Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Bo banalne...
Bo patetyczne...
Bo bez fantazji...

Bo szkoda słów i myśli...

a TY wciąż za szklanym murem
który broni ważności TWOICH słów.

Schowany w cieniu swej prywatności
daleko, nietykalnie daleko od "oko w oko"
z tą beznadziejnością.

Co jest TWYM powodem?

Bo chcę być ważny...
Bo chcę być znawcą...
Bo chcę siebie dowartościować...

A co skutkiem?

Bo proste słowa...
Bo brak sensu...
Bo wielokropki...

A co w wielokropkach? Spróbuj zinterpretować.

Opublikowano

myślę, że jest na wiersz jakiś pomysł, na razie jednak niewidoczny. gdyby usunąć zdecydowaną większość wielokropków, które wprowadzają wyłącznie banał, nie bawić się w wyliczankę (zaczynającą się zresztą od "bo"), i nie podkreślać wszelkich form TWOJE, można by napisać wszystko od nowa i skombinować coś całkiem dobrego. na razie trzeba w tym temacie szukać odkrywczych myśli, nie pisać rozprawki.

pozdrawiam.

Opublikowano

LoL, ten komentarz mnie.. Tknął :D
Ale jeśli chodzi o wiersz, może: rozprawę - okej, myśl łapię, ale czegóż więcej oczekiwać od nas. Takie ciotki kulturalne, tylko jeszcze nie dorobiły się zdrobnienia ;) Nie wiem, nie przemawia do mnie. Po pierwsze pogląd - bo nie widzę, co miałoby się w tej materii zmienić. Po drugie forma - można by lepiej wyeksponować zalety tego wszystkiego, o czym mówisz (piszesz). Skoro bierzesz w obronę coś, co ma nadszarpniętą opinię (heh), chcesz złamać stereotyp, to udowodnij, że jest marny.
Pozdrawiam.

Opublikowano

prawdę powiedziawszy po tytule spodziewałem się zdecydowanie więcej /czegoś w guście humorystycznej, groteskowej rozprawy o wielokropku/.

Autor w pierwszym wersie pisze 'bo banalne', by w kolejnych strofach popaść weń w każdym stopniu. nie wiem czy wyrazy 'TWOICH' i 'TWYM' celowo zostały napisane dużymi literami. w ogóle zastanawiam się czy tekst był zamierzonym gniotem / kupą. bo jeśli nie, to jest on gniotem / kupą w każdym calu. mimo teoretycznego zamysłu.

przede wszystkim wpływa na to dosłowność; a także wytarte, frazesowate, przeżyte, nudne, okropne, wręcz żenujące zwroty, które można spotkać dosłownie w każdej strofie.

pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • o sobie twierdzili nieakceptowani - inni ale wbrew wymawianym skargom działali wciąż jako wszyscy - niczym dobrze prosperujące miasto   założyli i w końcu nibywłasne kreśląc wzajemne arterie jeden w drugiego wyrzucali - a skrajnie prawili wciąż o miłości i pięknie   uwrażliwiali: szarpią i boli? to dobrze! - na wywnętrzniałe spazmy  i dreszcze zaklinanych nauczyli się Nią nazywać proste żądze    aż sama Jej natura miała tego dosyć (dosyć!) i wściekła się, a jakże wielce!   od siebie - zamknęła drzwi do siebie - zabiła okna   lecz (co za sprawa!) najszybciej przywykli ożywając najpełniej w ulewnych ciemnościach   i tak do dzisiaj mieszkają w swych ciasnych pudłach jedyna im jasność - na monitorach rosną - w przyruchach rozpływając się w światłowodach   a jeśli trafem i cudem  zabłyśnie im zwykłe słońce  rozerwą promyczki na strzępy brzydząc się ciepła (prawdy)   nie dopuszczając do naturalnej krzywizny tęczy   (szydząc, że to dla słabszych)   uważaj więc kiedy poszukujesz i nie przestawaj się dziwić   nie daj się zgubić (choćby dla chwili wytchnienia)   i nie wierz, proszę, nie pozwól sobie wmówić że to Jej pragną    a z Nią  pełni _  ciszy i zrozumienia        

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Rafael Marius ja też już nie taka młoda

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      hm, w sensie chorujesz? posyłam ciut pozytywnej energii, może coś da... Ale co Twoje z przeżytego to Twoje a nie jak te, tfu, wirtualne farmazony. Pisz nadal, bo urokliwie to robisz 
    • Znużone ciało po nocnym łożu biega, nie chcę istnienia! - poza ogniem pocałunków Księżyca. Ściana z betonu - ja poza jej kresem, poduszka bez krwi. A gdzie krew?   Życie bez krwi - jak kielich bez wnętrza, napełnić nie zdołam, brak miejsca, brak miejsca! Choć kroplę, choć łyk - o, Matko! Z piersi swej utocz, jak pelikan nad gniazdem!   Ty, królowo, matko gwiazd i komet, ukochaj me ciało poza ścian betonem, wciśnij w ramiona - jak strzałę w serce! ciało człowieka - wszak więcej nic nie chce.   Zmiel i rozsyp jak proch po polanie, rozdepcz i zniwecz nim ranek nastanie, w objęciach rozkwitu - jak płód w żywym łonie, to żywe - tak żywo - jest myśleć o zgonie!   Pod szarfą z błękitu, w gwiaździstych diamentach, ma pierś martwa - nocy ręką dotknięta. Pocałunek jak śmierć - bez twarzy i imienia, rozpływa się w mroku - bez śladu istnienia.
    • @infelia super bardzo. Czy to o złośliwości rzeczy martwych, czy to o stracie kogoś. 
    • @andrew  nie robię dalekosiężnych planów- od tak dawna. Ale tak- nie wszyscy z nas powitają dzień @Maciek.J dzięki @TylkoJestemOna dzięki
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...