Kochanka sezonowa

[samo dno]

Ty jesteś moją kochanką
tancerką nocną
ciałem drugim.

Wczoraj cię zamarzłem
zatrzymałem oddech
nawet nie pisnęłaś.

Jest figura lodowa
moja zimnica nocna
stoi i mówi.

Wczoraj mnie zamarzłeś
zatrzymałeś oddech
nawet nie pisnęłam.

-obudziłam cię
w lato zimnym chluśnięciem siebie-

[w łodzi mierz]

Aż mi stanął i powiedział.

[drewniane palce]

'...niż czułość waszych obcych rąk!'


za to plus ;P


a wiersz? cóż, trochę nieposklejany, wydaje mi się. niedopracowany. jakiś taki bez wyrazu.


pozdrawiam

[Maggie Grape]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ależ mi się ten moment podoba! Przesłania nie chwytam, ale może przyjdzie to z czasem. Od miejsca, w którym to ona zaczyna mówić, coś się psuje. Uśmiechy:).

[Gość]

krytyka musi być do cholery:

to KUPA!!!


(dla dobra autora)

[samo dno]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

i co ci powiedział???

[samo dno]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

ale kupa z dużej litery to dopiro kupa!!!
Bezdomny Wojciechu!

[Gość]

zgadza się

- ja naprawdę nie przeciwko panu

[a._mrozinski]

Jakoś nie bardzo.. może trzeba było dłużej dopracować, przespać się z tym kilka nocy?
Arek

[samo dno]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

może tak.