze, jeśli jesteśmy świadomi własnej niemocy...przynajmniej możemy mieć dobre chęci, ktore chyba na nieboskłonie się liczą...
podoba się i dodam jeszcze: Kasiu, wena zakochała się w Tobie...bardzo się cieszę...
:)))))
serdeczne uściski
-teresa
Opublikowano


a póki co - mamy jeszcze siebie

do zepsucia



Nie wiem czemu, ale tak widzę koniec. Może dlatego,że podobno człowiek żyje w świecie
na jaki sobie zasłużył? Dlatego kiedyś było lepiej, bo sam był lepszy. A potem
każdy zły uczynek, każdy grzech posuwał go w kierunku tego, co go dziś otacza.
Hm... zajrzę do gazety, ciekawe co tam nowego słychać?

Pozdrawiam ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Niestety; czasem myśle, że psujemy świadomie, żeby mieć co naprawiać - wiem, nie brzmi zbyt optymistycznie, ale jednak.

Co do weny -mam nadzieję, że jest facetem ;)))
Dziękuję Tereso za wizytę i komentarz.

Pozdrówki
kasia.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Od siebie się zaczyna - później samodestrukcja poszerza horyzonty - ma Pan rację - takie zakończenie też ma swój sens - i konsekwencje.

Dziękuję za wizytę i wymianę myśli.
Pozdrawiam
kasia.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Niestety; czasem myśle, że psujemy świadomie, żeby mieć co naprawiać - wiem, nie brzmi zbyt optymistycznie, ale jednak.

Co do weny -mam nadzieję, że jest facetem ;)))
Dziękuję Tereso za wizytę i komentarz.

Pozdrówki
kasia.

Sądzisz, że wena jest facetem? Tym bardziej gratuluję! Musi mieć porządny wpływ, akoro tak lekko spod pióra wyfruwają Ci słowa. Oby długooooo...
:))))))))))))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Niestety; czasem myśle, że psujemy świadomie, żeby mieć co naprawiać - wiem, nie brzmi zbyt optymistycznie, ale jednak.

Co do weny -mam nadzieję, że jest facetem ;)))
Dziękuję Tereso za wizytę i komentarz.

Pozdrówki
kasia.

Sądzisz, że wena jest facetem? Tym bardziej gratuluję! Musi mieć porządny wpływ, akoro tak lekko spod pióra wyfruwają Ci słowa. Oby długooooo...
:))))))))))))

;D!
ach, ta moja wyobraźnia ;)
wzajemnie - Ciebie wena nie opuszcza od tygodni Tereso - gratulki :)

miłego dnia
kasia.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Dziękuję za szczerą krytykę, cieszę się w pewnym sensie że sie, podoba.  wolałbym jednak nie pisac tego. 23.05 była pierwsza rocznica smierci  
    • tolerancja  najczęściej o niej mówią  a raczej wykrzykują  ci co inności nie uznają  obnosząc swoją    wolność tolerancja ma granice    nieskończoność to nie abstrakcja    co myśleć  o dwóch mlodzieńcach  w łóżku, pieszczących  adoptowane dziecko   czy to miłość  czy to jest kochanie  a może ...   5.2025 andrew  Inspiracja Amber N ,wiersz  ,,Pod niebem błękitnym,,na zaciszu  o kochających się młodzieńcach 
    • gdybyś był, mogłabym się z tobą wydarzać.   na kanapie w niedzielnym świetle i, gdy dzień zgaśnie, na jakiejkolwiek z dróg, za rękę.   gdybyś zasypiał policzkiem wtulony w moją pierś, zasypiałbyś w rytmie miłości. i mimo, że nie lubię banału, to uśmiecham się na tą myśl. chcę żebyś był, oddychał głośniej. chcę wstawać niewyspana.   gdybyś był, wyrzuciłabym wszystkie zapalniczki, a do porannej ciszy wystarczyłaby kawa i ty i światło zza firanki.   gdybyś nie chciał mnie zmieniać w kobietę zabawną, zawsze gotową i silną, byłabym najlepszą wersją siebie. to znowu banał, a ja znów się uśmiecham.   gdybyś był, nie byłbyś wszystkim i ja też bym nie była. bylibyśmy przestrzenią do zapełnienia, gdzie poza "jestem, wiem, zostanę" nic nie wystarcza.   gdybyś był, mogłabym z tobą ciągle chcieć więcej.
    • Dziękuję serdecznie :)   Mam Plutona w 12 domu, wiem co mówię:)   :))) Wpływy Plutona nie dla wszystkich są mocno odczuwalne, jeśli ktoś ma go w znaku o niezbyt zbliżonej do Plutona energii (albo znaki Skorpiona i Koziorożca, czy też Mars i Saturn w horoskopie u niego nie dominują), bez wyrazistych aspektów do planet osobistych i daleko od osi, to intensywne przeżycia może zawdzięczać chyba tylko tranzytom :P  U mnie akurat Pluton jest wyrazisty :) W czwartym domu, w Skorpionie, trygoni mi się ze Słońcem i Merkurym, tworzy kwadraturę do osi Asc-Dsc i Saturna, i jeszcze półtorakwadrat do Księżyca. Znam więc jego naturę i jest mi wręcz bliski :) Może przez to mi się jakośtam opisał :)   Pozdrówki i uściski :)   Deo   @Leszczym Dziękuję :))))
    • @Naram-sin jak każdy, na razie się cieszę wyborami :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...