Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

noc 20.03.08

przyjdź kiedy zgaszę słońce

duszą się wtul w usta
co krzykiem niemych snów
budzą osierocony księżyc

nagością zapalają płomyki
dopiero co zgasłych emocji
zakreślają trasę nowych
zenitów

nie czując jak zmieszane wschody
wypartują ponownych
ciemności

Opublikowano

przyjdź kiedy zgaszę słońce -> rozumiem zamysł Autora. być może gdyby dobrać inne słowa
metafora zyskałaby mocy. w takiej formie brzmi nieco banalnie.
duszą się wtul w usta
co krzykiem niemych snów
budzą osierocony księżyc -> bardzo obrazowa strofa. niemniej jednak motyw wtulania się duszy
w usta jest trochę wyświechtany, z innej epoki.
nagością zapalają płomyki
dopiero co zgasłych emocji
zakreślają trasę nowych
zenitów

nie czując jak zmieszane wschody
wypartują ponownych
ciemności


strof nr 3 oraz 4 nie zamierzam krytykować. są całkiem zgrabne. szczególnie pointa.

podmiot liryczny zaprasza, wyczekuje na bardzo bliską mu osobę. pragnie, by przyszła doń pod osłoną nocy. wiadomo o co chodzi ;)

bardzo plastyczny, obrazowy wiersz, ładna klamra kompozycyjna /bo w pointę wpleciony został motyw słońca/. całość mnie przekonuje.

pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @marekg czytając Twoje wiersze próbuję " złapać myśli" , które wplecione są w wersy, ale są one takie eteryczne, delikatne, wręcz nieuchwytne...Lubię jednak wnikać w ten wyjątkowy świat, gdzie przenikają się ludzkie cechy charakteru z otoczeniem, nadając właśnie przedmiotom rożne emocje. Latarnia, która spala się ze wstydu obnaża doskonale  ludzkie słabości...Bardziej ujmująco i magicznie nie możnaby tego wyrazić...Dla mnie to poezja z górnej półki! Pozdrawiam :)
    • @Radosław czas jest dla nas nieubłagalny. On nigdy nie zostawia reszty, jedyne co zostawia to niedosyt po utraconych chwilach...Powiedziałabym, że jest wręcz bezlitosny...Gratuluję miniatury, jest bardzo udana moim skromnym zdaniem. Pozdr:)
    • @Alixx22 ten szept wiatru przedstawiony w wierszu przenika niepokojem do szpiku kości. To " zawodzenie wśród sosen" jest tak obrazowe, że i ja je słyszę...A " krzyk nasączony szeptem cienia" jest niebanalną metaforą osamotnienia podmiotu lirycznego. Innymi słowy ten wiersz to tzw. moje klimaty. Pozdr:)
    • @Waldemar_Talar_Talar ciekawy wiersz z motywem dwóch scen. Tylko tak sobie rozmyślam, że scena to i może nawet jest jedna tylko jej wygląd ulega niekiedy zmianie , no i role różne w życiu przybieramy. Druga kwestią wartą reflekji jest także stwierdzenie na końcu weru, traktujące o tym , że człowiek  nauczył się grać rolę...Chyba nie zawsze umiemy te role zagrać, niekiedy potrzebujemy wsparcia innych ludzi. Ile razy popełniamy przecież błędy co mogłoby sugierować, że jednak nie do końca umiemy właściwie tę rolę odegrać...Interesujący jest Twój wiersz, lubię właśnie takie, które pozostawiają tyle wolnej przestrzeni do interpretacji! Pozdrawiam!
    • @Leszczym tylko byś powiedział inaczej

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...