Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

jeśli to miasto nas zechce
z otwartymi ramionami
rozpoznamy się wszędzie
będziemy witać świeże ulice

nie? - pójdziemy dalej
szukać przyjaznych okien
razem - radośni odnalezieniem
siebie nie zatrzymamy w biegu

położę głowę na ramieniu
moje oczy twoje spojrzenia
jeśli jednych zabraknie
będą tylko nasze

Marlett oraz Sosna

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




banał?umm, tak, banał, pozdr

'' banał'' nie jest uzasadnieniem.
....może Panu poecie trudno zinerpretować wiersz ?
Banał może sprawiać problem.

DziękujeMy.

banalna treść wiersza, reszty nietrzeba, pozd
Opublikowano

Pan poeta 2

sąd ferując wyrok jest zobowiązany to napisania komentarza (dlaczego tak a nie inaczej)

natomiast Pan poeta 2 feruje wyroki bez komentarza

pewnie indolencja

ale dla nas żal i jakaż strata że nie możemy poznać przyczyn takich opinii ( słabe, banał)

współczujeMy

Opublikowano

moim zdaniem 'miasto', zmierzanie do niego może symbolizować wybór ścieżki, jaką podmiot liryczny /1 os., l. mn. - zatem jest on zbiorowy/ będzie podążać. pytanie - czy ścieżka, na którą padnie, będzie odpowiednią ? oczywiście - takie pytania zawsze pozostaną bez odpowiedzi, dopóki sami nie przekonamy się na własnej skórze.

zatem przed podmiotem lirycznym staje poważne zapytanie, rodzą się wątpliwości. jest on jednak pewien, bo wie, że może liczyć na bliską mu osobę, która nie zostawi go, jakkolwiek miałoby nie być. ostatnia strofa mówi nam o niezwykłym połączeniu, afirmacji dwóch osób, które chyba uznać powinno się za podmiot liryczny.

podmiot liryczny nie boi się iść w nieznane, bowiem ma oparcie, które dodaje mu pewności, spokoju, zapewnia poczucie bezpieczeństwa. mnie ten tekst przekonuje. kto by nie chciał, aby jego związek się tak układał ? przepraszam za trochę niepolskie zdania, ale jest rano, mózg nie rozgrzany ;p

pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Wiesław J.K. To epitafium nie dla człowieka, ale dla idei – czasu rozumianego jako byt wieczny, a jednak wciąż „zużywany” przez ludzi. Autor pokazuje sprzeczność: czas jest zawsze obecny, a jednocześnie wciąż go „brakuje” i wciąż go żałujemy.
    • @MIROSŁAW C. Ujmujący wiersz, nasycony magią metafor i jesienią ale taką kochaną, swojską i ciepłą. Aż się ciepło uśmiechnęłam- do wiersza i do zdjęcia ( też uwielbiam fotografować przyrodę ). 
    • epitafium    odszedł na zawsze, dobrze zużyty,  lecz chodzą słuchy często zmarnowany  i tutaj różne zdanie bywać mamy bywał przecież różnymi językami na kartach książek, gazet, czasopism opisywany obecnie zkomputeryzowany zawsze na czasie i upływający przeszły, teraźniejszy, przyszły nigdy nieustający dziejowy   ************************  
    • @MIROSŁAW C. To subtelny, pełen uroku wiersz – jak akwarela namalowana kilkoma pociągnięciami. Ma w sobie lekkość i autoironię, dzięki czemu czyta się go z uśmiechem, a jednocześnie pozostaje po nim ciepły ślad.
    • Fajna sprawa, niczym ukryty motyw zbrodni jaka się dokonała na miłości, koleś zgłasza pretensje do mnóstwa rzeczy, mój nos śledczy chciałby wyczuć zbrodniarza i ukarać odpowiednio za tę zbrodniczą masakrę wraz z autorem czemu też autor dał upust. Podsumowując, to oburzenie może mieć tylko jedno wytłumaczenie, koleś ma jeszcze nadzieję, że gromy jakie spuszcza usłyszy ukochana i to doceni. Odbieram to jako tragikomedię, jeśli nie pasuje nie czytać dalej, Po jednym spojrzeniu rozkochał się niej w jej rudych włosach, i przeżył cudowne chwile, przeżył w dosłownym też znaczeniu, czyli nie umarł, to dobrze bo mamy wierszyk. Ta domniemana teściowa landara zniweczyła wszystko, koleś nie radząc sobie z tym, desperacko wysyła wiadomość chodź sam wie, że go zrani. no i ten motyw mi leży, gość się sam nabija w butelkę, majstersztyk wieloznaczeniowy, pies przy torach i tory które prowadzą, każdy żydek wie o co biega, - ta przypadkowa literówka, burzę - dokonała, że tak się wyrażę przełomu. Jak dla mnie super, co widać w moim poświęconym temu czasie. Pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...