Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

a ja sobie jadę pociągiem tak zupełnie poza tak poza
zupełnie i niezdrowo się odżywiam i popijam colą ale
Bart twierdzi że wszyscy i tak kiedyś umrzemy na raka

a ja sobie mijam żółte budowle silosy pola dziwnych roślin
potem noc stopniowo wysuwa się spod paznokci bo dziś było
za gorąco na wiersz zbyt jasno żeby się kochać więc teraz ona
ma dla nas świeżą pościel i czerwone wino

dałaś mi pokrowiec na klucze z tym że nie mam domu jeszcze
nie teraz jeszcze nie tutaj jeszcze tak zupełnie poza tak poza
zupełnie

to będzie nic nie znaczące się zachłyśnięcie powrót do korzeni
jędrne studentki i autostopowicze spotkania w bramach muzyka
po której nawet tonik nie dość gorzki przy tym plany spalenia
Rzymu ale o tym ostatnim jeszcze nikt nie wie

lepiej udawaj że śpisz

(12/13 V 2008; R-ce/W-w)

Opublikowano

Obiecanki-cacanki singla ? Chyba nie...Single stać na podróże własnym samochodem. A może się zepsuł i zbudzone, przez stukot kół wagonu, wspomnienia, marzenia obudziły tęsknotę za czymś co być miało a co uciekło w pogoni za nieistotnym ? Ogólnie , fajnie się czyta i... wspomnina też, pozdrawiam ;)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


1. out
2. dałaś mi
3. ale ja
4. bububu ;)
[najmniej mi się podoba ta dydaktyczna pointa, więc skrócić, skrócić i wyrzucić - może? ;)]
pzdr. b
ps. bardzo ładne 3 pierwsze w swobodnym zapisie - nonszalancja na granicy elegancji
Opublikowano

wielkie dzięki za wszystkie komentarze:)

Goya: trochę wspominki (świeżutkie), trochę pisania 'w trakcie'. choć już nie singla=)

Baba - że muzyką pachnie, to bardzo dobrze, bo pewnie z czasem i muzyka do niego będzie=)

Bogdan Z. - 1) jednak chyba zostawię. wiem, to taki motyw na krawędzi, ale samo 'i tak wszyscy umrzemy' IMO brzmi strasznie emo:). 2 i 3) usunąłem 'ja'. 4) przebudowałęm, pociąłem, zmieniłem puentę.

Rafał - już trochę się nim pobawiłem, pisałem panu Bogdanowi. taka puenta lepsza?

dzięki raz jeszcze i pozdrawiam:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ancymon z Ciebie ;p
wiersz ładny, ale momentami przypomina manierę z filmów pana koterskiego - takie dokładanie do już powiedzianego, nie wiem czy to dobrze, ale chyba nie źle
zdrowie
Jimmy
Opublikowano

za dużo tego, a szkoda, bo są bardzo ladne , spore fragmenty. Trochę waty, niestety:

"dałaś mi pokrowiec na klucze z tym że nie mam domu jeszcze
nie teraz jeszcze nie tutaj jeszcze tak zupełnie poza tak poza
zupełnie"

tutaj to "z tym że" - nieladne.

świetna pierwsza czastka

ale koniecznie wiersz skoncentrować wg mnie - i nie chodzi mi o odchudzenie, ale zapychacze wywal:)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @hollow man Ja miałem naprawdę bogate i szalone życie przez kilka lat ale nigdy nie czułem że to moja droga. Teraz wiem, że wybrałem właściwie i czuję się dobrze sam ze sobą. To najlepsze co mogłem dla siebie zrobić.
    • @Berenika97 Właśnie... Tak poświęcają dosłownie i w przenośni czas,a mogłyby go poświęcić mężczyzną. Często zastanawiają się,  czy nie są tylko dla zaspokajania codzienności ,bo ich ukochane widzą szczęście w ciągłej pracy. Robią nawet to co leży na półkach w markecie i wystarczyłoby tylko odgrzać, a potem mieć czas na wpatrywanie się w siebie. Kryjemy wiele tajemnic. Czy zdążymy się poznać?????????????.????
    • @huzarc Tak, bo to męski punkt widzenia i zapewne ciekawszy dla czytelnika. Tak, czy inaczej historia to męski punkt widzenia, a jest zdominowana całkowicie przez facetów. 
    • @Berenika97 Każdy toczy własną walkę, często niewidoczną.   Piękny wiersz.   Pozdrawiam 
    • Ciche groby – zapomniane. I na krzyżu przysiadł ptak kraczący. Wspomnienie o zmarłych. Ta jedna bezinteresowna , czysta myśl. Zatrzymaj się człowiecze. Zdejmij czapkę , módl się i o końcu swoim pomyśl. Pomyśl o tym , który czuwa. I patrzy na wskaźnik Twoich dni. Ostatki liczący.   Już czas. Jesteś w kolejce. Masz numer. Chwytaj dzień bo przyjemność to Twój jedyny poplecznik. Lub umieraj ze strachu. On zwinie Twą duszę i żywot w rulonik. A na duszy pojawi się ostatniego rozgrzeszenia grawer.   Pani odziana w szatę nocy piekielnej nie zostanie na herbatę. Nie zostawi czasu do namysłu Nie pomoże wstawiennictwo Boga , papieża czy biskupa. Poczeka aż odejdziesz. I weźmie w swe zimne objęcia trupa. Zabierze do podziemi, gdzie z innymi przeklętymi siędziesz do stołu.   Nie widzisz swego końca. Tego wybranego już modelu. Po życiu jest śmierć. To jest kolej i ład. Omeny śmierci, spadają na ziemię jak grad. Niech Cię rozszarpią ognistymi zębami. Wyjedzą ciepłe wnętrzności. Człowiecze mój - nieprzyjacielu.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...