Jimmy_Jordan Opublikowano 10 Czerwca 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 10 Czerwca 2008 prowadzą klamki otwarte w drzwiach luźne zamki wypusty poświata z pomarańcza zachodzącego pomarańcza jak sztuczne światło na ścian białych chustach przyjdź matko ojcze siostro przyjdź listonoszu złodzieju włam się włam się dziewczyno w nadziei wstąp księże proszę księdza matko boska pojaw się Jezu dziennikarzu stróżu pijaczyno sąsiedzie w marynarce sukience nawet jeśli chwilą ruchomym cieniem narysuję z pamięci zbliża się tylko wieczór
Marusia aganiok Opublikowano 10 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 10 Czerwca 2008 dużo ludzi - źle samemu - jeszcze gorzej tak zrozumiałam wiersz; a wieczór? wieczór przyjdzie za każdym razem:))) Pozdrawiam pięknie:))
JacekSojan Opublikowano 11 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2008 otwarta jak Brama Floryjańska - przeszeeeedłem, pooosz... J.S
Jimmy_Jordan Opublikowano 11 Czerwca 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Witaj Marusiu, interpretacja może nie do końca sprawdzona, ale miło, że powstała zdrówko Jimmy
Jimmy_Jordan Opublikowano 11 Czerwca 2008 Autor Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2008 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. hehehe jak kubica zdrówko Jimmy
Zagubiony Sam Opublikowano 11 Czerwca 2008 Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2008 Witam jimmy, może sie nie znamy ale czytajac twój tekst poczułem jak bym był na swoim podwórku, gdzie nigdy niema spokoju. Gdzie drzwi są często otwierane. pozdrawiam Sam
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się