Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Proszę bardzo, nie jestem już osamotniona:

"Arcydzieło to nie jest, ale gdyby miało zlecieć to broniłabym plusem bo czytam aktualnie masakryczne utwory tutejszych "poetów" i aż się zaśmiewam z ich "talentu" ;)))))))))) Marianno ja, naprawdę nie jesteś gorsza od nich ;) Pozdrawiam ;)"

Ciekawe, czy wygrają bluźnierstwa i przekleństwa tych kiepskich ordynarnych wierszy poetów i poetek, czy Prawdziwa Poezja.
Brawo Goya!!!! Jesteśmy z Tobą!!!

  • Odpowiedzi 53
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Pewna Hania co pisała,
bardzo dużo pięknych wierszy
nagle się zorientowała,
że się nie utrzyma z renty :/
Wpadł do głowy pomysł taki
wszak na orgu wiele ludzi,
więc nadrobi owe braki,
błaznowaniem, nim się znudzi:
to się znajdzie paru dobrych
(wszak ów Hania w dobroć wierzy)
co się zrzucą parę złotych
by im wpis umiścić świeży.

;p
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Kto ma siłę, ten ma władzę,
rzekł mi kiedyś pan w sklepiku
więc się boję ciebie strasznie
bo ty wierszy masz bez liku.
W każdym wierszu tyle siły,
ile jest na świecie gnoju
ile jest w miłości kiły:
tyle władzy masz ty.. w .orgu! ;/

pozdr. ;p
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


pod pani wątkiem bądź wierszem wypowiadam się ostatni raz, no chyba że jakoś przecisnęłabym się przez prawo głosu, choć bynajmniej nie mam zamiaru na razie tego robić.

podsumujmy: jedyną osobą, która pani rzeczy nazywa wierszami i posiada głos, jest marianna ja. nie rozumiem, gdzie ta siła się zawiera, ale podejrzewam, że może tu też chodzić o niedosłowną, umysłową wyższość, nie tylko głosy.

post, który cytuję, ostatecznie utwierdził mnie w przekonaniu, pani Haniu, że pani wyczyny tutaj są zwyczajną próbą rozstrojenia innych. robi pani na złość i posunę się dalej - sprawia to pani niekłamaną przyjemność.

zaczynam się modlić, żeby gnioty wylatywały z Zetki w tempie błyskawicy. jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie, droga pani Haniu.

może pani nie odpisywać - wcale mi nie zależy. nie piszę, aby panią jakkolwiek przekonać do poszanowania odgórnych ustaleń (dział dla zaawansowanych poetów) - stwierdzam i podsumowuję fakty.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Och Rafale, gdybyś wiedział,
chyba nikt ci nie powiedział
że od dzisiaj (bo promocja)
dają do każdego gofra
gratiowo wiersze Hani
dzięki temu: gofer tani ;p
Zgadnij czemu ;p ?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


pod pani wątkiem bądź wierszem wypowiadam się ostatni raz, no chyba że jakoś przecisnęłabym się przez prawo głosu, choć bynajmniej nie mam zamiaru na razie tego robić.

podsumujmy: jedyną osobą, która pani rzeczy nazywa wierszami i posiada głos, jest marianna ja. nie rozumiem, gdzie ta siła się zawiera, ale podejrzewam, że może tu też chodzić o niedosłowną, umysłową wyższość, nie tylko głosy.

post, który cytuję, ostatecznie utwierdził mnie w przekonaniu, pani Haniu, że pani wyczyny tutaj są zwyczajną próbą rozstrojenia innych. robi pani na złość i posunę się dalej - sprawia to pani niekłamaną przyjemność.

zaczynam się modlić, żeby gnioty wylatywały z Zetki w tempie błyskawicy. jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie, droga pani Haniu.

może pani nie odpisywać - wcale mi nie zależy. nie piszę, aby panią jakkolwiek przekonać do poszanowania odgórnych ustaleń (dział dla zaawansowanych poetów) - stwierdzam i podsumowuję fakty.

