Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zaskoczone
z tą troską nagłą czujnością
ślepią wiedzą
że jeśli nie wypuszczą mojej wschodniej duszy
nie zostanie nawet zachodnia

stoją w progu z ciepłą dłonią miękkim kocem
z wiarą że są tacy co nigdy nie kłamią

więc odlatuję w stronę słońca spalę się do ostatniego
już się rozpadam po jednym po dwa w lawinę
resztką bólu się składam buduję od nowa

i wracam

za każde niezadane pytanie
za każdą iskrę przy której się grzałam
dlatego że pasujemy do siebie jak dwa oswojone
kamasze od jednej pary

teraz podleję odświeżę wszystkie zielenie w moim domu
nowe zasadzę w ogrodzie

patrząc w niebo nie będę zasłaniać oczu
a słońce nigdy nie zgaśnie

Opublikowano

podoba mi się ale nie wszystko, większość bez zarzutu a kombinacja zachód- wschód przepyszna:

więc odlatuję w stronę słońca spalę się do ostatniego
już się rozpadam po jednym po dwa w lawinę w eksplozję
resztką bólu się składam buduję od nowa

^^^^^^^przeładowane słownie

patrząc w niebo nie będę zasłaniać oczu
a słońce nigdy nie gaśnie

^^^^^^^^moim zdaniem ta pointa nie zamyka dyskusji, tym samym wiersz jest nie-do-końca

no ale reszta miód
pozdrawiam
Jimmy

Opublikowano

Przepraszam, że tak "hurtowo", ale tyle na głowie, że tylko zdążę podziękować Wam Wszystkim .
Rady wykorzystam. Oceny mobilizują.
Pozdrawiam i pędzę do ogródka!

Opublikowano

Do radzących: sugerowane poprawki wprowadziłam, oprócz puenty. Jakoś nie widzę, co by tam jeszcze dodać. Chyba tak wystarczy. Jeszcze raz wszystkim dziękuję.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...