Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

jest już szósta rano
a Pan jeszcze śpi
zgięty w fałdach czystej pościel
pachnie męskim perfumem
pewnie Pana
kobieta takich nie używa
gdyby Pan nie wiedział
a może to ona nie wie

śniadanie
kolejny niby chleb z kolejnym pomidorem
bo Pan się przecież zdrowo odżywia
zabrakło pomarańczy
takiej słodko-kwaśniej
innej Pan nie lubi
nie w zwyczaju jadać za słodkie
ponieważ to niesmaczne
a za kwaśne są
za kwaśne
to Panu wystarczy

podobno oczy mówią o człowieku
Pan jest bardzo spokojnym człowiekiem
ale to zależy od kąta padania promieni słonecznych
i od sytuacji
czasem jak dzisiaj
bo zabrakło pomarańczy
a później gnił Pan w korku przy porannym słońcu
jest Pan bardzo nerwowym człowiekiem
tak mówią oczy
pańskie oczy takie mocno zielone
bo trawa jest zielona którą jedzą krowy
czekając na swoją kolejkę
a Pan jest wegetarianinem
to takie niesprawiedliwe

i po pracy
nie żeby na zawsze
jutro też Pan idzie ciężko harować w
bibliotece
ktoś musi przecież układać książki
to bardzo fascynujące
ale jutro nie zabraknie pomarańczy
i nie pomyli Pan półek
„Osobowość Ćmy” na miejscu z horrorami
to bardzo interesująca interpretacja
proszę Pana

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Lidia Maria Concertina Napiszę ci krótko! Życiowy i bardzo dobry tekst. Mnie poruszył.   Pozdrawiam cię
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      owo!!! Niezłe myslenice podczas kreatywnej lektury
    • Miło Cię tu (prze) czytać Alosie

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      - befanija brutalna
    • @violetta /Z biegiem lat wiekiem z dat/ Przed chwilą wyszło samo pod wpływem twego wiersza, kontunuacją jest w głowie treść! Pominę, natomiast nie pominę tego, co pod komentarzami widzę; szczerą osobę — czyżby przeszła ostatni etap transcendencyjny, widzę na wylot twoje szczęście, którym się dzielisz jako otwarta dusza, jakich mało coraz mniej w tym Świecie, wiesz? Podziwiam wytrwałość, dzięki jakiej poziom, twojej cierpliwości, niejednym w myślach przewraca pytaniami, a odpowiedź przychodzi sama z bazy doświadczeń jako potwierdzenie, że coś, tam....   Sorry, musiałem ci to napisać i koniecznie w treści wiersza zostawiam bardzo duży głos, który podczas dzisiejszej rozmowy z córką ( ma 17 -ście lat), zostawił jej wskazówki!   Pozdrawiam cię!
    • Kolejne mezaliansy z naturą nie dają pewności czyje na wierzchu, chociaż krzyk czyżyków na zielonym niebie niepokoi. Zbyt słabe związki i miód zachodu nie potrafi nasycić nawet owadziej ciekawości.   Zgoda, zwiedzamy ziemię według ich pitavali lecz najważniejsze nocne loty są na wyczucie. Raz w cudzym, raz we własnym ciele roznieca się ogniska i mowa-trawa podnieca. Jesteśmy bliżej   odkrycia, że za kręgiem światła stworzenie trwa pełniej i z czasem uściśla się nawet błądzenie. Język  płomyków pozostaje jednak niejasny, obojętnie przystając do rzeczy, Jakby próba z natury   musiała być nieudana, drapieżniki pożreć cienie pasące się wśród zielonej doliny. Choćbyśmy się zlękli cieśla  za chwilę podniesie belkę i wzrok będzie pewniejszy a oparcie możliwe, kiedy tylko zdołamy wrócić na ziemię.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...