Proszę Pani. Ja jestem starszą kobietą już i mam pewien pogląd na świat. Prosiłam, żeby Wy, młodzi, uszanowali chcoiaż trochę czyjś trud. Wy jesteście wulgarni, dumni, pyszni. Takie prawo młodości, ale uszanujcie prawo innych. Te wiersze które prezentujecie to krzyk i wrzask w rytmie hip hopu, te, które są naprawdę piękne kalacie jakimiś obrzydliwymi wpisami. I robią to osoby którzy wcale NIE MAJA żadnych dokonań literackich ( Pani ma 0 wierszy w Poezji Współczesnej !!!, Pani Marianna 50), to rachunek jest prostu.
I nie straszcie mnie już więcej, że wylece. Dzięki moim Ulubionym Poetom nabrałam siły. Wy jej nie macie - z pustymi kontami. Pozostaje tylko zazdrość. Smutne.

Klaniam się.
Hania.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


pod pani wątkiem bądź wierszem wypowiadam się ostatni raz, no chyba że jakoś przecisnęłabym się przez prawo głosu, choć bynajmniej nie mam zamiaru na razie tego robić.

podsumujmy: jedyną osobą, która pani rzeczy nazywa wierszami i posiada głos, jest marianna ja. nie rozumiem, gdzie ta siła się zawiera, ale podejrzewam, że może tu też chodzić o niedosłowną, umysłową wyższość, nie tylko głosy.

post, który cytuję, ostatecznie utwierdził mnie w przekonaniu, pani Haniu, że pani wyczyny tutaj są zwyczajną próbą rozstrojenia innych. robi pani na złość i posunę się dalej - sprawia to pani niekłamaną przyjemność.

zaczynam się modlić, żeby gnioty wylatywały z Zetki w tempie błyskawicy. jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie, droga pani Haniu.

może pani nie odpisywać - wcale mi nie zależy. nie piszę, aby panią jakkolwiek przekonać do poszanowania odgórnych ustaleń (dział dla zaawansowanych poetów) - stwierdzam i podsumowuję fakty.

Proszę Pani. Ja jestem starszą kobietą już i mam pewien pogląd na świat. Prosiłam, żeby Wy, młodzi, uszanowali chcoiaż trochę czyjś trud. Wy jesteście wulgarni, dumni, pyszni. Takie prawo młodości, ale uszanujcie prawo innych. Te wiersze które prezentujecie to krzyk i wrzask w rytmie hip hopu, te, które są naprawdę piękne kalacie jakimiś obrzydliwymi wpisami. I robią to osoby którzy wcale NIE MAJA żadnych dokonań literackich ( Pani ma 0 wierszy w Poezji Współczesnej !!!, Pani Marianna 50), to rachunek jest prostu.
I nie straszcie mnie już więcej, że wylece. Dzięki moim Ulubionym Poetom nabrałam siły. Wy jej nie macie - z pustymi kontami. Pozostaje tylko zazdrość. Smutne.

Klaniam się.
Hania.

Pani Haniu! Nie mam nic przeciw pani wierszom - każdy pisze jak chce, a o tym czy to szmira czy nie zadecyduje kto inny. Oczywiście tak samo mówię o wszystkim: jak ktoś lubi liczyć 5+5=12 jego sprawa: ale skoro pani chce żeby szanowac jej wiersze, to czemu nie szanuje pani innych: ergo zwykła prowokacja.

znudziło się.

pozdr.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




He,he,he...Nie podniecaj się tak Haniu ;) To jest tylko jeden z działów org , a nie kopalnia Herbertów ,Wojaczków, Szymborskich czy innych wielkich uznanych Poetów ;) To zabawa dla ludzi pracy, nudzących się w wolnych chwilach i łatających jedynie własne ego marzeniami o byciu kimś ;) Jak nie będą mieli WSPÓLNEGO WROGA , to jak typowi Polacy , będą zagryzać siebie nawzajem ;) Póki co zrelaksuj się Haniu i rób swoje, jesteśmy im potrzebni ;) Kiedy odejdziemy - zatęsknią, będą sobie o nas opowiadać przy ognisku ;) A może...A może do niektórych coś dotrze... Pozdrawiam i życzę miłej zabawy ;)
Opublikowano

