Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ach ta matura.Za chwile dostane zawału i sie skończy.
Wybrałam sobie "Motyw szaleństwa w literaturze i filmie..." i kompletnie nie wiem jak ująć szaleństwo ..... czy jako zdrodnie , czy jako siłe niszczącą, czy przelecieć szaleństwo od pocztku po współczesnośc, czy przedstawić szaleństwo jako chorobę kliniczną .... nie wiem !
Może ktoś na fotum mógłby mi pomóc?
Szczerze, to myślałam że będzie łatwiej, ale zmieniłam zdanie, bo nie mam żadnego punktu zaczepienia ... i stoje ...
Proszę o jakieś wskazówki ....

Opublikowano

już sie zabieracie do prezentacji? o rety :(( a ja jeszcze bibliografii nie mam

cóż, szaleństwo przede wszystkim kojarzy się z miłością romantyczną, a więc Werter i spółka.
w kwestii filmu, można odnieść się do dzieł psychologicznych
Lot nad kukułczym gniazdem albo Mechaniczna pomarańcza (no, szaleństwo kliniczne i nie tylko)
można to też gładko powiązać z próbą doprowadzenia jednego bohatera przez innego bohatera do szaleństwa (czytałam kiedyś takie dyrdymały jak kwiaty na poddaszu)
można spojrzeć na to z wymiaru politycznego, jak ideologie (lub filozofie) doprowadzały ludzi do szaleństwa, na co jest wiele przykładów
można wspomnieć coś o fanatyzmie religijnym, bądź całkowitym, bezwzględnym poświęceniu się sztuce itd, no, i wszystkich tych czynników naraz - Mistrz i Małgorzata, np.
no, to powodzenia /angela- leniwa optymistka :))

Opublikowano

za szeroki temat :)
ja bym zaczął od definicji którejś ze schizofrenii, a potem bym poleciał z dopasowaniem bohaterów - oczywiście zacząłbym od j. chrystusa a skończył na matrixie, jak chcesz mam genialnego e-booka o jednym i drugim :) (Yeffeth Glenn - Wybierz Czerwona Pigulke (rtf).rtf )

Opublikowano

Dziękuję wszystkim.
Jak zostało zauważone, to rozległy temat i trudno jest go ująć tak żeby wyszło dobrze i nie zostało pominięte najważniejsze.
Stwierdziłam, że przedstawię na podstawię literatury to czym jest szaleństwo, czemu jest i kogo dotyka. Tak, żeby móc porównać różne typy szaleństwa.
Tylko teraz się zastanawiam nad literatura podmiotu
Mam napewno:
Makbeta, Wichrowe wzgórza, Nie-boską komedię i ... - tu mi brakuje jeszcze jednej lektury.
Myślałam nad "Ptaśkiem", ale zostało mi to odradzone. Potem nad "Hamletem", ale to za bardzo oklepane. Potem nad "Weronika postanawia umrzeć" , ale nie czytałam więc nie wiem czy się nada.
Może ktoś ma pomysł ?
A i jeszcze jedna rzecz. Czy ktoś z was ma może książkę Michela Foucaulta "Powiedziane, napisane. Szaleństwo i literatura" ? Bo w żadnej z bibliotek w moim mieście nie ma tej książki.

Opublikowano

Po 1. na początku prezentacji musisz wyjść od tego co to szaleństwo (np. wg społeczeństwa, wg słownika czy jak tam chcesz), przynajmniej tak mnie moja babka uczyła. Po 2. musisz przedstawić szaleństwo na epokach. Po 3. masz też film w temacie więc dobrze rozplanuj czas (może jakieś urywki puścisz?), osobiście polecam film "Przerwana lekcja muzyki", jest to ekranizacja książki Susanny Kaysen. Co do "Weroniki..." mam mieszane uczucia, bo generalnie ona nie była szalona, ona tego szaleństwa szukała, żeby urozmaicić sobie monotonie swojego życia. Ale może to też jest jakiś pomysł, że na przykład szaleństwo może być celem tzw. "normalnego" człowieka.

Co do lektur, to może Werter? ja bym chyba właśnie jego wzięła.

