Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

W Matyldzie z garmażerki zakochał się kolega,
jak mu sprzedała nerki, choć on...
za sercem biegał.

Gdy chciał coś na kotlety, dała mu
łatę, szponder... I zrozum tu kobiety,
no zrozum, no... żesz w mordę!!!

I cóż ma biedak począć, z Matyldą - femme fatale,
wciąż nie da się napocząć,
a nerwy ma, jak stal.
---
On serce jej (w porywach),
ona mu tasak, nóż... Ech
- жиэнь праклята.. bywa,
jak Dżordż,
spuszczony w Bush.

Opublikowano

Bardzo dziękuję Wam za miłe komentarze... i przepraszam za te głupoty ;))
Ostatnio, jak to się mówi zarobiony jestem, a Wena też gdzieś poszła w cholerę.
Wpadłem na chwilę, żeby podziękować.
Serdecznie pozdrawiam i do miłego.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Co prawda miało być o Żorżyku i baronowej Sołowiejczyk, ale co tam, Dżordż mam nadzieję jakoś przeszedł. :)
Dzięki, pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Na chwilę wpadłem Stasiu, ale miło słyszeć, że ktoś się stęsknił. A od Ciebie, to już prawdziwy komplement. Dzięki pozdrawiam :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kącik prasowy W całych trzech ścianach Niezbyt już ludziom Mógł odpowiadać. Poszło w celofan Niezłej tandety Stoisko, za nim Profil kobiety. Jeszcze przed drzwiami Ostatni dymek - Szef przesiaduje Na zewnątrz biura. I różne inne: Sklepik z farbami, Ścisk w galanterii - Emerytura. I dorabiamy Klucze - zegarmistrz. Teorie w perfum Sprzedaży - dawni Mistrzowie cechu Zza siódmej góry. Bar na pięterko, Bankomat w parking. I gdzie odeszli? Może do kina. Ech, nawet kebab Nie miał tu wzięcia. Zwija się, zwija Wełna, mieścina. Kolejny lokal Do wynajęcia.                    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Tak się mówi głupia jak gęś i faktycznie gęsi mądrością nie grzeszą, choć jak na ptaki to podobno całkiem inteligentne.  
    • @Roma , ciekawie usłyszeć, że przeczytałaś "Krok w błękicie" razem z interpretacją w komentarzu (rozumiem, że chodzi o mój komentarz). Bo są tacy, którzy uważają, że interpretowanie wiersza przez autora szkodzi intuicji czytelniczej, ale tobie chyba ta moja interpretacja nie zaszkodziła. Szczerze mówiąc, to mój wiersz "Krok w błękicie" zaczął mnie na prawdę ekscytować, kiedy zacząłem pisać tę jego interpretację. Wiem, że to brzmi nieco narcystycznie, ale cóż tak to już jest, że czasami poeta, zaczyna mieć fioła na punkcie swojego utworu; A z drugiej strony, to ciekawe, co masz na myśli pisząc, że w "Kroku w błękicie" podszedłem poetycko do tematu kary. Bo mi się wydaje, że w "wolnej woli" też podchodzisz poetycko do tematu, w tym wypadku akurat grożącej, kary, chociażby dlatego, że starasz się oddać tę atmosferę, nieprzyjemną atmosferę. Ja natomiast w "Kroku w błękicie" chyba tworzę w związku z tematem kary taką sielską atmosferę i dlatego liczę się z tym, że ktoś to mnie może uznać za jakiegoś aberracjonistę :D ;
    • trafiony - dobrze podpatrzony i niepozbawiony goryczy odnoszę wrażenie że autorce brak dystansu do tematu -świeżynka (może się mylę - przepraszam)   to wy karmicie naszą próżność wystarczy trochę wam dogodzić pałeczka sztafet przechodzi równo o dojrzałości nie ma mowy :))
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Przesłanie powinno być, bo inaczej to grafomania.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...