Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wiem że nie zawsze mlekiem i miodem
ale cóż znaczą efemerydy nastrojów

przecież twoje oczy to mandale
w które czasami udaje mi się wpisać

przecież ramiona
śni się najpiękniej kiedy ktoś tuli

w bezgranicach wyobraźni
możemy splatać komety myśli

deszcz oczyszcza wystarczająco
życia nie warto rozcieńczać

ze wszech miar myślę o tobie
wiem że nie zawsze mlekiem i miodem
ale czym jest efemeryda przy słońcu

i jak sosna
wyciągam ramiona ku światłu

Opublikowano

dla mnie ładne, delikatne, ogólnie przyjemne, tylko w okolicach środka przegadane; 4. zwrotka słaba, kursywa na końcu nachalna [mam na myśli tylko formę], więc bym się tego pozbył. ładna klamra.


m.

Opublikowano

incipitem w przypadku tegoż utworu jest parafraza znanego przysłowia. podmiot liryczny zdaje sobie sprawę z faktu, iż nie wszystko musi układać się po jego myśli; nie zawsze rzeczywistość maluje się w różowych barwach.

podmiot liryczny jednakże podkreśla, że nieustannie wpływ na pewne zachowania mają raczej czynniki zewnętrzne, niekoniecznie zależne od danej osoby, czy relacji z nią. zaznacza również, że adresat wypowiedzi jest mu niezmiernie bliski, daje mu ukojenie, uspokaja, napawa nadzieją. podmiot liryczny najwidoczniej przeszedł już tyle w życiu albo po prostu jest inteligentną, racjonalną i spontaniczną osobą, która wie, że nie warto marnować czas na wszelkiego rodzaju waśnie; należy korzystać z życia jak najwięcej, póki jeszcze są ku temu możliwości.

podmiot liryczny wielokrotnie zaznacza, jak wielki wpływ na jego osobę ma postać, do której się zwraca; którą darzy uczuciem. podmiot liryczny jest pozytywnie nastawiony do rzeczywistości, pragnie się wciąż rozwijać, etc.

dość ciekawy tekst, chociaż zastanawiam się czy przedostatnia strofa jest potrzebna. może tylko mnie ona źle brzmi, nie wiem. tak czy inaczej poza tym nie mam żadnych większych zarzutów. ode mnie plus :)

pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dziękuję za tak dogłębny komentarz, dużo w nim odnajduję swoich intencji. Rozważę obecność przedostatniej strofy, choć praktycznie składa się z powtórzeń, napisałam ją min. po to, by podkreślić bliskość, siłę i wartość człowieka. Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Tak, nie zawsze jest tak, jakbyśmy chcieli, czasami - całe szczęście, że nie zawsze, dziękuję za przeczytanie, pozdrawiam gorąco.
Opublikowano

niektórzy potrafią delikatnie pisać, inni nie potrafią. w pani przypadku zdecydowanie to pierwsze, chociaż jeszcze dziełko nieco bym dopracowała. rzeczywiście, Mr. ma rację, ale można by też wyciąć sam 1 wers strofki i byłoby w porządku. pozdrawiam.

Opublikowano

"wiem że nie zawsze mlekiem i miodem",
trzy razy włącznie z tytułem, trochę wg. mnie za dużo.
Wiersz mi się podoba, ciekawa jestem jego ostatecznego kształtu.
Co by się nie zmieniło - już jest ładny.
Serdecznie pozdrawiam
- baba

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Waldemar_Talar_Talar Twój wiersz ma charakter uniwersalny - brzmi jak opowieść, która świadczy o tym, że  przeszedłeś przez życiowe lekcje i wiesz o czym piszesz. Pozdrawiam. :)  
    • @FaLcorN W sumie to dobra filozofia - czasem trzeba po prostu płynąć i nie walczyć z każdą falą. Takie podejście czasem naprawdę ratuje zdrowie psychiczne. Jest tylko jedno ale - ale co, jeśli ta fala prowadzi prosto na skały? Czasem warto wiedzieć, dokąd płyniemy. :)))
    • @tie-break Nie w każdym moim wierszu muszę podawać konkretne przykłady. Bo każdy z osobna tworzy historię, która jest spójna. W każdym takim wierszu podmiotem jest tzw. "Legatus mortis", istota demoniczna która jeszcze jako człowiek była powołana jedynie do cierpienia a nie życia. Jest to byt uwięziony między światami ludzi a demonów. Posłaniec śmierci i jej wierny piewca. I u mnie nie jest tak że wszystko jest bez sensu. Sensem jest umysł i jego potęga. Poznanie prawd i dociekanie do nich nawet jeśli miałoby to skończyć się obłędem lub zagładą. Uczucia są zbędne, liche i kłamliwe. To potęga rozumu ma spełniać rolę wręcz omnipotencką. Celem jest pojęcie bezsensu istnienia w ludzkim wymiarze czasu.  A zarazem zachowanie trwania myśli po wieczność. To trochę jak w modernistycznym pojmowaniu "nadczłowieka", lecz nie w wyższości klasy inteligenckiej(choć to też jest ważne). U mnie "nadczłowiekiem" jest ten który wie, że wszystko jest prochem, próżnią zawładniętą przez fatum od którego nie ma ucieczki. Ten który umie urządzić się jednak w tej pustce i trwać w niej aż do smutnego końca. Mając nadzieję na życie wieczne w postaci nie cielesnej czy duchowej a tryumfie myśli.
    • @Mitylene Bardzo dziękuję! Przepiękny komentarz, jestem nim zachwycona. Pozdrawiam. 
    • @Migrena   Bardzo dziękuję! Czuję jak ciągle jesteś na tym portalu. Wspominają Twoje niezwykłe metafory i obrazy Ci, którzy tak bardzo nie  mogą znieść Twojej  wyobraźni, kreatywności i talentu. Ale ludzka zawiść była, jest i będzie. Pozdrawiam.  @Lenore Grey poems@Rafael Marius@Leszczym@antonia@Andrzej P. Zajączkowski@Simon Tracy Serdecznie dziękuję i pozdrawiam. :))) 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...