Kolorowy

[gżegżółka]

W Lubece pewien muzyk-rasista
Z czarnych instrumentów nie korzysta
Za swe uprzedzenia
Poszedł do więzienia
Czarny klawisz gra na nim aż śwista!

[gżegżółka]

Białe i Czarne? Anioł? Diablica?
A może zwyczajna szachownica?

[gżegżółka]

Raz muzyk mieszkający pod Lenino
Zamówił u rzemieślnika pianino
Ten dodał usprawnień pare
Wszystkie klawisze są szare
I teraz pianista gra z głupią miną

[gżegżółka]

A pewna panna szalona
Namiętnie dmucha w puzona
Dmucha tak w instrument co dnia
W opłucnej już robi się odma

[gżegżółka]

Pewnie. Lecz to czyszczenie przeraża
Nawet najtwardszego kominiarza
Ale nawet największa potwora
Znajdzie w końcu dla siebie wyciora

[gżegżółka]

To już wiem co wynika z powyższych zwierzeń:
Gra wszystko gdy kobieta zmywa talerze

[Greeley Skądinąd]

Dobra żona zrobi mężowi obiadek wspaniały,
potem mu zagrzeje wodę, żeby wśród grzywaczy
ręce mu nie kostniały...

przy zmywaniu naczyń.

[gżegżółka]

Skąd ja znam słowa te:
Et tu Greeley contra me? ;)

[Greeley Skądinąd]

Gree nie kontra ale pro
plus współczucie - nie ma co
cieszyć z cudzych się wypadków,
sami możem wpaść do "statków"*.
______________________
*Moja babcia tak mówiła na naczynia.

[gżegżółka]

To zawsze nieszczęście gotowe
Gdy kobieta zmywa nam głowę

[gżegżółka]

Czy ten ogródek
Ma niezabudek
Pełne rabaty
Czy inne kwiaty
Choćby paprocie
Rosną przy płocie
Z tyłu lwie paszcze
Na prawo chaszcze
Choć człek się stara
Ma pół hektara
Do opielenia
Więc do widzenia

[gżegżółka]

Gdy człek zrobi kąt wypoczynkowy
Różne pomysły przyjdą do głowy
Zasianie trawą to ledwie chwila
I za miesiąc jest dywan pod grilla
A jesienią rozpalić ognisko
Jeśli ziemniaki rosną gdzieś blisko