Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zmieniam stan skupienia
topię się refleksją
i paruję marzeniem

chrupię słońce w bananach
wypijam truskawkową rzekę
szukającą swych granic

wiosna kładzie fundamenty
i nawet katedra
zaczyna już kwitnąć

dachówki i liście
koła i łapy
solidarnie dzielą się przestrzenią

a świat u mych stóp
czeka
stanowczo spokojnie

daje czas
bym mógł się wtopić
butami w zieleń

13:35, 9 kwietnia 2008
piękna wrocławska pogoda
wyrwała ze mnie wiersz

Opublikowano

Stasiu: dziękuję za odpowiedziny i podpowiedź. Tak długo byłem w Niebycie, że już zapomniałem, jak kursywę zrobić ;)

kasiaballou: cieszę się, że Ci się spodobało

------------
Ciekawostka dla interpretatorów:
wiersz docelowo wcale nie jest o wiośnie (ma drugie dno),
a tytuł wbrew pozorom niekoniecznie oznacza część ciała

Opublikowano

Panie Rewiński: to dobre skojarzenie :) Niestety krucho u mnie z czasem na wszelkie aktywności, więc poezja schodzi na bardzo daleki plan. Postaram się zostać ;)

Marcinie: dzięki za taki głos. Widać to taki bezpieczny wiersz, można go czytać bez narażania się na bolesny upadek ;)

Stasiu i Kasiu: każda interpretacja umocowana w tekście jest dobra i ważne co Wy z wiersza możecie wynieść.

Miałem trochę inny zamysł. Rzeczywiście coś z czymś się stapia.
Z określonego powodu wiosna kładzie fundamenty, a katedra kwitnie, choć naturalniej byłoby odwrotnie.
Celowo są zestawione dachówki i liście, koła i łapy, a nie np. dachówki i koła, liście i łapy, lub dachówki i łapy, liście i koła.

Jak ktoś będzie chciał pokombinować nad 'drugim dnem' tego utworu, to będzie mi miło.
Pozdrawiam serdecznie
Coolt

Opublikowano

Podoba mi się, lubię takie, pomyślałabym
jeszcze nad usunięciem tego, czy owego:

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



To tylko odczucia po przeczytaniu kilkakrotnym,
kieruj się swoimi przemyśleniami.
Serdeczności
- baba
Opublikowano

Bobofrucie: dzięki za ten ślad. Wpadaj do mnie częściej :)

Droga Babo: wielkie dzieki za komentarz. Zmusiłaś mnie do przemyślenia użycia zaimków i spójników.
Zgadzam się z tym, że oba "i" oraz "swych" nie są niezbędnę, nie wnoszą nowej informacji, ale jakoś lepiej mi się z nimi ten wiersz czyta (spróbowałem przeczytać z Twoimi sugestiami i mi czegoś brakowało).

nad "mych" się jeszcze waham, czy nie wyciąć,
natomiast "mi" pozbywam się od ręki, bo jesteś w słusznej racji ;) , że jest ono zupełnie niepotrzebne.

Pozdrawiam serdecznie
Coolt

Opublikowano

cieszę się, że wróciŁeś :D
powroty dawnej ekipy zawsze są przyjemne :P.
szczerze mówiąc, po tytule sądziŁam,
iż będzie to jakiś erotyk ;).
ale jest nieźle, tak powiem w Twoim klimacie.
zaskoczyŁeś mnie miejscem - we Wrocku.
przecież tam nie jest optymistycznie, to
męczące miasto :].

pozdrawiam serdecznie Karolcia :)

Opublikowano

Witaj Karolciu.
To chyba znamy różne Wrocławie.
Ten w którym mieszkam jest bardzo optymistyczny, pogodny i w ogóle nie jest męczący :)

kazelocie: komentarz bez komentarza? wyższa szkoła jazdy, gratuluję.
A czemu chociaż pogoda? co wierszowi dolega? :)

