Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dziewczę słodkie jak cukierek
pokus mych wzbudziło szereg -
ślinkę łykam, boczkiem zerkam...
ech, rozwinąłbym z papierka!

Rzekło cudo gładkolice:
- Ty i ja? Ha! Dobry kawał!
Cóż mi dasz, mój "Adonisie":
wylew, czy serducha zawał? -.

Gdy czerwony neon "Koniec
dnia" ktoś zgasił na zachodzie,
ku łożnicy podążyłem...
nie ma jak w swoim "ogrodzie".

Czule żonce wyszeptałem:
- Śpij spokojnie, krocie złote,
bo jeżeli nawet zdradzam
czasem, to tylko ochotę -.



[sub]Tekst był edytowany przez Yourek Ajsiński dnia 08-07-2004 01:33.[/sub]

Opublikowano

Witam, Pani Ewo i dziękuję za wpis. Pani opinie są dla mnie cenne szczególnie. Pozdrawiam pięknie:-)
****************************************************

Miło mi powitać Cię ponownie, Michale:-). Dzięki za uznanie. Pozdrawiam:-)
------------------------------------------------------------------

Pani Ewo, Michale!

Korekty dokonałem, ale nie we wskazanym przez Ciebie, Michale, ostatnim wersie wiersza. Skąd ta przekora? Proszę zwrócić uwagę: zwrotki czwarta i TRZECIA, której poprawności nie kwestionowaliście, taktują się teraz IDENTYCZNIE, co oczywiście nie zmienia faktu, że ich ostatnie wersy są "odmieńcami" i co rzeczywiście należy uznać za błąd. Przypuszczam, że dodatkowy dyskomfort w ostatnim wersie powoduje przecinek, ale zasady interpunkcji zmusiły mnie do umieszczenia go w tym miejscu. Zresztą wiersz nie jest jednolity również pod względem rymów - w pierwszej zwrotce układają się one zupełnie inaczej, niż w pozostałej części wiersza. Niestety na razie nie mam pomysłu na korektę.
***************************************************

Pani Asico, dziękuję za piękny uśmiech:-)

Pozdrawiam:-).
*****************************

*Yourek-u za uśmiech

dziękuję :)*

Ogromnie cieszę się, żem to sprawił:-)))

Dzięki, Kornelio - pozdrawiam serdecznie:-)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Od urodzenia, aż do ostatniej godziny Dana odgórnie lub przez dziedzictwo rodziny, Jednemu sprzyja, drugi trochę mniej dostaje, Czy zawzięcie pracuje, czy w pracy ustaje.   Od wieków już wiadomo, że przez życie całe Towarzyszką wierną, zaś zasługi niemałe, Bez których tak trudno, a nawet niemożliwe Życie wieść dobre bez udręk i trosk, Choćby dobrobyt był i układy szczęśliwe Bez jej pomocy stopią się jak wosk.   Na całe życie przypisana do osoby, Więc powinna pomagać stale, każdej doby – Nie zawsze, są przypadki znane I w księgach przodków zapisane: Gdy staramy się za mało Życie będzie nam kulało.   Więc zmienna i kapryśna: raz jest, raz jej nie ma, Rozgniewana, bez żalu człowieka porzuci, Na lodzie zostawi, dobra do śmieci rzuci. Zawieszony człek między stronami obiema Jak w wahadle w stronę to w jedną, to znów w drugą Bez ustanku się buja i do końca nie wie Czy on Doli służy, czy Dola jego sługą.   Egzemplarz się trafi co pomaga leniwie. Niezdarne też zdarzyć się mogą – przyznać trzeba – Nie pomogą, gdy zajdzie pomocy potrzeba. Jak nie w parze nazywamy niedobranymi: Rolnika przypada kupcowi i odwrotnie, Rolnik nie zbierze choćby wysiłki stokrotnie Przewyższały starania sąsiada. Z innymi Dolami już bywa, że wysiłek największy Dóbr zainteresowanego nie powiększy: Kartofle zamiast do ziemi urosną w bok, A on nie zbierze nic, choć czekał cały rok.
    • Z rondelka z wodą dla ptaków — moment — połknęła wiewiórka. Tak wolno szybują ptaki, tylko by wyschły im piórka. Wilka, co nosił — ponieśli, ostrząc swe zęby powietrzem. Dzikom zbyt ciasno już w lesie, w łunie latarni: chrum — weź się. Śmieje się ten, kto ostatni rozgrywa przy wielkim stole, nam los zaś zesłał podatki, fundusze dał narodowe.      
    • @Berenika97 Okna są różne a my ... guru spojrzał przez zupę żurek jak małpa także to żenujące  ma pewnie swoje okno    Pozdrawiam serdecznie  Miłego dnia  @Berenika97

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Migrena toż przecie od razu zastrzegłem że człowiek strzela a a Panbucek kule nosi.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...