Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

złapałem onegdaj szczęście za rogi
uspokoiło się połagodniało po chwili
wypiło herbatę zgubiło wyraz srogi
usiadło w kąciku kocykiem otuliło nogi

rozmnożyło się w portfelu
w ogrodzie kwiaty posadziło
zrobiło napój wonny z chmielu
i smutne chwile rozweseliło

po jakimś czasie posmutniało
i uroniło parę łez
potem jeść pić i śmiać przestało
zajrzałem w oczy a tam zez

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



"nawet zero jest lepsze od X"
- Jerzy Rybak.

szczęście; ono jest takie własne, od 'onegdaj' znane, swojskie, domowe,
akceptowane, więc powinno być lubiane,

sama świadomośc drobnych defektów to już plus, motywujący do korekty,
a zatem wynik dodatni,


pozdrawiam_kasia :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



"nawet zero jest lepsze od X"
- Jerzy Rybak.

szczęście; ono jest takie własne, od 'onegdaj' znane, swojskie, domowe,
akceptowane, więc powinno być lubiane,

sama świadomośc drobnych defektów to już plus, motywujący do korekty,
a zatem wynik dodatni,


pozdrawiam_kasia :)
Dz Kasiu za szczyptę optymizmu.
Opublikowano

Mając zeza, można widzieć podwójnie,
wtedy szczęścia - też chodzą parami!
Ale się zatelepućkałam, zaraz zacznę pewnie o zezowatych
dzieciskach szczęść! Lepiej zamilknę,
życzę dużo zdrowia, bo jak widzę; poczucie
humoru Pana nie opuszcza, i dobrze!
Serdeczności od
- baby

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...