Pozdrawiam ciepło
Coolt

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Mocne uderzenie w jądro systemu*             Poddanie w wątpliwość najbardziej szokującego współczesnego odbiorcę dogmatu dzisiejszej religii imperialnej, jaką jest niewątpliwie holokaustianizm, doprowadziło do wielkiej nadaktywności jego nadwiślańskich wyznawców. Sarkaniom i potępieniom nie było końca. W jednym, zwartym, szeregu stanęli i Jarosław Kaczyński i Donald Tusk i rabin Michael Schudrich i kardynał Grzegorz Ryś i wielu, wielu innych. Chciałoby się przypomnieć w tym kontekście wiersz Cypriana Kamila Norwida „Siła ich”: — Ogromne wojska, bitne generały, Policje tajne, widne i dwupłciowe Przeciwko komuż tak się pojednały? — Przeciwko kilku myślom, co nie nowe!… Jarosław Kaczyński, przy tej okazji, stwierdził wręcz, że to „jest uderzenie w nasze najbardziej elementarne interesy” bo „nie było administracji tak bardzo związanej ze środowiskami żydowskimi, jak ta (obecna – przyp. Red.), chociaż oczywiście sam Trump nie jest Żydem, ale Żydów już w rodzinie ma, a wiadomo, że jest bardzo rodzinny”. Nie wiem czy Kaczyński zdaje sobie sprawę, że wypominając żydowskie wpływy w Białym Domu, wyczerpuje tzw. „roboczą definicję antysemityzmu”, którą starają się rozpropagować po świecie organizacje żydowskiego lobby, na pewno jednak zupełnie świadomie pokazał, że przyjmuje wobec nich postawę służebną, gdyż panicznie się ich boi. To ponure widowisko rasowego serwilizmu, rozgrywające się na naszych oczach skłania do przypomnienia, że nie jest to wcale sytuacja specjalnie nowa. Opisywał ją już dość szczegółowo jeden z Ojców Kościoła, św. Jan Chryzostom, który w swoich „Mowach przeciwko judaizantom i Żydom”, wygłoszonych pod koniec IV w. po Chrystusie w Antiochii, zwracał uwagę na potrzebę zatrzymania judaizacji Kościoła i państwa, która najwyraźniej podówczas zaszła być może nawet dalej niż dzisiaj, przy czym szczególną uwagę przywiązywał do powstrzymania chrześcijan od udziału w judaistycznych świętach i celebracjach. Gdyby św. Jan Chryzostom przyjrzał się dzisiejszej sytuacji, zauważyłby, że jego nauki zostały niemal całkowicie zapomniane, a judaizantów, zarówno w Kościele, jak w i w państwie znów przybyło. Zresztą, po czasach Jana Chryzostoma, podobne sytuacja w różnych zakątkach świata chrześcijańskiego, wielokrotnie się powtarzała. Zawsze udawało się jednak wrócić do korzeni. Słowem nihil novi sub sole. Co nie zwalnia świadomych sytuacji ludzi od działania. - Prośba o wsparcie - Wesprzyj wolne słowo. Postaw kawę nczas.info za: 10 zł20 zł30 zł Społeczeństwo jest przecież homeostatem, czyli ma zdolność do korygowania skrajności. Najnowsza inicjatywa Grzegorza Brauna jest właśnie takim zdrowym odruchem w kierunku przywrócenia równowagi, by zbytni przechył spowodowany przez polskich judaizantów nieco wyrównać. A niejako przy okazji przywrócić wolność słowa, która jest ograniczona sprzeczną z konstytucją ustawą penalizującą „negowanie zbrodni nazistowskich i komunistycznych”. Każdy wolnościowiec chyba się przecież zgodzi, że karanie za poglądy, bez względu na to, jakie by one nie były, to barbarzyński skandal. Więc każdy wolnościowiec musi dziś sine qua non popierać Brauna.   Źródło: Najwyższy Czas!
    • I zdaniem - 58,8% - ankietowanych - kościół katolicki wywiera zbyt duży wpływ na politykę w Polsce, a odpowiedzi przeciwnej udzieliło - 25% - respondentów, natomiast - 16,2%- nie wyraziło na ten temat zdania.   Źródło: Do Rzeczy 
    • @M_arianneFajny. Pozwolę sobie przypomnieć mój z marca 2024, niemal bliźniaczy.   Rogaty kozioł w Pacanowie jawne ciągoty miał do owiec, tryk tego nie przegapił, capowi coś ucapił, już owce capowi nie w głowie. Pozdrawiam.  
    • ,, Pan mnie wysłuchał,  kiedy Go wzywałem ,, Ps 138    nie zostawił mnie  samotnym rozbitkiem  pozbawionym pomocy    cóż dla Boga  moje problemy kłopoty    ja  ja często zatracam się  w kłopotach  zapominając o Nim  a przecież…   Jezu ufam Tobie   będę pamiętał  nawet gdy…będzie dobrze  Ty zawsze słuchasz    7.2025 andrew  Niedziela, dzień Pański   
    • @KlipŚwietny. Pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...