Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


jesteś, oj jesteś. w dodatku
czytasz dokŁadnie :). tylko nie wiem
co tak patrzysz często na moją fotę ;P


"Karolcia" zarezerwowane jest dla Twojego faceta. Ja wolę (coby się nie narażać na atak zaciśniętych pięści) mówić po prostu Karolina ;)
i tu się mylisz, kolego. dla mojego faceta zarezerwowane
jest: Waćpanna Karolcia, Kwiatuszek, Lisiczka ;P.
jakby co możesz per Karolciu :P



imię niczego sobie, oryginalne.
no zdjątka nie widziaŁam, więc
niczego nie mogę powiedzieć
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Wzrok mi się ześlizguje i ciąglę trafiam w lewy bok strony sto czternastej. Czuję jakby chmara motyli wleciała mi do brzucha. Co jest grane, kurna? Mam to pierwszy raz w życiu ;P
ojej, wg sŁownika chorób szybkobiornych
to coś w rodzaju zauroczenia miŁosno-obsesyjnego ;)
niech Cię mają w opiece ;)


Lisiczka...
Niektórzy to mają fajnie.

no tak, niektóre Kocurki
znajdują swoje Lisiczki :P
a to wszystko przez literaturę
w naszym kraju nawet wŁochate
zwierzątka udzielają się w internecie ;)
Opublikowano

pewnie będę czarnym charakterem, ale zamykanie sie w samych obrazach może zgubić to pisanie. ja się nie znam;p ale czegoś tu brakuje. jakby autorka wyszła trochę poza tę obrazowość mogłOby być lepiej. pewnie i tak nie mam racji;p
pzdr.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



bardzo fajny, ale tytuł sie nie podoba :(
te "białe nmoce" to jak dla mnie zbyt nachalny oksymoron i troce mnie poczatkowo zniechęciło.

najbardziej spodobało się to:
trzymam za ciebie pędzle, uczestniczę.
bo tak jak trzymamy kciuki na znak szcześca zgodnie jakimś zabobonem(?) tak możemy robić to przez pryzmat sztuki (pomijając fakt że po prostu życzymy natchenienia ;p) tj. zaklinać jej siłę niczymjakieś bostwo.

pozdr
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



wszystkie sŁowa dozwolone :)
nie uważam, że jesteś czarnym charakterem,
sama często się czepiam innych tekstów. rozumiem,
że może Ci tutaj czegoś brakować. a propos racji,
to jest fajne hasŁo, mam nadzieję, że się nie obrazisz
'racja jest jak dupa - każdy ma swoją' :P

pozdrawiam Espena :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



bardzo fajny, ale tytuł sie nie podoba :(
te "białe nmoce" to jak dla mnie zbyt nachalny oksymoron i troce mnie poczatkowo zniechęciło.

najbardziej spodobało się to:
trzymam za ciebie pędzle, uczestniczę.
bo tak jak trzymamy kciuki na znak szcześca zgodnie jakimś zabobonem(?) tak możemy robić to przez pryzmat sztuki (pomijając fakt że po prostu życzymy natchenienia ;p) tj. zaklinać jej siłę niczymjakieś bostwo.

pozdr

rozumiem, miaŁo się kojarzyć z Norge, jak
już wcześniej sugerowaŁam.

cieszę się, że bynajmniej treść podoba się.

pozdrawiam Espena :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • kolejna noc i znowu nic się nie wydarzyło, poza tym, że jestem jeszcze bardziej zmęczony niż wczoraj. miasto oddycha jak stary pijak, kaszle neonami, a ja siedzę przy kuchennym stole, licząc okruszki po życiu, którego nie chciałem, ale które się przypętało. wszyscy mówią: „trzeba mieć cel”. ja mam tylko rachunki, puste krzesło i lustro, w którym ktoś zostawił moje oczy bez instrukcji obsługi. czasem myśl przychodzi cicho, jak stróż nocny, pyta, czy nie czas już zamykać, zgasić światło, oddać klucz. ale potem włącza się lodówka, pies sąsiadów zaczyna szczekać, a ja przypominam sobie, że nawet jeśli to wszystko nie ma sensu, to rano znów trzeba wstać, nawet bez powodu. i tak trwam — jak popielniczka pełna niedopalonych dni, które ktoś zapala z przyzwyczajenia.
    • Cel podróży nieznany Bóg jedyny wie On to wszystko I nic jednocześnie Czemu mi to robi Kiedyś myślałam, że wszyscy jesteśmy rodziną. Kiedyś myślałam że szczęśliwy jest kto chce Że spotkamy się wszyscy na kawie i ciastku Chcę zachować tę myśl Chce być Twą siostrą Zmielę ziarna kawy Rozpalę palenisko (choć zawsze robili to starsi) Zaparzę kawę Innym razem Zaproszę na szarlotkę
    • @violetta Jesteś bardzo zdolna, powinnam się zainspirować... 
    • @KOBIETA w upalny dzień to fajnie czuć go:)
    • Idzie dzień, za dniem – po nic. Spadł deszcz i zdechł – po nic. Wierny pies imieniem Bezsens mijam go przed wejściem lub wyjściem...   W drzwiach stojąc, o tym myślę: „On mnie nie porzuci”. A mnie nikt tam nie wpuści. Stoję, bo co mam z sobą zrobić? Nikt mi nie powiedział, jak się do siebie wchodzi.   Mijam dzień, Bezsens mija mnie. Chwytam za naderwaną smycz wmawiając sobie, że jeszcze wiem, gdzie idę - Czy tym właśnie jest niwecz?   Bezsens umie przynieść, nie trzeba nawet go prosić: kamień lub patyk, rzecz jest bez znaczenia. Przyniesie ci wszystko i z czasem ucieka.   Wczoraj mnie Bezsens zapytał: „Kim jestem?” Jestem senny i zmęczony, znów mnie ranek zastał. Jak Syzyf w ciemnościach, choć szukam dalej, nie wiem, jak przestać gonić za cieniem. Nieważne. W tym całym poplątaniu miażdżę stopy kamieniem.   „Bezsens, Bezsens, gdzie jesteś, wróć?” Cisza. Chwila... Tak - tu leży   Klękam nad nim i tracę część duszy, jakby bardziej, bez celu, gdy Bezsens nie żyje.   Kiedy łańcuch znika, wszystko jest jednakie: szare, a może wyblakłe. Nie wiesz, nie wiem. Nic nie jest jasne.   I tak wszystko idzie na marne, pośród zimnych kamieni. Martwe psy już nie zmienią nic.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...