Moja koleżanka miała podobny temat, tylko nie pamiętam która;p popytam i dam znać, postaram sie jak najszybciej. Pozdrasy

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


żeby nie pominąc tego co najważniejsze w szaleństwie musiałabyś napisać pracę na co najmniej 2tys stron... to Ty musisz zdecydować co wg Ciebie jest najważniejsze i o tym pisać - inaczej to Ty zwariujesz :) albo wyjdzie Ci sieczka w ktorej bezładnie skaczesz po wszystkich możliwych ujęciach - co wyjdzie bardzo niestrawnie...
wybierz sobie jakiś kontekst - np. szaleństwo jako nieakceptacja porzadku społecznego (i tu od biedy możesz dorzucić aspekt bycia nieakceptowanym)
tzn. nie wiem jakie teraz tam macie wymagania i jakie klucze decydują o waszej przyszłości, ale jak zaczniesz pisac że szaleństwo to (...) a może też być to (...) a jeszcze inni że to (...) to równie dobrze możesz to od pauz wypisać, bo wyjdzie Ci encyklopedia, poparta wyrywkowymi zdawkowymi komentarzami z literatury - chociaż z tego co pamietam, to tego sie teraz od młodzieży wymaga - bezmyślnego klepania - więc nie chce namawiać do złego :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • romantycznych randek nastał czas ptifurki i ptysie w kawiarence "Pod Papugami" orbitują nad naszymi głowami jak PHobos i Dejmos Mars czeka na terraformację a galaktyka... ....na eksplorację Wanad. Bizmut. Krzem. czy Księżyc szelma rozświetli noc pełną gwiazd? pisal już Stanisław Lem żeby ratować kosmos S.O.S. i kawiarenkę 'Pod Papugami' Też !
    • No tak, wiersz to zdecydowanie reakcja „z potrzeby chwili”, tu nie ma co dyskutować. I jasne, że pamięć o tej konkretnej „niszczącej chwili” z czasem przygaśnie – w końcu sam o tym piszę, że „teraz przyjdzie zapomnienie”, a „głosy oburzenia” ucichną.   Ale czy to znaczy, że wiersz stanie się całkiem nieczytelny albo nieaktualny? Śmiem się nie zgodzić. Gdyż w swej metaforycznej warstwie (która wraz z momentem zapomnienia o konkretnym wydarzeniu, zacznie się wybijać na wierzch) jest o społecznej reakcji i wypieraniu myśli o kruchości życia, gdzie w pewnym momencie codzienność zasłoni nam oczy i będziemy funkcjonować w ramach swoich rutyn.   Co do mentorskiego pouczania – nie było to moim celem; ostatnie wersy, w ujęciu mojej przelotnej myśli, miały być swoistą konstatacją pewnej bolesnej prawdy i mechanizmu jej wypierania przez zbiorowość. Bardziej wyraz rezygnacji niż dyrektywa określająca, w jaki sposób ludzie mają żyć.   Czy emocje nie ewoluują ku pogłębionej refleksji? Myślę, że to zależy od czytelnika. Sądzę, że każdy po przeczytaniu może złapać się jakiejś myśli i spróbować się nad nią zreflektować: czy to będzie myśl nad naturą traumy, mechanizmem pamięci zbiorowej, powierzchownością publicznych emocji, czy też nad kruchością życia. To, że refleksja jest gorzka i nie oferuje łatwych odpowiedzi, nie odbiera jej głębi.   Być może pisząc taki rozbudowany komentarz wyglądam na zdesperowanego ojca broniącego własne dziecko, ale zapewniam, że tak nie jest. Doceniam komentarz, krytykę i prezentację innej perspektywy, i w ramach podziękowania dzielę się moją autorską. :)
    • Pięknie napisany mądry wiersz. Rozumu nie warto oddalać, a zawsze i nigdy znaczą często do pierwszego konfliktu. Pozdrawiam.  
    • @violetta Musisz zrozumieć dualizmy, moja droga. Twoja wiedza jest zaledwie powierzchowna, a bez absolutnej gnozy jesteś zdana na manipulacje. Pozdrawiam serdecznie. :)
    • Ze znawstwem i dowcipem ujęte…:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...