Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

syrena z Jeruzalem ma
dwa gwoździe zamiast piersi
jakby ktoś napluł jej na plecy
i odwrócił głowę

łuski w kształcie liści dygoczą
zlepione ze skórą wydają się
prawdziwsze
od nadmiaru tlenu

płuca wyłożone dymem
przeżarte alkoholem
wyłamane żebra dla
zwiększenia pływów

*

syrena bez ogona to przeżytek
nie wiadomo
czy jest panią
czy rybą z balonami

Opublikowano

a czy życie nie jest śmieszne ?
czy swoim idiotyzmem nie śmieszy i nie doprowadza do rozstroju żołądka ?
czasem się zastanawiam czy kobieta na którą patrzę jest zjawiskowa syreną , czy tylko napompowaną paniusią z dodatkami na skórze i sieczką zamiast mózgu

puenta oddaje całą śmiesznosć niektórych kobiet

pozdrawiam panów :) i przepraszam że tak mało personalnie , ale obiekcje są te same więc nie będę się powtarzać dwa razy ;)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Uchwyciłaś problem ostatniego wersu znakomicie - upłyca cały tekst i sprawadza do śmiesznej kwestii. Po co?
Do poprawki.
+

Pancuś

a ja się nie ugne i nie zmienie , a coo ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



hmmmm czekoladki .... to poważna sprawa - uwielbiam słodycze i oddanie choćby grama jest niemożliwe ;p ale muzyczkę mogę przesłać ;) aż tak z nia związana nie jestem ;p

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nie mogę ci obiecać, że przeżyję nasz wspólny pierwszy sen, że nie odejdę z tej doliny, gdy mgła rozdzieli nasze dni.   Nie chcę zawieść, gdy liście spadają, gdy chłód przysiada na tarasie, a żurawie, krzycząc z oddali, pytają o drogę w chaosie.   Halloween trwa tu cały rok — nikt się nie śmieje, nie woła „cuksa”, garnitury, mundury, garsonki suną ulicą — bez słowa.   Świat kona — ludzie błądzą w mroku, trzymając się kurczowo za ręce, jedni płaczą w poduszkę nocy, inni toną powoli w butelce.   Na dachach gasną anteny, jak czarne lilie — martwe znaki, wiatr niesie resztki modlitwy nad pustym miastem i światem z plastiku.
    • @Migrena Dziękuję za lekturę. 
    • Me serce, me serce jest smutne, Choć maj świat wodzi w swym tańcu; Ja stoję, o lipę oparty, Wysoko na starym szańcu.   W dole miejskiej fosy wody Płyną nurtem w ciszy skrytym; Chłopiec siedzi sobie w łódce, Łowi ryby, gwiżdżąc przy tym.   W oddali przyjemnie się unoszą, Niczym drobne kolorowe pasy, Domy, ogrody i ludzie, I woły i łąki oraz lasy.   Panny służące bielą pranie Biegając po trawie wokoło: Z oddali słyszę jak chlapie Diamentami młyńskie koło.   Przy starej, szarej wieży  Strażnica z furtą i murem; Chojrak w czerwonej kurtce Chodzi tam w dół i w górę.   Zabawia się lśniącą strzelbą, Blask metalu go weseli, Chwyta i na ramię kładzie -- Chciałbym, żeby mnie zastrzelił.   Tak sobie myślę, że to musi być to sławne niemieckie poczucie humoru...  I Heinrich: Mein Herz, mein Herz ist traurig, Doch lustig leuchtet der Mai; Ich stehe, gelehnt an der Linde, Hoch auf der alten Bastei.   Da drunten fließt der blaue Stadtgraben in stiller Ruh; Ein Knabe fährt im Kahne, Und angelt und pfeift dazu.   Jenseits erheben sich freundlich, In winziger bunter Gestalt, Lusthäuser, und Gärten, und Menschen, Und Ochsen, und Wiesen, und Wald.   Die Mägde bleichen Wäsche, Und springen im Gras herum: Das Mühlrad stäubt Diamanten, Ich höre sein fernes Gesumm.   Am alten grauen Turme Ein Schilderhäuschen steht; Ein rotgeröckter Bursche Dort auf und nieder geht.   Er spielt mit seiner Flinte, Die funkelt im Sonnenrot, Er präsentiert und schultert -- Ich wollt, er schösse mich tot.
    • @Simon Tracy jestem w stanie to zrozumieć

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @viola arvensis Życie wiecznego wędrowca w totalnej izolacji od świata to dobre życie i za nic nie chciałbym wracać do świata.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...