Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

hej ty życie
pędzisz na złamanie karku
było już wszystko chwała i cześć
a ciebie bez końca tak mało
bo:
z cytryny się nie da wycisnąć
więcej niźli się da

ej żywocie
kręcisz ciężko w górę pod piach
kołki na głowie ciosasz twardej
pieprzem i solą doprawiasz smak
a ja:
cisnę co się da wygnieść
tylko mi jeszcze kap

oj wigorze
jaki jesteś każdy widzi
póki orkiestra jeszcze nam gra
śpiewać do rana grzańca sączyć
gdzie diabeł już nawet nie może
i z życia nie da się więcej
to ja:
po babsku sukienką zawinę
w tany się puszczę gorące
zabawa najdłużej niech trwa

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Proszę! Jeszcze przeprosiny mi się trafiły!
Dziękuję Adasiu za świeżość spojrzenia i chęć niesienia pomocy,
a przede wszystkim za wizytę.
1 - tak, zgadzam się - oczywiscie Twoje ok.
2 - masz rację - ale muszę trochę pokombinować, chodzi o zachowanie rytmu.

Serdecznie pozdrawiam
- baba
Opublikowano

no, własnie troszeczkę zmieniłam, bo Adaś miał
słuszne spostrzeżenia. Tak, tego wiersza to mam aż 3 wersje warsztatowe
dla własnego użytku, wybrałam tę do zapisania, najbardziej
grzeczną, średnio-długą.
Fajniutko, że zaglądnęłaś,
serdeczne cmoki
- baba

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dziękuje za wgląd i opinię.
Jak to baba: raz na wozie, raz pod wozem!
Myślisz, że był jakiś zacniejszy? Piękne dzięki!
Ja myślę, że one po prostu tylko są.
Baba wdzięczne
- heej!
Opublikowano

jeśli mogę szczerze
- bardzo po babsku

i zastanawiam z kolei się
czy szczerze można niegrzecznie


kłaniam gąbkę

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Tak, domyślam się o czym myślisz, nie znam całości, ale tytuł
"dopóki wam jeszcze Kasieńka się śni" - ale tam chyba orkiestra nie gra, no i chyba w innym rytmie.
Tak, znalazłam w Internecie, to napisała Agnieszka Osiecka, muzyka Włodzimierza Korcza
ale tekstu, niestety nie ma, tylko tytuł jak wyżej.
Miło, że się wpisałeś, dziekuję
pozdrawiam - baba
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Moje gratulacje! Ja palę jak smok.
W kwestii wiersza jeszcze nic nie powiem, bo to idzie na żywo, a ten muszę przetrawić.
Słońca!
Dziękuję bardzo za wsparcie!
Wzajemnie słoneczka
- baba
Opublikowano

postawy podmiotu lirycznego wobec świata można jedynie pozazdrościć. stara się on doszukiwać pozytywnych aspektów niemal na każdej płaszczyźnie, po której stąpa. jest pozytywnie nastawiony, pełen energii, werwy. nie oznacza to jednak, że postępuje nieracjonalnie.

hmmm termin 'życie' podlega personifikacji. podmiot liryczny zwraca się doń, jak do osoby. peel mówi, że wiele udało mu się już przeżyć /'było już wszystko chwała i cześć'/ - jest on zatem osobą doświadczoną, a mimo to wciąż pozostaje wiele nieodkrytych zjawisk /'a ciebie bez końca tak mało/, których część zapewne takimi pozostanie.

podmiot liryczny pragnie czerpać z życia jak najwięcej, chce je wykorzystać do granic możliwości, aby zmieniając miejsce zamieszkania /czy jak to tam Twardowski powiedział :P/ móc rzec, iż zrobiło się wszystko, co się zrobić mogło. mnie to przekonuje. jak już powiedziałem na początku - takiej postawy można jedynie pozazdrościć. tfu, należy się uczyć od podmiotu lirycznego :P zatem tekst jest nieco o charakterze dydaktycznym oraz refleksyjnym, bowiem zmusza do przemyślenia swoich dotychczasowych postępowań. czyta się lekko, płynnie. rymy bynajmniej nie przeszkadzają, wręcz przeciwnie, wpływają pozytywnie na odbiór utworu. ode mnie plus.

pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Nata_KrukDziękuję za wspólny spacer. Nie mogę zamknąć oczu, bo wtedy nie widzę co czytam.  Ale już między zwrotkami, mogę. Parasol, może być, ale przezroczysty i duży.  U mnie w przedpokoju wiszą w tej chwili cztery - bo wciąż gubię. Ale nie będę się tym przejmowała - gubienie się w słowach i gubienie parasolek - to jak jedno i to samo. Pozdrawiam :)
    • Witaj - piękny wiersz  - pachnie jesienią  -                                                                                    Pzdr.serdecznie.
    • @Nata_Kruk   to nie depresja  ani samotność    to miękki czarny aksamit nocy   kojący absolutną ciszą    -> to pewien stan należący do tej samej "rodziny" jak depresja czy samotność (ciemność), ale inny, możemy domniemywać jaki (jak kawałek jakiegoś materiału)       to nie depresja  ani samotność    to miękki aksamit nocy   kojący absolutną ciszą    -> tu niespodzianki nie ma, jest noc
    • IA jest jak  milutkie zwierzątko. Lubi być głaskane, jak się łasi, po tłustym brzuszku, po miękkim futerku, z światłowodowej sierści.   Nigdy nie ugryzie,  gdy aportuje za to poliże po gębie.   A każdy ją ma.   I też każdy lubi chodzić, na złotej smyczy  w brokatowej obroży. Tresowany.  
    • Zegar     Czeka na cofnięcie wskazówek, żal  czasem, że tylko w takim da się to zrobić. Wiosna rzuciała godziną przed siebie,  jesień z pokorą ją odda - ale w parku,  rok za rokiem - cztery pory Vivaldiego.   Wirują zbłąkane liście, rdza zaognia pustkę,  jedynie ławki czekają na dotyk człowieka. Przechadzka z parasolem to jednak coś miłego. Kiedy ziemia zaciąga się mgłami, po pniach  skaczą wiewiórki szukając szczęścia na zimę.   W pamięci szkicuję obrazy, będą na jutro. Na wzniesieniu prastare olbrzymy zrzucają  nasiona - pękają iglaste kulki - turlają się  kasztany - kasztanowe, jak niegdyś moje włosy. Dzisiaj, przewrotny czas ochoczo je popieli.      wrzesień, 2025    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...