Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ten "pusty" stół jest bardzo wymowny…
Przypomniałaś mi pewne opowiadanie o żebraczce, która od lat codziennie żebrała na ulicy. Pewnego razu jeden mężczyzna, zamiast pieniędzy, dał jej różę. Od tego momentu żebraczka nie pojawiła się przez tydzień. Przechodnie zastanawiali się, co się z nią dzieje. Gdy znów ujrzeli ją, ktoś zapytał, z czego przez ten okres żyła... Odpowiedziała: żyłam różą.
Ładnie :)
Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Co jest na stole? Płatki róż. Mowa też o przekwitłych różach. Więc stół nie jest pusty :)
Prawdopodobnie chciałaś upchać wers do 7 sylab i wyszło zbyt potocznie.
Lepsze byłoby coś w rodzaju - pusty wazon niż stół.
Pozdrawiam
Opublikowano

Nie - nic nie chciałam upychać na siłę. "Pusty stół" można oczywiście rozumieć również dosłownie, ale może też wywoływać skojarzenia: z opuszczeniem, samotnością czy wręcz porzuceniem. Jak rozumiem, przesłaniem haiku jest wywołanie osobistych interpretacji, odczuć, emocji przez realistyczny obraz związany z naturą. Przekwitłe kwiaty i pusty stół to w tym haiku słowa - klucze, które miały spełnić taką rolę. Pusty wazon byłby więc zupełnie nie na miejscu. Pozdrawiam serdecznie - Ania

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Pusty stół to pusty stół, nawet płatków już na nim nie ma. Zresztą, czemu niby ma być pusty
jeśli siada przy nim choćby jedna osoba? Siedzę właśnie przy takim bo dziś mam labę
a na stole... no, bynajmniej nie jest pusty :) Piwko, piwko, co... jeszcze jedno piwko? -
ech, żeby tak codziennie :))
Owszem, można powiedzieć, że pusto dziś przy nim, czy raczej pojedynczo,
ale sam stół ma się dobrze. Natomiast u Ciebie - potocznie.
Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Pewnie, ze tak :) Chciałem tylko podzielić się wątpliwościami, jednocześnie sam się uczę
i myślę, jakby tu w podobny sposób zastosować taki potoczny zabieg:


trzask drzwi
wstaje od stołu
zapach róż


I co? Jak myślisz? Jeśli przyjąć potoczność, mamy drzwi - powiedzmy ktoś wybiegł nagle
z pokoju i trzasnął nimi. Powstał przeciąg i wokoło rozpachniały się zostawione róże -
Wstający (acz potoczny) od stołu zapach byłby jak narodziny pierwszego wspomnienia tej chwili.

Gdyby odrzucić potoczność, mielibyśmy trzask drzwi, kogoś kto podrywa się od stołu przy którym siedział i czuje (w końcu otwieranie i zamykanie drzwi powoduje powstanie przeciągu)
zapach róż (nieważne skąd się rozchodzi).

Jak widzisz, zaintrygował mnie ten pusty stół z płatkami na nim :)
a to chyba dobrze dla utworu?
Pozdrawiam
Opublikowano

Oczywiście - fajnie, że możemy się tutaj wymienić wrażeniami. Twój pomysł jest bardzo ciekawy - czytając, w pierwszym momencie miałam inne skojarzenie, że ktoś podrywa się od stołu, przy którym siedzi samotnie rozpamiętując smutki, i - na powitanie - czuje zapach róż, ale wtedy musiałoby być:

dzwonek u drzwi
wstaję od stołu
zapach róż

a to już jednak trochę inne haiku. Pozdrawiam - Ania

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Tak, inne :) Przede wszystkim w moim przykładzie chodziło o zastosowanie
w domyśle wyrażenia potocznego. Dlatego 'wstaje' a nie 'wstaję' które odbiera
inną możliwość interpretacji. Choć, czy tak zupełnie potoczne?
W przypadku zapachu 'wstaje' jest bardzo na miejscu:
zapach ulatnia się, unosi się nad czymś jak mgiełka
na nagrzanej łące w pobliżu stawów, strumieni.

