Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Słonecznikiem


Rekomendowane odpowiedzi

delikatnie
bo inaczej świat upadnie
klęczeć będzie przed innymi
nago drąc kolana po rozgrzanym węglu

nie tak głośno
bo szept ładniej brzmi
tuląc powiewem przy uchu
gdy na dworze jest tak zimno
a serce nie zawsze grzeje

wolno
by poczuć że jesteś
bo czasem zapominam
w ciągłym tłumie czasu
ta pogoń
i z trudem biorąc powietrze
jestem i widzę
nie czując
a kocham

nie nazwę cię różą
ani nawet moją
bo jesteś Słonecznikiem
pięknym dziełem
jak z ręki Vincenta van Gogha

stój
bo idąc tak z gracją
zawstydzasz mnie co krok
i tak już speszona
próbuję schować twarz

drżyjmy
wtuleni w siebie splotem dłoni
podobno mamy być
jak jedność zrobiona z aksamitu

więc może przestańmy marzyć
bo na miłość nie starczy nam czasu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardzo ładne. jeden tylko malutki zgrzycik poczułam w momencie 'pięknym dziełem / jak z ręki Vincenta van Gogha.' jakieś takie trochę niegramatyczne albo nie-językowe to 'z ręki van Gogha'. nie wiem, ale coś jest z tym językowo nie tak. poza tym myślę że to nawiązanie do niego w ogóle niekoniecznie jest potrzebne, wiersz dałby sobie radę bez tego. ale ogólnie bardzo mi się podoba, pozdrawiam :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...