Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

podmiotem lirycznym jest osoba prowadząca jak najbardziej monotonny tryb życia. wraca zmęczony z pracy, po czym szybko dokonuje konsumpcji posiłku, chwilkę odpoczywa i ponowny powrót do ciężkiego wysiłku.

zadaje on sobie retoryczny pytanie: 'po co to?'. oznajmia także, iż nawet sen nie dostarcza mu odpowiedniej dawki energii, aby kolejny dzień mógł spokojnie przetrwać.

z pewnością tekst porusza dość popularny problem egzystencji zwłaszcza w Polsce, czyli praca, praca, praca, zero odpoczynku i znowu praca, aby tylko mieć co zjeść i utrzymać rodzinę. a i tak wciąż czegoś brakuje.

mnie to przekonuje. zastanawiam się tylko czy o jedno 'po co to po co to po co' nie za wiele. chociaż z drugiej strony nadaje to swoistej rytmiki tekstowi wraz z pointą.

jak już powiedziałem - kupuję ten tekst. nie mogę się jeszcze z jego tematyką utożsamiać, ale doskonale rozumiem tę kwestię, chociażby na przykładzie mojej matki. żal mi kobiety. podmiotu lirycznego także.

pozdrawiam.

Opublikowano

jeśli ten wiersz nie ma dna drugiego
którego nie widzę
i którego panicznie się doszukuję to:
bardziej wymowne od tegoż płodu, są słowa
mojego sąsiada: "na ch.. to wszystko,
skoro i tak nie mogę żyć"

i albo jestem ślepy
albo zaspany
albo ten twór nic nie ma wspólnego z poezją
mam wrażenie, że faktycznie
podmiotem lirycznym jest autor
zmęczony poeta
który zapomniał już w czym rzecz
albo po prostu zamienił
pióro na kilof
i teraz bełkocze
- całkiem możliwe, że z przymusu

a panie Mr. Suicide
mam dziwne wrażenie, że przygotowuje się pan
do interpretacji wiersza na maturze
za sprawą pańskich wypowiedzi
tylko coś mi brak
- wnikliwej analizy środków poetyckich
(no faktycznie tu ich prawie nie widać)
- polemiki też nie za dużo
(tak po jakoś na odczep - a możnaby - było po bujać)
- o odwołaniach i paralelach nie wspominam
(jeśli się za coś bierzemy - to proszę godniej)

nie jestem ślepy
a jeśli
proszę mnie wyprostować
łyżeczką
nie słodzę

chylę czapkę

p.s. przepraszam za szczerość

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



drogi Panie Wojtku Bezdomny, otóż szczerze oświdaczam Panu wszem i wobec, iż matura pisemna z języka polskiego w tymże roku już była. zatem spóźnił się Pan nieco.



proszę Pana Wojtka Bezdomnego muszę przyznać, że niewykluczone, iż komentowałbym bardziej dokładnie i rzetelnie, gdyby mi za to płacono, tudzież gdyby posiadał wiedzę, taką jak chociażby Michał Krzywak, Bogdan Zdanowicz, Jacek Sojan czy amerrozzo /którego również posądzam o niezwykle bliskie kontakty z filologią polską/.

poza tym jeżeli Pan chcesz mnie osądzać o niekonstruktywność komentarzy mych, to dajże Pan dobry przykład. bo Pana wypowiedź mnie wręcz bawi. ponadto może Pan zwróci bardziej uwagę na osobników, którzy ograniczają się do wypowiedzi: 'podoba się, pozdrawiam'.