He,he,he...Nie podniecaj się tak Haniu ;) To jest org tylko, to nie kopalnia Herbertów ,Wojaczków czy Szymborskich ;)


AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA! Przegięłaś... a czemu brak Słowackiego? (najwybitniejszego z wybitnych) w grupce wybitniaków ;p Co to ma byc droga Hanio-zwolenniczko ;p

;p

pozdr.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Jeśli Pani posiada talent - proszę go ujawnić i nie strzępić już języka. Czekam. Mówią, że dobra poezja, lub po prostu poezja broni się sama. Ja bym dodał, że nie tylko broni się sama ale i przekonuje. Wielu mogłoby Panią pokochać.

kłaniam się bez odbioru
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




No tak przesadziłam, przepraszam, przez swój optymistyczny tok rozumowania, zapomniałam o "poetach" ograniczonych myślowo, mea culpa...;)

Poprawiam swoją wypowiedź, specjalnie dla Ciebie adolfie ;) Pozdrawiam ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


pod pani wątkiem bądź wierszem wypowiadam się ostatni raz, no chyba że jakoś przecisnęłabym się przez prawo głosu, choć bynajmniej nie mam zamiaru na razie tego robić.

podsumujmy: jedyną osobą, która pani rzeczy nazywa wierszami i posiada głos, jest marianna ja. nie rozumiem, gdzie ta siła się zawiera, ale podejrzewam, że może tu też chodzić o niedosłowną, umysłową wyższość, nie tylko głosy.

post, który cytuję, ostatecznie utwierdził mnie w przekonaniu, pani Haniu, że pani wyczyny tutaj są zwyczajną próbą rozstrojenia innych. robi pani na złość i posunę się dalej - sprawia to pani niekłamaną przyjemność.

zaczynam się modlić, żeby gnioty wylatywały z Zetki w tempie błyskawicy. jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie, droga pani Haniu.

może pani nie odpisywać - wcale mi nie zależy. nie piszę, aby panią jakkolwiek przekonać do poszanowania odgórnych ustaleń (dział dla zaawansowanych poetów) - stwierdzam i podsumowuję fakty.

Proszę Pani. Ja jestem starszą kobietą już i mam pewien pogląd na świat. Prosiłam, żeby Wy, młodzi, uszanowali chcoiaż trochę czyjś trud. Wy jesteście wulgarni, dumni, pyszni. Takie prawo młodości, ale uszanujcie prawo innych. Te wiersze które prezentujecie to krzyk i wrzask w rytmie hip hopu, te, które są naprawdę piękne kalacie jakimiś obrzydliwymi wpisami. I robią to osoby którzy wcale NIE MAJA żadnych dokonań literackich ( Pani ma 0 wierszy w Poezji Współczesnej !!!, Pani Marianna 50), to rachunek jest prostu.
I nie straszcie mnie już więcej, że wylece. Dzięki moim Ulubionym Poetom nabrałam siły. Wy jej nie macie - z pustymi kontami. Pozostaje tylko zazdrość. Smutne.

Klaniam się.
Hania.
jest takie powiedzenie: "stary a głupi"
i drugie: "nie liczy się ilość a jakość"
;)
Opublikowano

Jest takie powiedzenie "małe psy najgłośniej szczekają"
Już przeszło 10 000 pogróżek poszło do lasu, do kąta, a ja wezmę miotłę i powymiatam je do kosza, gdzie ich miejsce.

I Goya ma dużo racji - zamiast czytać Wiersze to staracie się niszczyć je, bo wam się nudzi, bo nie macie perpektyw, bo co?

