Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
widzisz gołębie jak krążą w słońcu?
to bardzo wytrwałe zwierzęta
i podobno pełne charyzmy


jeśli trzeba też umiemy długo czekać
całe pokolenie albo tysiące kilometrów
żeby na chwilę dać się ponieść
pozorom swobodnego lotu

w promieniu dziesięciu punktów kontrolnych
między szpitalem kościołem a cmentarzem
taką ósemkę można wykręcać w nieskończoność
tylko z zamkniętymi oczami

skoro one potrafią może nam też się uda
oderwać? niejeden tak myślał chociaż
wszyscy podlegamy nieludzkim prawom


teologia termodynamika zasady zachowania
brak prawa do popędu bełkot starego i nowego
kanonu powtarzany w mantrycznym zapętleniu
niespecjalna metafizyka - pozornie istniejemy

według wzoru chociaż nie stworzył go żaden cieśla
jego zaciśnięty sznur wyznacza zasięg percepcji
a brak tlenu powoduje martwicę nienarodzonych
idei – formalina formalizacja ideologia

brakuje ci wiary? łatwiej ufać
że ty mnie podniosłaś z niczego


nie wymyślam rytuałów na własny użytek
odrzucając rzymian i nie uznając szkotów
zachowuję przyzwoity dystans do wiary
w nieomylną świadomość

że każdy idol musi w końcu się zestarzeć
jednak patyna na posągach jest szlachetna
a my po prostu gnijemy

gołębie wydają się takie swobodne
prawda? tylko kiedy facet na dachu
tak chce
Opublikowano

Objętość tekstu,brak śladów pracy nad nim, świadczy o lekceważeniu czytelnika ( jestem wart tego,by poświęcić mi nieskończenie wiele czasu ?).Nie lubię kiedy się mnie lekceważy, dlatego tylko pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



objętość tekstu świadczy o lekceważeniu czytelnika? większej bzdury nie czytałem.
brak pracy? to jest warsztat, więc chyba świadczy to o czymś przeciwnym.
kto lekceważy kogo w związku z powyższym? dlatego tylko pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



objętość tekstu świadczy o lekceważeniu czytelnika? większej bzdury nie czytałem.
brak pracy? to jest warsztat, więc chyba świadczy to o czymś przeciwnym.
kto lekceważy kogo w związku z powyższym? dlatego tylko pozdrawiam
Tekst sprawia wrażenie gęsto zapisanej kartki, wyrwanej z brudnopisu.Nic na to nie poradzę i do tego się odnoszę -nie chce mi się odwalać za autora wstępnej (obowiązkowej) pracy redakcyjnej.I tyle.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



objętość tekstu świadczy o lekceważeniu czytelnika? większej bzdury nie czytałem.
brak pracy? to jest warsztat, więc chyba świadczy to o czymś przeciwnym.
kto lekceważy kogo w związku z powyższym? dlatego tylko pozdrawiam
Tekst sprawia wrażenie gęsto zapisanej kartki, wyrwanej z brudnopisu.Nic na to nie poradzę i do tego się odnoszę -nie chce mi się odwalać za autora wstępnej (obowiązkowej) pracy redakcyjnej.I tyle.

w takim razie dziękuję, że mnie o tym poinformowałeś. wiedza to potęga, więc teraz czuję się potężny.
Opublikowano

rzeczywiście Autor bardzo bogato zagęstnił,
ale jednocześnie w prześwitach ujawnia się
lekkość, która nie chce zginąć pomiędzy ósemkami,
których wiele się toczy wokoło,
brakuje ci wiary? łatwiej ufać
tak chce (wytwale przez gęstwinę)
- troche nie złapałam co dokładnie, może
to i zasługa, bo w końcu nauczy,
ciepłoniaście

Opublikowano

Dwie techniczne uwagi:

"widzisz jak gołębie krążą w słońcu?" może tak?

bo w pierwszej chwili to "widzisz gołębie" brzmi jak stwierdzenie i trochę miesza w tym wersie, moim zdaniem, choć pewnie jest to poprawne.

i może w tym wersie "między szpitalem kościołem a cmentarzem" zamiast "a" dać "i", bo mamy trzy miejsca wymienione. Gydby były dwa, to "a" jak najbardziej, ale tak mam wątpliowści.

