Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Walc tłucze się pod gronostajowym futrem, masz dobre poczucie rytmu i kilka kilogramów nadwagi w ten listopadowy dzień pod szarą markizą. Gdy obserwuję cię, przepite szklanki rozsypują się po stole.

Biblioteka obraca mnie między swoimi tytułami; szukam Lolity i pytam ją o ojca, z którym miło jest porozmawiać o przeciwieństwach. Podobno nie żyje, a ja nie mogę wnieść apelacji od tego wyroku.

Tango tętni w popękanych szwach i łzie, która teoretycznie powinna być słodka. Ukradkowe cukierki nie mają jednak wpływu na smak; gdybyś mogła słyszeć moje myśli, wyostrzone przez lornetkę.

Opublikowano
Tango tętni w popękanych szwach i łzie, która teoretycznie powinna być słodka. Ukradkowe cukierki nie mają jednak wpływu na smak; gdybyś mogła słyszeć moje myśli, wyostrzone przez lornetkę.

To jest wzruszające: któż zdoła zrozumieć "puszystą" kobietę, kto jej współczuje? Raczej na jej widok ludzie się śmieją...a ona, nieszczęśliwa...tak pięknie to ujęłaś "...powinna być słodka. Ukradkowe cukierki nie mają jednak wpływu na smak"...łzy (gorzkiej)...
i zakończenie bardzo wymowne.
Wiersz porusza problem otyłości widziany (chyba) oczami samej zainteresowanej czyli "grubej".
Pięknie, Rachel, zresztą jak zwykle.
:))))
Serdecznie pozdrawiam
-teresa
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


estetyka i odbiór są najważniejsze. sama nigdy zbytnio nie zamartwiałam się techniką, więc nawet nie oczekuję takich komentarzy (choć są widziane równie miło). dziękuję za komplement.
pozdrawiam także.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Teresko, nie wiem, czy można powiedzieć, że jej oczami. raczej oczami kogoś, kto ten problem widzi, ale jeszcze go nie rozumie. i pewnie nie zrozumie nigdy, bo jest zdany tylko na obserwację.
oj, rozgadałam się.
dziękuję za Twoją wizytę, zresztą jak zwykle :)
pozdrawiam Cię równie serdecznie.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Teresko, nie wiem, czy można powiedzieć, że jej oczami. raczej oczami kogoś, kto ten problem widzi, ale jeszcze go nie rozumie. i pewnie nie zrozumie nigdy, bo jest zdany tylko na obserwację.
oj, rozgadałam się.
dziękuję za Twoją wizytę, zresztą jak zwykle :)
pozdrawiam Cię równie serdecznie.

Rachel, może źle się wyraziłam...miałam na myśli "w jej odczuciu", przecież otyłość potrafi czasami doprowadzić do depresji i zawsze jest kompleksem...oczywiście, on mógłby jej pomoc z tego wyjść, gdyby zaakceptował, a może gdyby bardziej docenił to, co kryje się we wnętrzu...gdyby ją naprawdę kochał dla niej samej...
No i widzisz, cała ja i moje gadulstwo...choć to wina Twojego wiersza...przyciąga jak magnes, hehe...
:)))
pozdrówki poranne i mykam
-teresa
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


w takim razie masz całkowitą rację.
poza Twoimi przemyśleniami, a właściwie dzięki nim pomyślałam, że on raczej kocha ją w ten sam sposób, w który Humbert kochał swoją Lolitę, w sposób nimfetkowy. chyba nie ma odwagi, żeby podejść do niej bliżej, porozmawiać z nią i dostrzec jej wnętrze.
spekuluję na temat własnego wiersza, chyba czas udać się do psychiatry.
dzięki za ponowne odwiedziny :)))
Opublikowano

Rachel, nie gadaj głupot! Wiersz jest dla autora jak zrodzone dziecko, więc wczuwa się w każde jego drgnienie...troszczy się, przeżywa; jeśli jest obojętny, to jest jakby "macochą"...
może urodził go dla samego rodzenia?
A Ty jesteś "mamuśką" dla swoich, więc u psychatry zostaw miejsce dla "macoch"...
To taka szczera refleksja (moja osobista).
I dlatego lubię Twoje "dzieci".
:)))))))))))

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


pewnie nie wiedziałaby, co ma myśleć. mężczyzna zakochany to zwykle mężczyzna, który nie panuje nad językiem ;))
zdrówki.
to prawda, ale to ponoć działa w dwie strony,
ciepłoniaście
Opublikowano

bardzo wymownie. może to banalnie zabrzmi, ale kojarzy mi się z tą piosenką:

Kupiłek lornetke
by podglondać Bernadetke
ale w łoknak żaluzje mo
zasłoniente


tyle, że nie żaluzje a wewnętrzne oko...

zakochany facet jest bardzo niebezpieczny, co zresztą sugerują popękane szwy, szczególnie jeśli nie może mieć obiektu porządania.

a te myśli warte usłyszenia czy to tylko lament szaleńca?

pozdriawiam :-)))

