Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 72
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Druga strofa wydaje mi się poniżej poziomu pozostałych: nieco błaha; zamieszałbym tą miotłą. Nawet jeśli to świadoma aluzja do konwencji szlagwortu. I przedostatni wers również zbyt oczywisty.
Ale ogólnie kupuję – za „jesiennośredniowieczną” aurę i finalną „słów kolejkę”.
Późny Kartezjusz, któremu zachmurzył się nieboskłon jednoznaczności, prawdopodobnie przychyliłby się melancholijnie do owego „umrę więc jestem” (przy którym zresztą otwiera się czeluść egzystencjalistów, i to chyba ta lepsza). Co nie przeszkadza, że nauka XX wieku pomstuje na jego klasyczny, pozorny i toporny racjonalizm. Ale to oczywiście już zbyt daleko od wiersza. Pozdrawiam.

Opublikowano

Witold Marek

pomięte podeptane kartki
zgniecionym miotła niesie ulgę
marzenia są pod stolikami
na sali zwanej czasem życiem

może rzeczywiście sprawiać wrażenie - "nieco błaha"

tak sobie pomyślałem zrazu: czytelnikowi należy się oddech

ale

czy nie jest często jest tak, że traktowani jesteśmy jak owe kartki?

czy co dla nas ważne nie ląduje zdeptane jak śmieć?

tak można zapytać
chyba...

:)

bardzo dziękuję za uwagę
i dobre słowo

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



"Nieco błaha" nie oznacza przecież "nie do przyjęcia". Jest tak, pewnie, mnie tylko chodziło o wydźwięk formalny - żeby np. tekst był w tym momencie bardziej pomięty - albo już jestem uczulony na takie słowa jak "marzenia" ;)
Opublikowano

adam sosna;Twój tusz się rozlał w Rzymskich termach w kleksy.
"cogito ergo sum"

historia powraca jak bumerang
nie pyta o przeszłość czy teraźniejszość
podkasa rękawy - biegnie nie czeka
aby się z dniem dzisiejszym zmierzyć

z natury wyjrzy odbije z echa
w słońcu się motyl w skrzydło obudzi
nieustanne tango - śmierci i życia
wygląda oknami naszej duszy

jestem a może mnie nie ma
a czas wydziera kartki z kalendarzy
sama siebie pyta myśl głupio zdziwiona
czy jutro będzie moim następnym

tutaj nie trzeba matematyki
bym w Kartezjuszu znalazł filozofa
co zapisały w te pióra kroniki
w żadnym człowieku nie znajdziesz Boga

tam niebem w eterze światu wygląda
a ciebie zdeptałby jak robaka
ty sam człowieku nie wiesz na co czekasz
na mannę z nieba jaka w tym prawda


Napisałem ten wiersz, ot ręki dosłownie.
"bądź mądry i pisz wiersze".
Pozdr.

Opublikowano

niestety ZORRO57 nie rozumie, że obrażając fakty obraża trzech autorów
nie dwu

obraził Marlett
obraził mnie
obraził Marlett i Sosnę

czego tak naprawdę domaga się?

domaga się nieuczciwości z naszej strony

ale tego nie rozumie

piewca irracjonalizmu

Opublikowano

adam sosna;domagam się sprawiedliwości, a nie kłamstwa.
A, co"prawda w oczy kole".Boli cię to.Więc jednak to prawda.
Uważajcie! Bo jak Lilianna z Jerzym tutaj wejdzie to... Amen w pacierzu.
Wówczas tak będzie"Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie".

