Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

figury


Rekomendowane odpowiedzi

nie potoczy się
graniastosłup
pierwszego dnia stworzenia
w światy zaświatów migotliwe
w gołębich szyków przestworza
jak dziewicza rozwiązłośc praojca
jak zmysłowe oblicze macierzy
rzuconej w otchłań niepowtarzalną
w tajemnicę kobiety o złotych włosach
w głębię dna oka syna ojca brata
króla wszechrzeczy
ponad miarę nie zaczęli się
i nigdy się nie skończą
wszechświat i wieczność
to abstrakcyjne figury

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Tekst przykówa uwagę.
Pierwszego dnia po wszystko zdaje się trudne (bez ruchu), miesza się realizm z jego brakiem. Później rozpoczyna się ruch poprzez ciekawe obrazy autor prowadzi nas do finału jakim jest abstrakcja istnienia.
Pozdrowionka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agatku,cóż to za zmagania z wiecznością wiosenną porą ? Wolę jednak twoje "ogrodowe" klimaty.Z wiersza trzeba wypuścić sporo powietrza,bo nadął się jak balon.Może coś takiego :

nie potoczy się
graniastosłup pierwszego dnia
w światy zaświaty migotliwe
gołębich szyków rozwiązłość
tajemnicę kobiety o złotych włosach

wszechświat i wieczność to
abstrakcyjne figury

ponad miarę

Pozdrawiam ciepło z "otchłani niepowtarzalnej" kobietę o złotych włosach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



No, no doktorku ;) przyjmuję twoją krytykę ze złośliwym uśmieszkiem:/ Jak nie umiesz latać to red bull doda ci skrzydeł :))) a tak serio: to był jednorazowy okaz dla dobra wszechświata i wieczności, to już się nie powtórzy, obiecuję z ręką na sercu ;))) zdrówko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @jan_komułzykant no uhahałem się.
    • spacerując poza płotkiem przed północą leżąc cicho; jakby uderzanie młotków myśli sznurków nie urywa nie bez bólu, że stracona do rozkładu kwiatostanu chęcią męża zamroczona zeszła pokój aż po balkon nie jak słodycz anemonu nie z cukierka albą siebie rozdawała przez slalomy im wiedziała, ale nie wie
    • @Waldemar_Talar_Talar śmierć jest prawdą która nikogo nie ominie czasu nie ma (wymysł człowieka) jest tylko przemijanie   miłość... zbierzesz co zasiejesz czy zostanie? jak zadbasz tak rozkwitnie albo zwiędnie   co spojrzenie to prawda   rozważanie, myśl, idea to sens, w tym drzwi okno dla dni     dziękuję za inspirację, pozdrawiam
    • Na górze zielonej, lecz z jednej strony, a z drugiej skalistej, dwa biły źródełka. Wody ich były grające i czyste.   To pierwsze spływało prosto na łąkę, na której wodopój swój miały jelenie, sarny, zające. Tu był jego koniec.   Z drugiego płynęła woda po skale, by spotkać po drodze płynące z gór inne strumienie, dalej łączące swe wody.   Strumyczek więc, w ruczaj wkrótce urosły, ciągle karmiły podobne rzeczułki. Poziom podniosły, dodały mu siły.   A gdy już dopłynął na skraj równiny, to rozparł się w brzegach, a jego hulanki tempo zwolniły. Już stawał się rzeką,   co wzięła na barki łodzie i tratwy, kajaki i barki, poiła, żywiła, niosła podarki, i kary na karki.   A gdy już dobiegła morza wielkiego, to wody wtoczyła bez żadnych oporów prosto do niego gdzie bieg swój skończyła.   Trzeba by zakończyć bajkę morałem, ale kto zna życie, ten nie potrzebuje morałów wcale, a kto nie zna, ginie.   Chociaż z drugiej strony, to na to wygląda, że to, kim jesteśmy, nie zależy nigdy w głównej  mierze od nas ale od legendy.                
    • @aniat. Trzeba jej patrzeć w oczy.Może wtedy będzie miała „ Prawdy twarz”..pomyślałam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...