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


niedobrze, że tak się kojarzy. skojarzenie zmienić czym prędzej ;)))

te myśli są z kobiecego punktu widzenia nawet bardzo warte usłyszenia.

pozdrawiam.

przecież napisałem, że to nędzny pop!!!! ale tak mi jakoś dograło do wiersza... oczywiście, porównanie tylko powierzchniowe...

tylko czy umysł faceta zdolny będzie te myśli przyswoić? bo facet potrafi wszystko przekręcić ;-)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


drogi panie, nie mam pretensji, a zmienić nakazuję :))

facet przyznaje się do tego, że facet potrafi wszystko przekręcić! to jest historyczna chwila, proszę państwa.
bo faceci są z kosmosu
o ironio losu wszystko przekręcą wraz ze śrubokrętem
:d
bardzo inny, bardzo ciekawy proza poetycka?
cmok Rachelo!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Spodobało się jej.     Najważniejsze to się nie bać.     Miły spotkań zatem życzę. I oby  lato się wreszcie pojawiło.
    • Śpiewał Ukrainiec nad Wisłą, to i ona śpiewała. Była też u prababci. Słodka jest, nie boi się, nie płacze. Szczęśliwa. Będę z nią spędzać czas jeszcze, mamy całe lato. 
    • Zasiedlanie i eksploracja naszej galaktyki Drogi Mlecznej to nie zabawa. Przodownicy pracy wylewają z siebie siódme poty a działacze partyjni dwoją się i troją. Dygnitarze z KC PZPR o tym wiedzą.... wiedzą też że lud miast i wsi i cała klasa pracująca potrzebuje wytchnienia i relaksu.Dlatego na 987 plenum PZPR podjeło uchwałę aby w centrum galaktyki na planecie Ardanis zorganizować festwial muzyczny"Śpiewające kwazary" ku pokrzepieniu serc i aby duchowość przodowników pracy się poprawiła.         I tak letnią porą w roku 2789 miliony grawilotów z całej Drogi Mlecznej pędzi z szybkością nadświetną na planetę Ardanis aż struny kosmiczne drżą a czarne dziury pochłaniają  superenergie. W telewizji mnożą się reklamy festiwalu a spikerzy zapowiadają same sławy muzyki rock i pop takie jak Zarąbiści czyli kawartet jazzrockowy Orkiestra dr Zęba ze Zwierzakiem na perkusji oraz Czterej pancerni i pies kapela numer jeden jeśli chodzi o hardrocka . Na festiawalu wystąpią też Czerwone Saksofony Puprurowe trąbki i Kalibabki czyli tercet trzech syren oraz duet Bidet grający poezję śpiewaną.         Gdy o festiwalu dowiedzieli się przywódcy partyjni towarzysz Stalin i towarzysz Breżniew bardzo się ucieszyli. Stalin wiedział że trzeba dbać o krzewienie kultury i duchowości wśród klasy robotniczej. Festiwal muzyczny "Śpiewające kwazary " bardzo przypadł mu do gustu.Często podśpiewawał sobie szlagiery disco gdy razem z Breżniewem sączył wino gruzińskie w daczy w Tibilisi......"Chcesz dogodzić swej dziewczynie smaruj nosa w margarynie....nucił Stalin a Breżniew mu wtórował  ...u nas moda taka całujemy na stojaka...!!!         Planeta Ardanis znajduje się w centrum galaktyki była planetą ziemiopodobną o tropikalnym klimacie. Przez pas równikowy często przetaczały się tropikalne burze i huragany.I To Trochę pokrzyżowało plany organizatorom festiwalu.W trzeci dzień tej imprezy nad muszlą klozetową... o przepraszam koncertową rozpętała się tropikalna burza.Silny huragan poprzewracal krzesła na widowni i zmiótł ze sceny perkusjie i inne instrumenty i nagłośnienie.Festiwal trzeba było przerwać a publiczność niezadowolona wróciła swoimi grawilotami do macierzystych planet.Tak to nie wszystko się dobrze kończy co się dobrze zaczyna.        Władze partyjne ustaliły jednak że następny festiwal odbędzie się za  rok w tym samym miejscu. Ale za rok Ptolemeuszowy który jak wiemy trwa 2000 lat...a tak żeby uczcić Ptolemeusza,  Talesa z Mieletu i Arcghmedesa znane postacie ze starożytności.              Tak więc czekajmy na rok 4789 który niebawem nastąpi i bawmy się wesoło. Muzyka przecież łagodzi obyczaje.              Niech się święci 1 maja!
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Faktycznie śliczna już panienka. Miło, że przyjechała.
    • @Rafael Marius a ja dzisiaj z wnusią po Powiślu spacerowałam, weszłam z nią do sklepu bajkowego i wybrałam jej grzechotkę djeco, taką klepsydrę, aż nogi jej się trzęsły, nad Wisłę, na Powiślu mamy ogrody różane, deszczyk padał na twarz, to uwielbiała jak ja, lubię kapuśniaczek. Aż chciała mówić i słuchała. Pięknie jest w mojej dzielnicy. Poszła ze mną po balerinki do balaganu. Wszystko chciała wiedzieć. A panie jaka śliczna.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...