Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Podział majątkowy


Rekomendowane odpowiedzi

spakowałam walizki
odchodzę
bilet na nieobecność ważny od jutra

podjęłam decyzję
najpierw ubędę z powietrza
jasny kontur zniknie z zachodem
omotany zapachem o cień się więcej nie potkniesz
zabieram ten zapach
mam go od zawsze
głos dotyk oddech we śnie zostawiam
nijak mi z nimi nie istnieć

co do wspomnień pójdę na kompromis
jesteśmy dorośli potrafimy się przecież
dogadać

zatrzymaj pierwszą noc w zamian za łzy pierwsze
były moje nie będziesz się przecież kłócił
zabieram połowę goryczy chleba powszedniego
przyznasz że słusznie
oraz prawem zasiedzenia całą samotność
muszę przyznać chętnie ukradłabym ci spokój
odkąd nie mogę kupić własnego za nadbagaż nadziei

to chyba tyle
jeszcze parę spraw
może trafisz gdzieś na naszą miłość pamiętasz
nie gorąca bo stygła przez lata nie za duża
szukałam długo w tym naszym bałaganie
na próżno

to tyle nadziei wiary zdrad pożegnań
nie liczę szkoda czasu na wszystko
sam rozumiesz
otwarte okno zaprasza mnie do nieistnienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...