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nie rozumie:):):)
powtórzę - chociaż w przypadku choroby to raczej nie skutkuje

niestety ZORRO57 nie rozumie, że obrażając fakty obraża trzech autorów
nie dwu

obraził Marlett
obraził mnie
obraził Marlett i Sosnę

czego tak naprawdę domaga się?

domaga się nieuczciwości z naszej strony

ale tego nie rozumie

piewca irracjonalizmu
Opublikowano

ponieważ osobnik używający nicka ZORRO57
nadal wmawia wszystkim nieprawdę
przypominam:

razem nie jedno

nie ukrywaliśmy nigdy naszego wspólnego pisania i chcemy się się nim długo cieszyć. ponieważ pojawiły się pomówienia jakoby nicki:

Adam Sosna
Marlett
Marlett i Sosna

należały do jednej osoby
zaprzeczamy

zapraszamy na naszą wspólną stronę
members.chello.pl/a.sosna2/
niech stanowi o prawdziwości naszych słów

Opublikowano

adam sosna;to nie ważne człowieku, że wy macie stronę.
Prawda jest taka, że trzy nicki są do waszej dyspozycji.
Wbrew regulaminowi i wszystko na ten temat.
Więc, co tutaj robicie z tymi trzema nickami na raz?
a nie jesteście na waszej to wspólnej stronie.
A co ma jedno do drugiego? Trzy - +,trzy wiersze,
a w tym trzy oceny na jeden wiersz, lub dwie.
Oto jest wasza prawda, co za wyobraźnia?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • W Częstochowie diabeł się chowie   Każdego swym bratem zowie   Tam każdy się z nim wita, z każdym jest pełna kiwta   Tam Gwiazda Jutrzenki świta   Bywają i nieposłuszni co przed jego krzyżem nie klękają i czarnego boga się nie lękają   O czarnych skrzydłach duch jego, twierdzi, że nie uczynił nic złego lecz nikt nie rozumie słów jego   Nosi nocami ornamenty jasne, bowiem świątynia Jego zawsze ciemna, a temperatura i wilgotność śródziemna,   Wiersze pisze o miłości, gdy fakty przypominają mdłości   Nie ma w Nim złości, Nie ma podłości,   Uśmiecha się na ulicy,  mówi o sakramentach z mównicy   Na ołtarzu jego martwe bestie lecz któż by tu chciał poruszać gorsze kwestie   On dosłownie i w przenośni  rozumie doskonale w szczęściu i radości żyje wspaniale   Kocha starszych Kocha dzieci, Bez min strasznych Zbiera śmieci   Dla dobra ogółu poświęca się codziennie wykonując czynności przyziemne   Z ambony mrocznej bowiem krzyczy i ryczy: "dajcie spokój pospólstwu, niech się ksiądz wybyczy, zmęczony on i zadręczony"   Jego słowa stoją, Jego uszy sterczą,   a myśl wędruje między gapiami   Co chwilę rodzi dusze nowe co chwila łamie sobie głowę "co z tymi barankami zrobię, chyba wezmę garść soli i połknę, poświęcę się twórczości"   ... bo to przecież pisze On, jak mówiłem - bez złości.   Bez zazdrości, bez miłości, w czystej niebiosom - ufności.  
    • już sierpień niestety spoziera zza rogu i jesień w promocji nam niesie ja nie dam się nabrać na takie numery przeczekam w kurorcie Las Palmas      
    • @piąteprzezdziesiąte dzięki również pozdrawiam  @Marek.zak1 jak każdy nałóg  Pozdrawiam również 
    • @Nela Myślę nad tym wierszem. Taką "córeczką" była kiedyś moja Mama. Jej ojciec po powrocie z wojny pił i traktował dzieci jak niewolników z przemocą włącznie. Jej matka odkąd moja Mama skończyła lat 9 traktowała córkę jak służącą w gospodarstwie rolnym ( np. ze złości spaliła jej lalkę, którą sama sobie uszyła), o posłaniu do szkoły nie było mowy. Jakie piętno do odcisnęło? Miałem najwspanialszą, mądrą życiowo, kochającą Mamę na świecie. Do końca swoich dni była dla mnie prawdziwym przyjacielem. zawsze cierpliwa, nigdy nie czyniła mi wyrzutów, nie miała pretensji. Tak wzrasta Człowiek, czego i tej dziewczynce z wiersza z całego serca życzę.
    • Ta kolei sakwa złota, to łza, w kasie lokat.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...