A moje wiersze się obronią, tylko są limity i nie mogę ich wydawać.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


nareszcie powiedziała Pani coś mało agresywnego, przynajmniej w pierwszej części.

proszę mi wierzyć - nie mam nic przeciwko Pani pisaniu. naprawdę jest mi obojętne, jak Pani tworzy. interesuje mnie wyłącznie, gdzie publikuje Pani swoją twórczość. dział Zet boryka się z tym problemem już bardzo długi czas. niektórzy naprawdę umieją tam pisać, proszę mi wierzyć. Pani mogłaby dobrze pisać, ale utwierdziła się w przekonaniu o niższości poezji innych. oni mają takie samo prawo do pisania według własnego uznania jak Pani, tyle że są chwaleni, ponieważ robią to dobrze. Pani topi się w banałach - ok, jak kto lubi. ale niech Pani wreszcie zrozumie (z całą sympatią i poszanowaniem), że to się nie nadaje na zaawansowaną poezję. zbyt dużo w niej wtórności, banału. ale Pani nie widzi tego, ponieważ z góry zakłada, że to my się mylimy. jest demokracja - myślę, że naprawdę Pani wiersz zostanie przeniesiony do P. przyszła Pani na portal niedawno i próbuje reformować innych na siłę. nie bierze Pani pod uwagę tego, że możemy mieć rację.

