Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Będąc płodem tysiąclecia wariatów
łatwo można zatracić chęć życia

(słyszy się o tym)

Którą z równie złych dróg wybrać
w swojej niedorzecznej panice

(mówią, że sztuka wyboru)

Poddać się czy jeszcze nie poddać
gdy nie wiadomo kto stoi z przodu

(tylko w myślach układać plany)

Zerwać jabłko czy ostatni paznokieć
z żalu obgryźć za miłością

(podobno trudny temat)

Uwierzyć czy nie człowiekowi
zostać tutaj czy się urodzić

Opublikowano

wiersz ma coś w sobie,życie połączona z motylem

Będąc płodem tysiąclecia wariatów
łatwo można zatracić chęć życia

(słyszy się o tym)

Którą z równie złych dróg wybrać
w swojej niedorzecznej panice

(mówią, że sztuka wyboru)

Poddać się czy jeszcze nie poddać
gdy nie wiadomo kto stoi z przodu

(tylko w myślach układać plany)

Zerwać jabłko czy ostatni paznokieć
z żalu obgryźć za miłością------bez 'obgryść'

(podobno trudny temat)

Uwierzyć czy nie człowiekowi
zostać tutaj czy się urodzić------to zbędne

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Uważam, że wiersz jest najpiękniejszy na świecie. I w tym przedwiośniu Panie Bezecie, Pan też wydaje się jakby piękniejszy
gorąco pozdrawiam T.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Nie, no oczywiście, zaraz po panu Bezecie, Pan Krzywak jest najpiękniejszy.
Ja to mam szczęście, że takie osobistości zerkają na moją poezję. Nie wiem komu dziękować, bogu czy szatanowi.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Uważam, że wiersz jest najpiękniejszy na świecie. I w tym przedwiośniu Panie Bezecie, Pan też wydaje się jakby piękniejszy
gorąco pozdrawiam T.
a gdzie ta wiosna, panno? czym ja oślepł, czy co? ani na świecie, ani w tej pani poezyji
;)
Opublikowano

Np. motyl, motyle są symbolem wiosny, o tym mówi się już w przedszkolu. Jednak bardziej chodziło mi o to co za oknem, nie wiem z której jest Pan części Polski, ale u nas już wiośniano się robi.
pozdrawiam T.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




taki piękny jesteś,
a ja Ciebie nie chcę,
pieknością świecisz
a w sobie nic nie masz:):)

bez obrazy proszę:) bo Ciebie nieznam,
ale tyak jakoś mi się myśl nawinęła;)
Pozdrawiam milutko z :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ładnie   chłodne spojrzenia poranków pochmurne deszczowe dni a przecież nie raz się trafi że słońce kasztan da mi   na krzakach żółci się pigwa pod drzewem niejeden grzyb nad nami czerwień jarzębin wiatr z liśćmi rozpoczął gry ...
    • @Somalija stałaś tam, stojąc w słońcu. a wiatr rozwiewał ci włosy. to było wtedy, kiedy o wieczorze liliowe zapalały si,e obłoki, w którymś lipcowym dniu gorącego lata, w którejś znojnej godzinie podwieczornego skwaru...
    • @Nata_Kruk

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       A ja Ciebie i Twoje komentarze :)
    • głody ciebie tworzą omamy lśnienia podbite hormonami  puste przebiegi  złe noce alkoholicznej zorzy    poprzez łzy  widzę niewiele  dłońmi mogą sięgnąć jedynie  już wilgotniej małej  i rozlewać zimne orgazmy    noszę smutne ciało  przeniknięte tęsknotą  z pragnienia zatracam     siebie           
    • ...A potem wiła się z bólu...                     Prosiła by więcej już nie...     Krzyczała, błagała... Dwóch nogi   trzymało... Kolejny sposobił się...   Ksiądz modlił się w kościele za   wiarę i ojczyznę miłą...                            I jedyne co było słychać w parku,   to jak dzwony głośno biły...                  Policja gnała na sygnale by kraj oczyszczać z przemocy , a ja.      gapiąc się w okno, myślałem, jak    miło by było powłóczyć się wśród drzew nocą...                                                                                                                          Gdy wreszcie została sama.     ogarnęła się, jak to dziewczyna...      Stringi podniosła.., włosy.       poprawiła.., i powlokła się z.       zawstydzoną miną...                                                                                                         Wieczorami, gdy chłostam wódę,   przychodzi, częstuje się...                     I płacze.., naprawdę                       nieapetycznie.., i opowiada.., ze   szczegółami..,i pyta,czy wierzę jej. Jest wtedy taka dumna.., i taka nieszczęśliwa...                                         Ja kiwam głową ze zrozumieniem, z ubolewaniem.., polewam.., mrucząc - bywa...                                                                                                                A ksiądz wciąż modli się w.     kościele za wiarę i ojczyznę                   I policja wciąż gna na sygnale, by kraj oczyszczać z przemocy...        A ja, gapiąc się na nią, myślę - jak miło by było być z nią w parku nocą...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...