U Ciebie wyżej znów jest... wyrażenie potoczne :) "U drzwi" - tak się mawia
a wystarczyło po prostu napisać: "dzwonek". Za to ładnie oddałaś moment otwierania
drzwi, to co napisałem o przeciągu i zapachu - najpierw dolatuje zapach (drzwi dopiero
uchylają się, jeszcze nie widać kto za nimi stoi) a dopiero potem wyłania się widok róż.
Zostaje jeszcze kwestia stołu: czy to takie ważne wobec tak ciekawej obserwacji, gdzie ktoś siedział? Lepiej wymienić ten wers na coś związanego z drzwiami, chronologicznie:
dzwonek ---> uchylane drzwi ----> zapach róż (a potem, już w domyśle ON :))
Opublikowano

No niby tak - wszystko prawda, co piszesz ale ... w zasadach klasycznego haiku jest wyraźnie powiedziane, że powinno sie unikać antropomorfizmów - wiec zapach nie może "wstawać"! -"ulatniać się" lub "unosić" tak ale nie "wstawać".
A u drzwi - niestety - może być tylko posłaniec z kwiaciarni ....
Ania

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dlatego wstaje miało przede wszystkim sugerować kogoś, kto siedział przy stole.
Czemu wstaję? Obserwacja może dotyczyć kogoś z boku i wtedy nie mamy antropomorfizmu.
Choć jeszcze raz podkreślę: w przypadku zapachu jest to bardzo trafne określenie.
Zapachy zachowują się zupełnie tak samo jak mgły i skoro piszesz, że prawidłowe
jest w jego przypadku "unosić się" to... najpierw musiał przecież - wstać!:)
Kiedy mamy bezwietrzną pogodę zapachy nie przemieszczają się, albo -
czy myśliwy nie podchodzi zwierzyny od strony przeciwnej do wiejącego wiatru?
Podobnie w pomieszczeniu trzeba dopiero przeciągu, żeby zapach rozszedł się
daleko od jego źródła. Zupełnie... jak z pamięcią:


róż
tamtych
r
ó
ż

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ale to jest w tym przypadku nieważne, mogą być nawet same róże które ktoś
zostawił na wycieraczce i uciekł :)
Chodzi o obserwację: przez uchylone drzwi najpierw "wchodzi" zapach, dopiero
potem wyłania się jego źródło. To jest najciekawsze - obserwacja przyrodnicza -
a nie, że ktoś tam komuś coś ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ale to jest w tym przypadku nieważne, mogą być nawet same róże które ktoś
zostawił na wycieraczce i uciekł :)
Chodzi o obserwację: przez uchylone drzwi najpierw "wchodzi" zapach, dopiero
potem wyłania się jego źródło. To jest najciekawsze - obserwacja przyrodnicza -
a nie, że ktoś tam komuś coś ;)
No i tu się właśnie nie mogę z Tobą zgodzić - dla mnie obserwacja przyrodnicza to tylko pretekst, narzędzie, żeby uruchomić wyobrażenie czytającego, że "ktoś tam komuś coś" . Haiku, jako forma/technika pociąga mnie tak bardzo właśnie dlatego, że daje takie ogromne możliwości ukrywania treści poprzez genialnie małą ilość słów. Pozdrawiam - Ania
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ale to jest w tym przypadku nieważne, mogą być nawet same róże które ktoś
zostawił na wycieraczce i uciekł :)
Chodzi o obserwację: przez uchylone drzwi najpierw "wchodzi" zapach, dopiero
potem wyłania się jego źródło. To jest najciekawsze - obserwacja przyrodnicza -
a nie, że ktoś tam komuś coś ;)
No i tu się właśnie nie mogę z Tobą zgodzić - dla mnie obserwacja przyrodnicza to tylko pretekst, narzędzie, żeby uruchomić wyobrażenie czytającego, że "ktoś tam komuś coś" . Haiku, jako forma/technika pociąga mnie tak bardzo właśnie dlatego, że daje takie ogromne możliwości ukrywania treści poprzez genialnie małą ilość słów. Pozdrawiam - Ania
Ale właśnie wyrażenia potoczne psują czystość obrazu:

- Jasiu, czy mogę prosić cię o uprzątnięcie stołu,
bo będziemy mieli za chwilę bardzo ważnych gości?
- Dobrze, mamo.
Po jakimś czasie
- Już, pozbierałem zabawki i zeszyty: stół jest pusty.
- Tak, a co robią te płatki kwiatów? Wyrzuć je natychmiast do kosza!

Druga rzecz, że pusty stół kojarzy się przede wszystkim z brakiem jedzenia, niedostatkiem.
Stąd wzięło się choćby określenie gościnności: "Czym chata bogata, tym rada",
albo takie terminy jak:

- wykwintny stół
- jarski stół
- stół biesiadny
- pusty stół

Z samotnością, opuszczeniem bardziej kojarzy się puste krzesło przy stole (np. tradycja
wigilijna).

Wracając do relacji Przyroda/człowiek - jeszcze nic nie powstało bez jej udziału.
Nawet miłość rządzi się prawami natury, skąd niby wzięła się choćby nazwa: miesiączka? :)
Nic nie jest bez powodu, ale trzeba geniuszu by połączyć ze sobą wydawałoby się, odległe rzeczy. Jak tu:


Co za księżyc -
Złodziej przystaje
Żeby śpiewać.

