Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

"sad but true "


Rekomendowane odpowiedzi

Usiadłem w miejscu gdzie i król przysiada
Spojrzałem przed siebie okiem zmróżonym
I nagle demon przybiega , napada
Z grymasem drwiny pyskiem skrzywionym


Oczka przekrwione wrednie wywraca
Kusi i mami pomysłem szalonym
By butem cięzkim wkroczyć w stolicę
Myśli metafor , dopełnień splamionych


Więc czynię bezwstydnie co bies podpowiada
I deptam z lubością sandałem zbłoconym
Płatki stokrotki , wznosłe natchnienia
Twory spoconym paluchem zmielone


Krzyczcie poeci – zabić intruza
Niech w waszych żyłach zakipi krew
Niech miast bełkotu zadźwięczy burza
Co warta by więcej niż tylko splunięcia


kris o poranku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmmm... Przyznam, że zawitałam tu ze względu na tytuł, który skojarzył mi się... zapewne Pan wie z czym :). Co do treści. Na początek proszę poprawić błąd w wyrazie "mrugać" i "wzniosłe" (ale to tylko literóweczka... I jeszcze myślę nad słowem "deptam"... Czy oby nie "depczę"? Co do treści... Fajny pomysł, ciekawa treść, gorzej z wykonaniem... Ale ogólnie na +... Chyba z sentymentu do Sad... Pozdrawiam. Patrycja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Maniek D Sad

coż tu dodać heh
nie będę się powtarzał:
" Powiem więcej. proszę poprawić literówki, pozbyć się wtórności i zastanowić się nad wersyfikacją.
"
ps.Aha zapomniałbym w nastepnym wierszu proszę zrobić to samo.
;)
pzdr i żegnam Krisie O Poranny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • nie czekaj na królewicza poukładaj liście w biczu! ustrój śliczne różem lico taka na ławeczkę usiądź   w sukieneczce najładniejszej zakupionej bez zewnętrznych zahamowań, marzeń łóżkiem wbrew łaknienia się o wróżkę   bowiem tęże nosisz sobą w osobistym nad wygodą nie doraźnym ale wolnym podarunku siebie w sobie
    • O mój drogi Boże W życiu jest jak w tańcu Delikatnie stawiam kroki, w tym ostatnim smutnym walcu Tańczę w upale i chłodzie Tańczę w ogniu i na lodzie Z partnerem wyznaczonym przez ciebie drogi Boże Obejmuje mnie dusząco, zostawia siniaki wzdłuż ramion Mówi „tańcz piękna, tańcz jak moje oczy ci zagrają" Spojrzeniem tak głębokim, jakby wrzynał mi się w gardło Duszę okaleczał, myśli plątał jak więzadło      Dlaczego drogi Boże  milczysz gdy mnie szarpie? Nożem jeździ mi po ciele, jakby rysował na kartce Znów ubrudził ci mój Boże, krwią marmurową posadzkę   Dlaczego drogi Boże chcesz bym tańczyła z szatanem? Nie boisz się że dotknie mnie swym brudnym w krwi kaftanem?   Oko w oko Obrót, zwrot Czym tak kusi mnie ten wzrok?   Czemu zwalniasz tak szatanie? Ciężko tańczyć z nożem wbitym w ramię?   A Ty jak możesz dobry Boże     Znowu patrzeć po suficie  Gdy wróg twój szatan, przegrał walkę o swe życie   Naprawdę Wybacz mi Mój Boże Z walca się zrobił podwieczorek  Czy wybaczysz mi me grzechy jeśli odmówię paciorek?
    • @Rafael Marius Sztuka życia
    • @Rafael Marius życzę ci powrotu do zdrowia, niech ci Bóg błogosławi, bo jesteś kochający Boga. 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Ja i tak nie wychodzę, bo od kilku dni jestem chory. Kiedyś 3 lata nie wychodziłem. Człowiek się przyzwyczaja. Wszystko ma swoje wady i zalety.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...