tym razem odkłaniam się.
Opublikowano

Proszę młodzieży.
Nic a nic nie rozumiecie, a ja WAM jasno i wyraźnie tłumaczę - sięgacie za wysoko, wystarczy porównać ilość wierszy Pani Marianny a Waszą. To, co robicie to tylko złe zachowanie się względem tych, którzy mają już jakiś dorobek. A powinniście im kłaść ołtarze,za to, że ubarwiają wasze życie - Poezją, a nie udawanym niczym.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 świetnie, że to dostrzegasz. Dziękuję bardzo :)
    • @Migrena Dobre :)  A jeśli lubisz skrzypce, to na dziale Heydepark  (Ciekawe) , możesz zobaczyć i posłuchać jak gra Dawid Garrett
    • Media mają olbrzymi wpływ na kształtowanie naszych poglądów czy sympatii w każdej dziedzinie życia. Oczekujemy więc, że podawane informacje będą rzetelne i zgodne z prawdą. Chcemy przecież dokonywać nieskrępowanych wyborów, a mogą one być naprawdę wolnymi, gdy dokonamy ich na podstawie prawdziwych wiadomości. Tymczasem, jako pojedynczy ludzie i całe społeczeństwo, jesteśmy pod ciągłym wpływem medialnych intryg - manipulacji. Słowo to oznacza kształtowanie lub przekształcanie poglądów i postaw ludzi bez udziału ich świadomości, poprzez narzucanie im fałszywego obrazu rzeczywistości. Kluczową rolę w oszukiwaniu społeczeństwa odgrywają dziennikarze, tworzący często nieprawdziwą rzeczywistość na potrzeby wcześniej przyjętych założonych tez lub światopoglądu. Inną grupą stanowią tak zwani eksperci, których wiedza na dany temat jest wątpliwa, ale są to osoby płynące „z prądem”. Manipulacja, według psycholingwistyka Adama Wichury, zaczyna się od nagłówka. To właśnie w tytule żurnaliści często zamieszczają fałszywą informację, bo wiedzą, że możemy nie lubić czytać artykułów do końca. A właśnie na końcu tekstu – w takiej manipulacji - pojawia się wyjaśnienie opisywanego wydarzenia. Natomiast sensacyjny nagłówek jest tak formułowany, aby zagrał nam na emocjach. Według Wichury, jeżeli tytuł informacji wywołał w nas wysoki stopień negatywnych emocji np. złości, oburzenia, nienawiści, to znaczy, że trzeba włączyć myślenie i zdrowy rozsądek, bo właśnie zostaliśmy zmanipulowani. Oto przykładowy nagłówek: „Kobieta na wózku inwalidzkim i jej opiekun nie zostali wpuszczeni do ekskluzywnego lokalu!” Większość z nas będzie na pewno oburzona. Niektórzy będą nawet nawoływać do bojkotu restauracji. Natomiast na końcu dowiadujemy się, że „pokrzywdzeni” byli pod wpływem alkoholu i wyzywali wulgarnie obsługę lokalu. Inny nagłówek stosuje zdanie pytające: „Kiedy minister X wycofa dofinansowanie leków dla chorych na cukrzycę?” Artykuł przedstawia całą historię pomocy państwa dla cukrzyków, jest nudny i nie można się doczytać oczekiwanej daty. Na końcu wreszcie pada zdanie: „Minister X nie zamierza wycofywać tego dofinansowania”(!). Tytuł, będący cytatem, to również narzędzie manipulacyjne. Podam przykład: „Dyrektorka musiała wiedzieć o defraudacji”. Najczęściej nie zwracamy uwagi na cudzysłów. Taki komunikat odbieramy jako fakt. Skoro „wiedziała”, to pewnie współuczestniczyła – wnioskujemy. Jednak w podsumowaniu artykułu okazuje się, że wspomniana dyrektorka z opisywaną aferą nie miała nic wspólnego. Dziennikarze wykorzystują również tzw. kompleks Polaka t.j. obywatela „gorszego niż ci z Zachodu”. Co ciekawe, ciągnie się ów kompleks od wieków, jakby był wpisany w genotyp polskości. Przypomina mi się stare, bodajże siedemnastowieczne przysłowie: „Co Anglik zmyśli, Francuz skreśli a Niemiec doma nakrupi, wszystko to głupi Polak kupi”. Ludzie mediów oszukują nas między innymi takimi komunikatami: „W niemieckim tygodniku zamieszczono …..”, „W prasie amerykańskiej …..” lub: „Nasz korespondent we Francji donosi, że ……..” . Mamy więc, jako społeczeństwo liczyć się ze zdaniem zagranicznych obserwatorów naszego życia publicznego, bo ci „wiedzą lepiej, jak powinno być” . Okazuje się często, że nie jest to opinia zagraniczna, tylko komentarz płynący prosto z Polski. Bywa, że redakcja niemieckiego tygodnika prosi współpracującego z nią polskiego dziennikarza o opinię w jakiejś kwestii. Dziennikarz ów pisze na przykład felieton, najczęściej krytyczny wobec tego, co się dzieje w Polsce, zgodny z linią programową czasopisma i otrzymuje za to wierszówkę. Niemieckie pismo zamieszcza tekst, a polskie gazety bez skrupułów powołują się na „zagraniczne doniesienia ”. Jest to jedna z najskuteczniejszych technik manipulacyjnych, które bardzo łatwo wprowadzają nas w błąd. Innym sposobem manipulacji jest wyrywanie z kontekstu wypowiedzi rozmówców i dopasowanie jej do zakładanej tezy. Pewna osoba według przekazu medialnego miała oznajmić: „Nie wyobrażam sobie, aby moje dziecko zmieniło