Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
ojcu t. r. i tobie

w biały dzień dostałam dłonią w twarz,
bo jestem inna. chora wprost
do wyrwania. jak odrosty sodomy
kreślące obrzydliwym ruchem
litery z lucyferem. w odstępach
trzeba spalić ideę pedalenia się
choćby pokątną.

*

to odpowiedź
na naszą bezsenność. kochanie

jest jak soczysta brzoskwinia,
obrana z ameryki, którą odkryłyśmy
przypadkiem, kiedy otrzymałam
podprogowy pozew o rozwód
ze światem.

wypuśćmy się
w inny.
Opublikowano

Pchełko; dzięki za sugestię. Wyszło tak mmm... :) Być może coś dopiszę, bo na razie to jakieś
takie płaczliwe. Pozdrawiam serdecznie


Pani Stasiu; faktycznie ładniej brzmi, a konkurencja nie śpi ;p Dziękuję za komentarz.


Kasiu; dziękuję za głos w sprawie. Rąsia papa, a pomyślę jak wyraźniej 1 i 2 część połączyć,
żeby związek był ściślejszy. Pozdrawiam Pancusiowo ;)


Angie; jednak wywalę, bo faktycznie banałem zaleciało, a Rydzyk tutaj musi być! Pierwsza
część to szkielet przesłania, no! ;)) Pozdrawiam i dziękuję.


Pancuś

Opublikowano

pierwsza o nietolerancji?

druga
piszę ten list w odpowiedzi,
na naszą bezsenność. kochanie
jest jak soczysta brzoskwinia,
jedzona wspólnie.


"piszę list w odpowiedzi..."
- protest przeciw temu, co w pierwszej?
no, ładnie Pancolku

serdecznie pozdrawiam
-teresa

Opublikowano

Ojciec T. mhm... nie lubię gościa i tyle;]
Wiersz podoba mi się; krótki ale bardzo treściwy;]
Piona!:*:*

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @MIROSŁAW C. Ujmujący wiersz, nasycony magią metafor i jesienią ale taką kochaną, swojską i ciepłą. Aż się ciepło uśmiechnęłam- do wiersza i do zdjęcia ( też uwielbiam fotografować przyrodę ). 
    • epitafium    odszedł na zawsze, dobrze zużyty,  lecz chodzą słuchy często zmarnowany  i tutaj różne zdanie bywać mamy bywał przecież różnymi językami na kartach książek, gazet, czasopism opisywany obecnie zkomputeryzowany zawsze na czasie i upływający przeszły, teraźniejszy, przyszły nigdy nieustający dziejowy   ************************  
    • @MIROSŁAW C. To subtelny, pełen uroku wiersz – jak akwarela namalowana kilkoma pociągnięciami. Ma w sobie lekkość i autoironię, dzięki czemu czyta się go z uśmiechem, a jednocześnie pozostaje po nim ciepły ślad.
    • Fajna sprawa, niczym ukryty motyw zbrodni jaka się dokonała na miłości, koleś zgłasza pretensje do mnóstwa rzeczy, mój nos śledczy chciałby wyczuć zbrodniarza i ukarać odpowiednio za tę zbrodniczą masakrę wraz z autorem czemu też autor dał upust. Podsumowując, to oburzenie może mieć tylko jedno wytłumaczenie, koleś ma jeszcze nadzieję, że gromy jakie spuszcza usłyszy ukochana i to doceni. Odbieram to jako tragikomedię, jeśli nie pasuje nie czytać dalej, Po jednym spojrzeniu rozkochał się niej w jej rudych włosach, i przeżył cudowne chwile, przeżył w dosłownym też znaczeniu, czyli nie umarł, to dobrze bo mamy wierszyk. Ta domniemana teściowa landara zniweczyła wszystko, koleś nie radząc sobie z tym, desperacko wysyła wiadomość chodź sam wie, że go zrani. no i ten motyw mi leży, gość się sam nabija w butelkę, majstersztyk wieloznaczeniowy, pies przy torach i tory które prowadzą, każdy żydek wie o co biega, - ta przypadkowa literówka, burzę - dokonała, że tak się wyrażę przełomu. Jak dla mnie super, co widać w moim poświęconym temu czasie. Pozdrawiam.
    • @viola arvensis dziękuję 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...