pozdrawiam Jaśnie Wielmożnego Wojtka Bezdomnego.
Opublikowano

przeprosiłem już za szczerość
proszę jeno bardziej uelastycznić
tudzież urozmaicić formę fypowiedzi
a zresztą nie trzeba
to mój pogląd osobisty
i chyba mam prawo sie znudzić
cudzym oddechem
proszę się nie obrażać
bo ja tego nie czynie
jeszcze raz przepraszam
w zasadzie panu się dostało
tylko za niezrozumiałą pochwałę
utworu autora owego wątku
którego zresztą pan nie zdołał obronić
a może się uda

kłaniam się nisko
bez złośliwości

Opublikowano

Mr.Suicide

jeszcze raz przepraszam - cofam słowa
jest pan jednak pracowitym obserwatorem/komentatorem
- to ja się mylę tym razem
niemniej proszę o więcej rozwagi w pochwałach

kłaniam się ponownie

Opublikowano

No i co ja mam teraz napisać???
Mr.Suicide, dzięki za dobre przyjęcie, zrozumienie i... współczucie ;). Tym razem bezbłędnie zinterpretowałeś. Brak co prawda jednego szczegółu, ale to pryszcz.
Wojtek, dzieki za zimny prysznic :). Ale jeśli nie widzisz tu żadnych środków artystycznych, to albo pora była zbyt późna, albo... rzeczywiście powinienem złapać za kilof, zamiast pisać wiersze.
Pozdrawiam Panów.

Opublikowano

mało mało mało
miej

Pieniądze szczęścia nie dają :) ale trybiki muszą być, bo taki to świat
Podoba mi się ta "Lokomotywa" w tle. Pozdrawiam


Ach i jeszcze... czy podmiot liryczny nie jest tak naprawdę sam w czterech ścianach? Może ma depresję, bo nie widzi sensu życia, nastroił się sam na bycie wyrobnikiem. A to "mało mało mało" - wciąż za mało pieniędzy, szeroko rozumianego sukcesu a jednocześnie przestroga, że to jest nic, że lepiej posiadać Coś, Kogoś- spokój, miłość, poczucie bytu, istenienia, a nie tylko wykonawstwa.

Nie chcę się wtrącać ale cieszę się, że jestem jeszcze zielona. Nie skrytykują mnie za komentarz. Zielonym się pobłaża. To może jednak trzeba się cieszyć, że komentują Wasze komentarze :)

Opublikowano

praca praca praca
za ile za ile za ile
tak mało tak mało tak mało
po co to po co to po co to

To tak dla zabawy, a na poważnie to właśnie tak wygląda dzisiejszy świat.
Ludzie są pracocholikami niekoniecznie z nudów czy z chęci zarabiania,
są zawody, gdzie brakuje ludzi (o zgrozo!!) i trzeba po prostu zostawać
po godzinach...
Zgadzam się z Autorem, że o niektórych sprawach od czasu do czasu
dobrze jest przypomnieć. Nawet poetom może się przydać krótka refleksja,
gdy zbyt zapędzą się i postawią na ilość i udziwnienie.

Serdecznie pozdrawiam
-teresa

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Do "wracam do pracy" nie było jeszcze źle,był pomysł, który można było rozwinąć lub ciekawie zamknąć.Niestety potem wiersz poleciał w dół,na twarz (muzyka trybów, aż boląco dosłowna).Spróbuj jeszcze trochę pomajstrować.Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Do "wracam do pracy" nie było jeszcze źle,był pomysł, który można było rozwinąć lub ciekawie zamknąć.Niestety potem wiersz poleciał w dół,na twarz (muzyka trybów, aż boląco dosłowna).Spróbuj jeszcze trochę pomajstrować.Pozdrawiam.
To akurat odgłos kołowrotka, ale to nie ważne. Istotne co się w nim słyszy.
Dzieki za, jakby nie było, w połowie pochlebny komentarz.
Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


to po co to po co
to po co tak gnam
nie żyję nie żyję
nie żyję ja sam
więc pragnę więc pragnę
dla siebie chwil stu
odpocznę odpocznę
przy wierszu mam luz
komentarz komentarz
napiszę ja w tu
i dalej i dalej
polecę co tchu
:))
pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Niezmiernie mi miło:))
    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...