Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

czarna flegma melancholii


Rekomendowane odpowiedzi

Poza światem,
ktoś tak kiedyś pod mostem się czuł
jak tamtego dnia.
Za mało liryczny
za dużo cierpiący.
Wciąż niemożny
własnego aurea mediocritas.
Droga do De
gdzieś w górach wije się.
Za bardzo w obłokach
za bardzo we mgle.
Gdzie para…
gwiazdy się rodzą i umierają.
Wybuch za wybuchem
to świat się rodzi z podbrzusza boga.
To ja wyrywający ciemne krople ze swojego sklepienia.
Czarna flegma melancholii
zabija stworzenie lepiej niż inna broń niewiedzy.
Zabiłem się z przewiedzy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Droga do De
gdzieś w górach wije się."

Dość nieudolne. Ogólnie proszę unikać w wierszach tak wyeksponowanych sformułowań, jak np:

- "za bardzo w obłokach, za bardzo we mgle"
- "gwiazdy się rodzą i umierają"

W dodatku kontrastuje to ze zwrotami typu "podbrzusze boga" /nie wiem, czy w tym kontekście to dobrze brzmi i... znaczy?/ Tytuł również zniechęca.

Nie skreślam tematyki ani myśli, które skłoniły do napisania takiego wiersza. Po prostu autor jeszcze nie potrafi dobrze tego w słowa ubrać. Proszę ćwiczyć :)

Powodzenia życzę i pozdrawiam (świątecznie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...