płeć.” Natomiast pełna wypowiedź brzmiała: „Nie wyobrażam sobie, aby moje dziecko zmieniło płeć bez mojego wsparcia.” Urwany fragment całkowicie zmienił sens całej wypowiedzi. Jeszcze inną techniką tworzenia sztucznych skandali jest tak zwane zaburzenie perspektywy. Tytuł krzyczy: „POLAŁA SIĘ KREW! Poszukiwany jest właściciel sklepu”. Chcemy się dowiedzieć, co się wydarzyło i co zrobił właściciel sklepu? Okazuje się, że dwaj klienci pobili się w sklepie i poleciała krew z rozbitego nosa. A właściciel był potrzebny jako świadek. Nagłówek zaś sugerował, że to ów właściciel narozrabiał. Sposobów manipulacji jest bardzo dużo. Jak w takim razie nie pozwolić się oszukiwać? Myślę, że na początek należy używać własnego rozumu i do każdej wiadomości podchodzić z dużym dystansem, nawet wówczas, gdy będzie pasowała do naszych poglądów. Należy sprawdzić, jak przedstawiają ten sam temat inne źródła, również tej strony, z którą jest nam nie po drodze. Czasami dość łatwo sami możemy ocenić rzetelność dziennikarzy. Jeżeli jeden i ten sam publicysta w swoim tekście uważa, że religia nie powinna być nauczana w szkole, a później przeprowadza wywiad z katechetami na temat, dlaczego religia powinna zostać w szkole?, to prawdopodobnie mamy do czynienia z hipokryzją. Dla radia i telewizji najbardziej widocznym sposobem oszukiwania słuchaczy czy też widzów są debaty osób o różnych poglądach. Tworzy się wówczas tak zwane „ustawki”. Do rozmowy zaprasza się dwie osoby z opcji X i jedną z Y. Jedna osoba, gdyby nawet mówiła konkretnie, logicznie i na temat, nie ma większych szans na przebicie się ze swoimi racjami do słuchaczy i widzów. Dla większości odbiorców ten z poglądów jest prawdziwy, który ma więcej zwolenników. Przykładem może być pewien program interwencyjny uznanej dziennikarki telewizyjnej od lat goszczący na antenie jedynki. Zrobiła reportaż o biednej uczennicy , jej matce i wrednej szkole. W placówce dziewczynkę rzekomo prześladowano. Wcześniej założona teza miała uderzyć w szkołę i system oświatowy. To, że system jest do niczego, nie trzeba nikogo przekonywać. Ale w tym wypadku nierzetelność przekazu była zdumiewająca. Dziecko przez rok nie było posyłane przez matkę do szkoły. Dziewczynka przebywała ciągle w domu. Szkoła wykonała wszystkie przewidziane w takiej sytuacji procedury, łącznie ze zgłoszeniem sprawy do sądu rodzinnego. Ale w studiu przewagę miały osoby popierającą matkę. Również wśród „ekspertów” dominowały te głosy, które brały w obronę rodzinę. Do głosu rzadko byli dopuszczani goście, którzy wykazywali zaniedbania matki wobec dziecka. Założenie programu zostało zrealizowane. Szkoła, jej pracownicy i niektórzy uczniowie okazali się winnymi „tragedii dziecka”. Takie podsumowanie sprawy usłyszeliśmy od prowadzącej. Oprócz wszystkich wspomnianych wcześniej technik jest jeszcze ordynarna manipulacja czyli podawanie kłamstw, celowe zmyślanie jakichś faktów, które są przytaczane i powielane później przez większość stacji radiowych, telewizyjnych. Nawet jeśli po określonym czasie fikcyjne wydarzenie zostanie usunięte, ludzie i tak zapamiętają to, co „twórcy” chcieli wpuścić do obiegu medialnego. Ale jak pisze Adam Wicher: „Nie trzeba kłamać, aby mówić nieprawdę. Znając psychikę ludzką i schematy przetwarzania świata przez ludzi, można tak skroić informację, aby mówiąc prawdę wywołać u człowieka zwątpienie. I odwrotnie.” Winston Churchill też kiedyś stwierdził, że kto jest właścicielem informacji, ten jest również właścicielem świata.    
    • @Berenika97 Co za komplement! Dziękuję! Pozdrawiam!
    • @Alicja_Wysocka wiem. Ale w dzieciństwie. Wieczór, babcia gasi światło, a ja z latareczką "pożerałem" pachnące książki. Nie ma takiej gumki na świecie coby te wspomnienia wytarła.     A tak przy okazji, bo mi się wspomniało. O Paganinim. Codziennie jeździł na koncerty do Rzymu. W pewnym miejscu był pałac a przed nim , na fotelu siedział mężczyzna. Paganini był nim bardzo zaciekawiony. Kazał zatrzymać powóz. I oglądał scenę jak do siedzącego mężczyzny podchodził służący i podawał mu leżące na tacy pistolety. Mężczyzna brał każdy z nich i strzelał w powietrze. Służący zabierał je na tacy, szedł do pałacu aby je nabić i wracał. Mężczyzna strzelał. I tak w kółko. Paganini zapytał wożnicy kim jest ten mężczyzna. Wożnica odpowiedział: To bawi się Lord George Byron.   A tak mi się wspomniało :)       @Roma dobrze :)       @Berenika97 miałem napisany tytuł "cisza miłości". Ale wczoraj KTOŚ mi uświadomił, że ja i ta cisza..... zwariowałem... To zmieniłem na "przenikanie". Cieszę się z Twoich słów. Bardzo Bereniko dziękuję :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...