Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
lustereczko powiedz przecie kto jest najbardziej boski na świecie

ponownie bawisz się w stwórcę
rozdzielając żywoty i układając losy
klocki lego nie starczą
byś znalazł ukojenie

pociągasz sznureczki grając pierwszą partię
tu szepniesz tam stukniesz
z zadowoleniem spoglądasz
na zamęt wokół

sądzisz że modły są tylko do ciebie
litanie różańce i inne godzinki
spływają po tarczy zegara
burząc spokój

wciąż marzysz
by móc stanąć na nogi
wciąż marzysz
by być kimś innym
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




samouwielbienie (w rozsądnych proporcjach) jest potrzebne; lubiąc siebie emanujemy sympatią do innych ludzi; lubiąc/szanując - nigdy świadomie nie zranimy, nie szukamy odwetu - wolni od "niskich instynktów"

taka refleksja, no chyba, że na tapecie/przed lustrem znajdzie się bazyliszek,
wiersz nieco przeklarowany, temat częsty, tu dość ciekawie/bajkowo przedstawiony

pozdr, brejnocki
kasia.
Opublikowano

Warto mieć nadzieję, że pociąga się za sznureczki
a nie jest się tylko trybikiem, pajacykiem.
Warto mieć nawet taką pewność, to daje siłę
do dzialania, do uczciwości, piękności postawy itd. itd.
Ale samoocena też jest ważna - podsumowanie siebie.
Ładnie te kwestie pokazałeś.

Serdecznie pozdrawiam gabriel p.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




samouwielbienie (w rozsądnych proporcjach) jest potrzebne; lubiąc siebie emanujemy sympatią do innych ludzi; lubiąc/szanując - nigdy świadomie nie zranimy, nie szukamy odwetu - wolni od "niskich instynktów"

taka refleksja, no chyba, że na tapecie/przed lustrem znajdzie się bazyliszek,
wiersz nieco przeklarowany, temat częsty, tu dość ciekawie/bajkowo przedstawiony

pozdr, brejnocki
kasia.

trzeba umieć się sobie przyjrzeć dokładnie w lustrze, to dodaje dystansu i pozwala znaleźć skazy dotąd niezauważone. a skoro już zostaną wyłapane, można nad nimi pracować.

cieszę się, że trafiłem w gusta.

pozdrawiam :-)))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 Dziękuję Bereniko za piękny komentarz:):)
    • Po środku mroku świeca się tli Z tła ku niej lgną kirowe ikary - ćmy W mdłą ciszę wdarł się ledwo słyszalny trzask Życie znów staje się żartem bez puenty A po kruchym ikarze z wolna opada pył   Wspomnienie i dym, a on spełniony Unosi się w górę, jest taki wolny - Już nic nie czuje. Co za ironia Dla obserwatora, tak przykra Może się wydać ta jego dola   Lecz czym jest różny człowiek od ćmy Wciąż szuka czegoś co go wyniszczy - Czegokolwiek, co będzie mu ogniem Jego świadomość jest obserwatorem On pragnie się wyrwać, uwięziony w sobie Biega za szczęściem, jak liść za wiatrem A każde spokojne spełnienie, zamienia w drżenie   Potem zostaję dym, który rozrzedza płynący czas. Ucieka on słowom w pozornie głębokich opisach. Mimo to staramy się mówić o tych niewidocznych nam szczytach gór Gór, he, he - chyba szaleństwa   My od początku do końca tak samo ciekawi Mówimy gładko o tym czego nie znamy A jednak dziwny posmak zostaje w krtani Gorzki posmak wiedzy że nic nie wiemy Przykrywamy typowym ludzkim wybiegiem, ucieczki w poszukiwanie   Jak dla ślepego syzyfa, w naszej otchłani Pozostaje nam tylko zarys kamienia Zesłanie od bogów Lub od siebie samych Szukamy ognia Potykając się znów o własne nogi Z pustką i cieniem za towarzyszy I przytłaczającym ciężarem ciszy   Błogosławieni niech będą szaleńcy Których natura - kpić z własnej natury Bo choć idą tą samą drogą Dla nich zdaje się być jasną i błogą W świetle ucieczki od świadomości Idą spokojnie, spotkać swój koniec Nie szukając w tym najmniejszej stałości W swoim stanie, zrównują się z dymem Przecież ich ruchów też nikt nie pojmie Ich świat jest czymś innym niż zbiorem liter i ciszy   Reszta zaś tych nieszalonych Brodzących w pustej słów brei, Zamknięta w otwartych klatkach, Które z czasem nazywa się 'prawda'   Kurtyna nocy już dawno opadła Mgła, wodą na ziemi osiadła Obserwujący ćmy zasnął A nasza świeca, wreszcie zgasła
    • @FaLcorN Myślę, że nie tylko Ty zadajesz sobie wspomniane w wierszu pytania. :)
    • @Waldemar_Talar_Talar Zatem smacznego :) pozdrawiam
    • @infelia

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      nie nie. Już mam napisany od dawna teraz będę pracować nad nowymi.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...