Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

czteroletni synek Claptona wypadł z okna 50 piętra
jednocześnie przez okno wpadł powód do napisania
piosenki

podobno to się często zdarza
na porządku dziennym odkładają się kurzem pogrzeby
małoletnich miłośników panoram miasta

zdarzało się pewnie i na wsiach
ale tam nic powyżej drugiego piętra nie ma racji bytu
zaraz by tu
trza
było tyle schodzić

jeśli na wsi upadek czteroletniego
synka mógłby się skończyć szczęśliwie

pozostałaby jeszcze sprawa piosenki
może by ją napisał kto inny?

Opublikowano

Na wsiach jedno piętro to już dużo, chyba że jakieś nie wymiarowe wieżeje się zrobi. Na wsi piosenki piszą się po gradobiciu, gdy wszystkie plony zostaną położone na ziemi, albo w czasie suszy. Na wsi piosenki piszą się same, do akompaniamentu ptasich gardeł. Tu jest po prostu bezpieczniej i czternastolatkowie nie mają czasu, aby skakac z pięcdziesięciu metrów. Wiersz o głębokiej treści, o wielu możliwościach interpretacji, Pozdrawiam i daje +

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ten komentarz - w każdym razie tą jego część, chciałbym dołączyć do wiersza, jak go gdzieś dalej będę wiózł, zgadasz się? Oczywiście odpowiednio odnotuje, że to twoje dopełnienie.
za plusa dzięki
pozdrawiam
Jimmy
Opublikowano

podmiot liryczny jest obserwatorem, myślicielem. porusza bardzo ciekawy temat, mianowicie: śmierć /przede wszystkim tych najmłodszych/, a także wszelkie kwestie dotyczące traktowania tegoż zjawisko.

pierwsza strofa jest wprowadzeniem do tematyki. podmiot liryczny weń odnosi się do zdarzenia, jakie miało miejsce paręnaście lat temu. oczywiście piosenką, którą Eric Clapton napisał po tragicznej śmierci swojego dziecka jest 'Tears in heaven'. poniekąd tytuł jest odniesieniem do nazwy tejże kompozycji znanego muzyka /którego nota bene sam bardzo cenię/.

w drugiej strofie peel przekazuje odbiorcy wiedzę nabytą, dotyczącą omawianej przezeń problematyki. przykre jest to, że dość często, pomimo tego, iż osoby, które zamknęły oczy swe na wieczność były dla nas ważne, są troszeczkę zapominane. nie odwiedza się ich grobów chociażby we święta, etc.

moim zdaniem, w dalszej części utworu, podmiot liryczny mówi o tym, że śmierć postaci o trochę mniejszym znaczeniu w sensie globalnym czy chociażby miejskim jest nieco zacierana, nie wspomina się o nich zbyt często. nie powstają o nich piosenki. śmierć ludzi, którzy niewiele zrobili dla dobra ogółu społeczeństwa zaniedbuje się, przechodzi na porządku dziennym. zastanawiam się tylko czy podmiot liryczny mówi także o najbliższym środowisku zmarłego ?

jakkolwiek by nie było przedmiotem wypowiedzi podmiotu lirycznego jest wszystko, co ma związek ze śmiercią. podkreśla się jednak, że śmierć tych mniej istotnych wobec całości jest również ważna, aczkolwiek względem innych kręgów.

ach, troszeczkę zapętliłem i zamieszałem. tak czy inaczej moim zdaniem chyba nie potrzebne są zmiany. opcjonalnie zastanowiłbym się nad przebudowaniem ostatnich wersów. mnie przekonuje wiersz. zostawiam plusa.

Opublikowano

Dzięki wielkie, interpretacja trafia, zwracasz nawet uwagę na aspekty, o których nie myślałem (święto zmarłych itp.) tematem jest jednak bardziej los wg mnie ale przyjmuję też taką opcję, że pojęcie śmierci jest w tym wypadku synonimem. Lubię czytać twoje komenty, są pełne spostrzeżeń i dociekliwości.
pozdrwiam
Jimmy

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ech te pieruńskie miasta, kto by tam chciał mieszkać na 50 piętrze. to mi wygląda podejrzanie, może ktoś tam naszego bluesmana przetrzymywał?
;)
dzięki za bycie
pozdrawiam
Jimmy

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • to ja zaprosiłam ją do tańca to ja umiłowałam jej twarz pierwsza wreszcie spuściłam się z kagańca moja twarz coraz krwawsza jej stopy zbliżają się do moich a moje biegną do niej   pierwsze kroki jak w walcu z gracją, uczuciem, napieciem jest moim promieniem… brzydkim uczucia oddaniem  albo wiecznym schronieniem? jej dłoń koścista ściska moją a moja ściska jej   powoli krok za krokiem powoli nic popłochem jej twarz emanująca zimnem zawsze była moim życzeniem  coraz szybciej coraz zgrabniej jej usta bliżej moich moje usta bliżej jej     i tak w naszych szaleńczych tańcach nawet nie zorientowałam się kiedy to ona zaczęła prowadzić  i już niczym nie różniłam się od niej i nagle zaczęłam żałować mojej propozycji żałowałam że to jedyny taniec którego się nauczyłam Umarłam w żałosnym popisie umiejętności ruchu
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Pozostaje pozostać  na nieokreślonej krzyżowce :)
    • @Leszczym  Michał ująłeś kłusownictwo z innego punktu widzenia i ma ono pełne uzasadnienie. Kłusownictwo obok nielegalnego polowania na zwierzęta to również naruszanie własności intelektualnej, którą mogą być dzieła sztuki, przekraczanie ustalonych reguł w biznesie, to wszystko mieści się w ramach kłusownictwa. Dziękuję za ciekawe podejście do tematu. Trzymaj się cieplutko.:)
    • Podobał mi się ten rok  Był łatwy trudny mądry bzdurny Zimny gorący senny męczący Szczery kłamliwy odważny wstydliwy Pełen pozornych kontrastów    Podobał mi się ten rok  Gdzie jawa spotkała się ze snem  Gdzie dusza opuściła ciało  Gdzie myśli nigdy nie wyszły  Przez zaciśnięte w bólu zęby    Podobał mi się ten rok  Nie chcę cię, wypuść mnie ze szponów Wpuść mnie, rozerwę cię na strzępy Daj mi się, przestań w końcu cierpieć Pragnę cię, stańmy się jednością    Stoję przed lustrem, to nie ja  Nie poznaję tych krzywych z rozpaczy oczu Tego wysuszonego zdechłego spojrzenia Tego pełnego syfu niby półuśmiechu  Tej duszy wołającej o pomoc    Stoję przed lustrem, widzę siebie Poznaję te stare, zmęczone oczy To stęsknione uczuć odbicie źrenic Tę duszę pokrytą ścierwem blizn Podobał mi się ten rok. 
    • @Christine Widzę, że się uniosłaś. To dobrze. Gniew dobrych ludzi potrafi zmienić bieg historii.  Jednakowoż, nadal podkreślam, że to nie oskarżenie tylko przyjacielska rada dla ludzi, którzy niespecjalnie dobrze piszą i chociaż przez chwilę chcieliby się ogrzać w cieple pozytywnych komentarzy. Niech wiedza o możliwościach gpt zagości tu na stałe. Wyrównajmy szanse dla mniej zorientowanych technologicznie żeby też zaznali chwały.  Wierzę, że kiedyś zrozumiesz, że to, co się tu dzieje, jest projektem na wskroś humanistycznym. Ale jeszcze nie dzisiaj, nie jutro, nie pojutrze i nie popojutrze (licence: Raz Dwa Trzy, chyba).
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...