Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
wiersz dedykowany Anuś


nigdy nie odwiedziliśmy Starego Gaju*
bo kleszcze
a przecież lubisz zielony
przecież bym cię ochronił

to nic
moja droga

jest taka drobna i uśmiechnięta
patrz
nawet Urania macha do nas konstelacjami

***
jeszcze niedawno
topiliśmy się w łąkach asfodelowych

a teraz jedynie

cyklamen

10 II 08r.

* lubelski las, który mam przyjemność oglądać
z okna mojego pokoju.
Opublikowano

słowa spokój niosą
jakby odległe marzenia
a przecież tak dotykalne
chwilą zwykłego spojrzenia

to co nam bliskie
ukradkiem w strofach schowane
wypowiedziane wierszem nieznane
tak piękne jest nasze oczekiwanie


wiersz przedewszystkim dla osoby
nie narzuca się- poprostu odkrywa karty
a przecież każdy z nas tworzy taki wiersz
może w innych barwach i szatach ale jednak

podobało się
pozdrawiam

Opublikowano

Jakbym słuchała delikatnie brzmiącej muzyki, tak spokojnie czyta się poszczególne wersy Twojego wiersza. Cyklamen jako symbol rozstania sugeruje, że peel nie jest już z dziewczyną, do której się zwraca, ale wspomina ją z wielką czułością. Nie wiem tylko, czy dobrze odczytuję łąki asfodelowe, bo te kierują mnie do krainy zmarłych. Czyżby to śmierć była przyczyną rozstania?
Ładny wiersz.
pozdrawiam serdecznie :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Beenie - po pierwsze - dziękuję za konstruktywny komentarz :) cieszę się, że dobrze czytasz symbolikę cyklamenu :) co do łąk asfodelowych - odsyłam do 'Idioty'. otóż Idiota o ile pamiętam powiedział pewną sentencyję odnośnie zbawiania świata. co zbawić ma świat - pewnie się domyślisz. cieszę się, że tekst Ci sie podoba.

pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Hmm myślę, że to nawiązanie do Persefony, ale nie jestem pewien... Mnie się podoba. Pozdrowionka
cieszę się, że Ci się podoba. a'propos odnoszenia się do czegokolwiek - podpowiedź wyżej. dziękuję za wizytę :)

pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



dobry wiersz, pięke uczucia i przejmująca tęsknota,
nie pokuszę się o obszerniejszy komentarz, przesłanie czytelne,
osobiste, wzruszające,

pozdrawiam Pana serdecznie_kasia :)
wystarczy, że zajrzałaś i zostawiłaś ślad :) cieszę się, że Ci się podoba :) i proszę mi tu nie panować ;p

pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Od urodzenia, aż do ostatniej godziny Dana odgórnie lub przez dziedzictwo rodziny, Jednemu sprzyja, drugi trochę mniej dostaje, Czy zawzięcie pracuje, czy w pracy ustaje.   Od wieków już wiadomo, że przez życie całe Towarzyszką wierną, zaś zasługi niemałe, Bez których tak trudno, a nawet niemożliwe Życie wieść dobre bez udręk i trosk, Choćby dobrobyt był i układy szczęśliwe Bez jej pomocy stopią się jak wosk.   Na całe życie przypisana do osoby, Więc powinna pomagać stale, każdej doby – Nie zawsze, są przypadki znane I w księgach przodków zapisane: Gdy staramy się za mało Życie będzie nam kulało.   Więc zmienna i kapryśna: raz jest, raz jej nie ma, Rozgniewana, bez żalu człowieka porzuci, Na lodzie zostawi, dobra do śmieci rzuci. Zawieszony człek między stronami obiema Jak w wahadle w stronę to w jedną, to znów w drugą Bez ustanku się buja i do końca nie wie Czy on Doli służy, czy Dola jego sługą.   Egzemplarz się trafi co pomaga leniwie. Niezdarne też zdarzyć się mogą – przyznać trzeba – Nie pomogą, gdy zajdzie pomocy potrzeba. Jak nie w parze nazywamy niedobranymi: Rolnika przypada kupcowi i odwrotnie, Rolnik nie zbierze choćby wysiłki stokrotnie Przewyższały starania sąsiada. Z innymi Dolami już bywa, że wysiłek największy Dóbr zainteresowanego nie powiększy: Kartofle zamiast do ziemi urosną w bok, A on nie zbierze nic, choć czekał cały rok.
    • Z rondelka z wodą dla ptaków — moment — połknęła wiewiórka. Tak wolno szybują ptaki, tylko by wyschły im piórka. Wilka, co nosił — ponieśli, ostrząc swe zęby powietrzem. Dzikom zbyt ciasno już w lesie, w łunie latarni: chrum — weź się. Śmieje się ten, kto ostatni rozgrywa przy wielkim stole, nam los zaś zesłał podatki, fundusze dał narodowe.      
    • @Berenika97 Okna są różne a my ... guru spojrzał przez zupę żurek jak małpa także to żenujące  ma pewnie swoje okno    Pozdrawiam serdecznie  Miłego dnia  @Berenika97

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Migrena toż przecie od razu zastrzegłem że człowiek strzela a a Panbucek kule nosi.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...