Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

schowam się głęboko w pobitym
zegarze z wygiętą wskazówką trzaskającą
w uszach jak drzwi bez wyważonej szyby

zdarzy się przeciąg który zadmie
najgłośniej kiedy będę leżał
zarzygany w okolicach kwaśnej żołądkowej
i kolan uwalanych krwią

jak zwykle przyjdziesz
przemilczając sesje terapeutyczne
w separacji oraz całą masę kwiatów
od tulipanów po chryzantemy
które zgubiły drogę – mlecznie
lądując na jego rozdziawionym
pysku

to moja rola więc mówię
nie będzie kurwa dobrze

---------------------------------------------------------------------
www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=75022 - część 1

Przepraszam wszystkich za bardzo sporadyczne ocenianie i obiecuję poprawę już
w czerwcu. Nie gniewajcie się na Pancolka, że tylko wstawia ostatnio.
Dziękuję z góry za ewentualne sugestie

Opublikowano

myślę, że wiersz nie ma grama spokoju,
bardzo taki burzliwy,ale być może teraz
właśnie owa"burzliwość" przyciąga i
wszelkie spaczenia- ot taka refleksja,
pozdr.ciepłoniaście

Opublikowano

jakże by można się gniewać?
Pancolek zapewnie ma swojego mola, co Go teraz moli!
Pomoli, Pancolek zaliczy co trzeba i będzie, że hej!
Dobrze, że ma wenę i skrobnie coś fajnego od czasu do czasu!
Dobre, ale aż dreszczy dostałam! Ależ to mocne:
"nie będzie kurwa dobrze"
- i mówi wszystko!
Baba z izby - heeej!

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Że niby moje wiersze spaczone?! ;) Judytko, tak mi w głowie gra. Dzięki za obecność

mm moje też są spaczone( jeśli to wiersze), spaczenie wydajemi się wynika z rzeczywistości jedynie, ot tak se pogadałam i myk,ciepłoniaście, proszę

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Marek.zak1  Myślę, że kobiety znajdą kompromis :) To tak żartem. Fraszka bardzo udana i trafna.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      I tu masz w 100% rację. Ja często bywam w muzeach staram się nie odpuszczać interesujących wernisaży i denerwuje się jak ludzie oglądający np kubistów mówią ja też umiem tak namalować!!! No nie żeby można było tak namalować trzeba było wcześniej mieć olśniewający warsztat realistyczny, a tego już by nie skopiowali. 
    • prawie jakoś Słowackopodobnie, -   Hymn przypomnę   Smutno mi, Boże! – Dla mnie na zachodzie Rozlałeś tęczę blasków promienistą; Przede mną gasisz w lazurowej wodzie       Gwiazdę ognistą... Choć mi tak niebo ty złocisz i morze,       Smutno mi Boże!   Jak puste kłosy, z podniesioną głową, Stoję rozkoszy próżen i dosytu... Dla obcych ludzi mam twarz jednakową,       Ciszę błękitu: Ale przed tobą głąb serca otworzę,       Smutno mi Boże!   Jako na matki odejście się żali Mała dziecina, tak ja płaczu bliski, Patrząc na słońce, co mi rzuca z fali       Ostatnie błyski... Choć wiem, że jutro błyśnie nowe zorze,       Smutno mi Boże!   ... a jeszcze byliśmy katowani w chyba w 2 klasie lic. tym hymnem postanowiliśmy napisać: Smutno mi Boże, gdy się spać położę widzę nad łóżka brzegiem pluskwy idące szeregiem i gdy pomyślę, że któraś ugryźć mnie może smutno mi Boże   ale poważnie zrobiłaś villanellę i wyszło zgrabnie (wydaję mi się że gubisz rytm 5/5 - np. środkowe wersy) podziwiam, bo dla mnie jest to rebus układanki rymów - brak mi cierpliwości pozdrawiam
    • pochichoczmy. opowiem historię biednego weneryka, który za opłatą udostępnia krasnoludkom pokryte szankrami ciało, robi za żywą ścianę wspinaczkową. postarajmy się nie pamiętać o grozach typu instynkt samozachowawczy, co sprawia, że nieraz czuję się jak zamknięte w klatce zwierzątko albo jak człowiek, w którego podczas sumy wlazł demon, kazał wyciągnąć z kieszeni noszoną od czasów harcerstwa finkę, wbiec na ołtarz i przyłożyć ją do szyi odprawiającego nabożeństwo księdza, po czym opuścił ciało opętanego (i co teraz? ocykasz się, biedaku, w samym środku szamba-tornada, nie chciałeś, nie ty zrobiłeś, nie wiesz, co jest grane, a tu nagle rzucają się na ciebie jakieś chłopy, obezwładniają). że bywa się rozkraczonym jak przejechana żaba, próbując złapać, spoić rozjeżdżające się wymiary. oj tam, jest dobrze. wiesz, przyśniło mi się słowo "wypoliczkowany". i nozdrza pełne krakersów. nie wiem, czyje. pośmiejmy się z tego.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...