Buson (tłum. Cz. Miłosz)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zawsze uważałem, że największe szanse inwestycyjne czają się nie tam, gdzie wszyscy patrzą, ale właśnie na obrzeżach uwagi. Tak było też z Wiedniem. Podczas jednego z wyjazdów do Austrii, gdzie odwiedzałem znajomych z czasów studiów, jeden z nich – analityk finansowy – pokazał mi swój portfel. Co mnie zaskoczyło? Znaczna jego część opierała się o spółki z wiedeńskiej giełdy. Zaintrygowany, wróciłem do Polski i zacząłem zgłębiać temat. Przez platformę broker resourceinvestag.com, z której już wcześniej korzystałem do handlu na rynkach niemieckich, szybko uzyskałem dostęp do austriackich instrumentów. Resource Invest AG, z licencją UE i pozytywnymi opinie Resource Invest AG, udostępnia inwestorom również mniej oczywiste rynki, jak Wiedeń. Zacząłem od spółki Erste Group Bank – stabilnego gracza o umiarkowanej, ale konsekwentnej polityce dywidendowej. Potem doszły Vienna Insurance Group i kilka REIT-ów powiązanych z rynkiem nieruchomości komercyjnych. Efekty? Średni wzrost wartości portfela o 9,3% w ciągu roku. Dla rynku uznawanego za „niszowy” – bardzo przyzwoity wynik. Nie brakuje jednak w sieci pytań typu „oszustwo resourceinvestag.com” czy „sciema resourceinvestag.com”. Ja sam miałem wątpliwości, zanim zacząłem – ale 18 miesięcy aktywnego handlu przez ich platformę przekonało mnie, że firma działa rzetelnie. Szczególnie przy inwestycjach w mniejsze rynki, takich jak Austria, pomocna okazuje się ich obsługa klienta – szybka i kompetentna. Wiedeński sektor finansowy to nie tylko banki. To także fintechy, fundusze i segment ubezpieczeniowy. Co ciekawe, austriackie spółki finansowe są bardziej konserwatywne w podejściu do ryzyka niż ich niemieckie odpowiedniki – co w warunkach gospodarczej niepewności działa na ich korzyść. Dzięki opcji forex resourceinvestag.com, mogłem także zabezpieczyć część pozycji w euro, co przy zmienności kursu PLN/EUR miało znaczenie dla końcowego wyniku. A ponieważ inwestowałem w dłuższym horyzoncie, ten detal okazał się istotny. Zalety Resource Invest AG: - pełna licencja UE - dostęp do niszowych rynków, jak Austria - solidna platforma i intuicyjny interfejs - szybka obsługa i dostępność po polsku Wadą może być brak szerokiej oferty edukacyjnej dla początkujących inwestorów – choć osoby z doświadczeniem odnajdą się tu bez problemu. Dziś regularnie śledzę wiedeńską giełdę. Nie ma tu szalonych wzrostów jak na Nasdaq, ale jest coś ważniejszego: stabilność, rozsądna wycena i dobre dywidendy. A z narzędziami oferowanymi przez

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      , ten rynek jest na wyciągnięcie ręki – i to bezpiecznie, z pełną kontrolą.
    • Nie musisz się starać być kumplem ich wszystkich  Nie musisz rozumieć myśli każdego kto Cię krzywdził Antycypować każdy ruch by być krok przed nimi  Wiedz, że Twoje dzieciństwo to nie turniej szachisty    Nie bądź jak myśliwy i nie traktuj myśli byleby niszczyć  I bezmyślnie nie wyceluj w kilka punktów newralgicznych  bo to również możesz być ty w akcie samobójczym  Nie daj się im, zaakceptuj, bo skaleczysz cały świat swój    Patrząc w lustro myśl o genach bo to kawał historii  Możesz z dumą przyznać że Twój wygląd to Ty  Porównując się do innych tracisz z oczu kilka cech tych  których byt definiuje Twą tożsamość. Jesteś wyjątkowy    Wrażliwość, empatia to para pasażerów, nie bój się ich  Nie raz da Ci w kość, poniży, potarga jak ręcznik  Ale to ta grupa cech co odróżnia Cię od reszty  Będziesz wiedział o kimś więcej niż przeciętny typ
    • @Leszczym @Leszczym @Leszczym wymień chociaż 10
    • @Migrena …poważne zaburzenie… ):
    • @pasa_i_doble … naturalnie i refleksyjnie, to niełatwe do osiągnięcia razem, a tutaj się udało :) ( wkradło się parę rymów wewnętrznych, ale i tak wiersz nie traci), pozdr.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...