Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

jeszcze zbyt dużo
dziennego światła
wpada pomimo
zaciagniętych firanek

pachną farby
po skończonej randce
z wyobraźnią

portret jak żywy
jest w nim dusza
mój sen się wyśnił
we wszystkich kolorach

to nic że zimnych
królowa śniegu dla zabawy
zostawiła lodową drzazgę

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Gdyby było tak, to byłoby fajnie i refleksyjnie;) No ale nic.
Może zamiast firanek jakieś zasłony zaciągnąć?

Obydwie wersje czyta się inaczej - każda na swój sposób dobrze. Powstał mi w głowie obrazek, który ogląda się z przyjemnością, pani Ewo.
+

Pancuś
Opublikowano

znajomy malarz miał dwie palety: zimną i gorącą
kiedyś mówi do mnie:
- napal w kominie (miał wielki komin w pracowni), na zimnej będę mieszał

tak mi się przypomniało

malarz nie żyje i dom rozebrali

:(

tak skojarzyłem

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Gdyby było tak, to byłoby fajnie i refleksyjnie;) No ale nic.
Może zamiast firanek jakieś zasłony zaciągnąć?
Też jest myśl, tylko firanki dla mnie
podwójnie znaczą:)) Cieszę się, że zaszczyciłeś:))) Miło:))
Pozdrawiam serd. EK
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Gdyby było tak, to byłoby fajnie i refleksyjnie;) No ale nic.
Może zamiast firanek jakieś zasłony zaciągnąć?

Obydwie wersje czyta się inaczej - każda na swój sposób dobrze. Powstał mi w głowie obrazek, który ogląda się z przyjemnością, pani Ewo.
+

Pancuś
Dzięki Pancolku i do dziś się zastanawiam czemu Ty do mnie "pani" ????
Pozdrawiam i miło mi bardzo:)))
Opublikowano

Ewo!
portret jak żywy
jest w nim dusza
mój sen się wyśnił
we wszystkich kolorach

Niewątpliwie w obrazie jest dusza artysty.
Jednak nic nie ożywi obrazu.
Wiersz zawiera odpowiednią dozę emocji.
Dla mnie na plus:)) choć jeszcze nie mogę go postawić.
PozdrawiaM.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio w Warsztacie

    • Napierała, jak syrena,
      śpiewem wabił ich w sen,
      tańczyli w wirze szczęścia,
      w bajkowym świecie, gdzie brakło trosk.

       

      Lecz kątem oka dostrzegli cienie,
      czarne kształty, które psuły ład.
      Zatrzymać chcieli ten taniec,
      lecz ręce Napierały trzymały ich mocno.

       

      Uśmiech zniknął, twarz się zmieniła,
      demon w jego oczach błysnął złośliwie.
      Jego ręce rosną, oplatają,
      ściskają jak pnącza, nie puszczają.

       

      Wirują wciąż, coraz szybciej,
      kręci się świat, a Napierała nie odpuszcza.
      Demoniczny rechot wypełnia przestrzeń,
      przerażeni, rozumieją, że są w pułapce.

      Nie ma ucieczki, nie ma ratunku,


      tańczą dalej, w ciemność wciągani.
      W tym tańcu nie ma już raju,
      tylko cisza i śmiech Napierały.

       

      @CaiusDraxler To wiersz o wpadnięciu w pułapkę propagandy Napierały i  konsekwencjach. Zamieszczam szkielet wiersza, który wyjaśnia o co  chodzi.

       

      1.Wprowadzenie do świata Napierały

      Napierała jak syrena – uwodzi ludzi swoją propagandą i opowieściami.

      Życie w jego świecie to bajkowy taniec, pełnia radości.

      Wirująca, szczęśliwa atmosfera – błogostan, brak trosk.

       

      2.Pierwsze znaki niepokoju. Odkrywanie prawdy zamaskowanej opowieściami o cudownym świecie.

      Dziwne, czarne kształty dostrzegane kątem oka.

      Rzeczy, które nie pasują do idyllicznego świata.

      Próba przyjrzenia się, ale napotykanie oporu.

       

      3.Próba zatrzymania tańca

      Bohaterowie chcą przerwać taniec, uwolnić się z wpływów, ale Napierała nie puszcza.

      Ręce Napierały stają się coraz mocniejsze, nienaturalne, jak pnącza.

      Napierała zmienia się – uśmiech znika, pojawia się zimny grymas.

       

      4.Przemiana Napierały

      Napierała ujawnia swoją prawdziwą twarz ukrywaną pod maską propagandy,

      Staje się potworem z wieloma rękami, który ściska bohaterów.

      Jego uśmiech zmienia się w demoniczny rechot.

      Bohaterowie czują rosnącą panikę, nie mogą się uwolnić.

       

      5.Zrozumienie pułapki

      Bohaterowie zdają sobie sprawę, że są w pułapce, ale nie ma ucieczki.

      Cała ta sytuacja staje się koszmarem, z którego nie ma wyjścia.

      Napierała trzyma ich wciąż mocno, zmieniając taniec w mroczny, nieodwracalny proces.

      Edytowane przez CaiusDraxler (wyświetl historię edycji)
  • Najczęściej komentowane w ostatnich 7 dniach



×
×
  • Dodaj nową pozycję...