Takie moje widzimisie, może do czegoś się przydadzą. Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Krótkie wprowadzenie w tekst który przedstawiam w odcinkach. Nie publikuję tego po raz pierwszy. Początek zrobiłem na beju ale z racji że ten portal zakończył swoją działalność muszę zacząć od początku i w końcu doprowadzić do końca. Zarówno na beju jak i tutaj podnoszą się głosy że moja relacja jest prowadzona w sposób mało poetycki. Jest to oskarżenie bardzo słuszne, ale działanie moje jest zamierzone. Zamysł mój jest taki, aby pozostawić w pigułce historię, która streszcza dzieje Gorzkowskich. Moja rodzina jest mocno rozproszona i często przez waśnie rodzinne w następnych pokoleniach nie wiedząca o swoim istnieniu. Jest to historia dla nas samych co by przyszłe pokolenia może pobudzić do zagłębienia się w tradycję, bo przykro mi jest patrzeć, jak ich to już nie interesuje. I żeby nie zanudzać i nie denerwować tych któż nie widzą w mojej pracy poezji te kilka słów wyjaśnienia skreśliłem.     Polana zachwyca przestrzenną jasnością  i gryką co chłopi ukradkiem zasiali  i stóg z kamieniami te ręce strudzone  jak łzy Chrystusowe pod krzyżem zebrali.    Krzyż mocny tu stoi z dębiny ciosany  na chwałę najwyższą on świadkiem dziejowym w nasadzie zmurszały w ramionach nobliwy  i święty jak losy mieszkańców tej niwy.    Gorzków z Poperczynem ma tu swój początek  staw ulokowany rozlany na Żółkwi  po brzegach las rzadki Prześniegów on zwany  z polami od stawu do Rutki przybrany.    Dolina ściśnięta borami dębiny  przez sioło Chorupnik na prawo się wznosi z górek przeciwległych do rzeczki Wielebycz przez środek wąwozu Popławy unosi.   Dalej między lasem ludność zwie go Miassze połaci Wielebycz płynącym strumieniem  do osad Orchowca i ziemi Bobrowca wskroś drzewin Smogorzów folwarkiem Orchowca.    Trzciniec z prawej strony i Susiec, Miłosław  strumyczki spływają do strumienia Beszek  tam się rozlewają w bagnie rzeki Siniec Gorzkowa wpół własność Żółkiewki połowa.    
    • @Robert Witold Gorzkowski zamysł mój jest taki aby pozostawić w pigułce historię która streszcza dzieje Gorzkowskich, a rozproszona jest to mocno rodzina i często przez waśnie rodzinne w następnych pokoleniach nie wiedząca o swoim istnieniu. Jest to historia dla nas samych co by przyszłe pokolenia może pobudzić do zagłębienia się w tradycję bo przykro jest patrzeć jak ich to już nie interesuje.
    • @Bożena De-Tre  tu jest spokój. Bo świat bajką nie jest.   podaj rękę. Czujesz ciepło naszych rąk?  We dwoje jest pięknie- tak!  
    • Miłosz, Słowacki, Szymborska czy Norwid. Pani w moim domu nie było. Przepraszam. A dziś czytając epitafium dla Przybylaka jestem wzruszona, bo "Klangor wbija w ziemię. To nic, że ostatnie wiersze to pożegnanie ze światem, gesty zniecierpliwienia, krzyk czy sarkazm. Słowa Laureatki porażają wnikliwością widzenia, mówią o czymś , o czym mówić najtrudniej, albo się nie da. Taki paradoks. *" moje ja jest jakby beze mnie trzeba mi przejść z nim na "ty" i mówić o sobie "ona" Ileż jesieni już było, dobrych, smutnych i miłych i czasem prostszych od spraw zawiłych. Przepraszam.                         *Urszula Kozioł    
    • @aniat. a jednak powstał wiersz ładnie
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...